piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Disiaj nie tankujemy!
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Już się bałem, że jakiś zakaz odnośnie piwa wprowadzili, albo co... :-B
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
Re: Disiaj nie tankujemy!
piotrecius napisał/a:
Dzisiaj nie tankujemy!


kolejna debilna akcja ;) Pamiętam jak technik z tepsy śmiał się z akcji pt. "dziś nie korzystamy z 0202122"... Mieli trochę luzu dzięki czemu udało im się trochę sprzętu wymienić bez zbytniej presji szefów i klientów ;)

Akcje tego typu mogą mieć sens tylko wtedy, gdyby potrwały miesiąc.
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Zgadzam się, że jeden dzień nikomu nie zrobi różnicy ale taka akcja ma raczej na celu zwrócenie uwagi na problem. Trochę słabo była reklamowana - ja się na to dzisiaj natknąłem, a powinno to być zaplanowane z pewnym wyprzedzeniem.
Żeby nie było - nie mam samochodu ;-)
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
to znaczy że dzienny utarg stacji benzynowej to grosze ?Cały problem że ludzie wolą nie uświadamiać sobie takich rzeczy i powiedzieć że to nic nie da :cry: po jednej takiej akcji cena litry skoczyłaby w górę a dystrybutor
i tak tłumaczyłby że to nie ma nic wspólnego z akcją, od kilku miesięcy dolar spada -na cepeenie tego nie widać
tak jak to miało miejsce gdy szedł w górę a prezesi rafinerii tłumaczyli nam jaki to duży wpływ ma $ na cenę paliwa
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
gezeb, akurat na litrze benzyny stacja nie zarabia najwięcej. Na pierwszym miejscu nasza KaRtoflana RePublika, później producent i dostawca surowca, a dopiero na końcu właściciel stacji.
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Prawie 60% ceny paliwa stanowią podatki.
Tutaj jest interesujący artykuł.
Dla leniwych wycinek z artykułu:

Ciekawie wygląda porównanie cen benzyny na świecie - np w Iranie po ostatnich podwyżkach cena benzyny osiągnęła astronomiczną cenę (w przeliczeniu) 30gr/litr. W Wenezueli podobno jest jeszcze taniej 8gr/litr ale w to nie wierzę :-?

 

PiotrB.  Dołączył: 19 Kwi 2006
u mnie kosztuje 2,46 zl :-P
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
A u mnie 4,59 zł :evil:
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
jeżeli tak się to rozkłada jak na wykresie to tym bardziej akcja ma sens przykład dali konsumenci ognitej wody
efekt obniżenie akcyzy , ciekawe że z policyjnych statystyk wynika klient cepeenu i monopolowego to często
ten sam ratownik budżetu państwa :mrgreen:
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
piotrecius napisał/a:
W Wenezueli podobno jest jeszcze taniej 8gr/litr ale w to nie wierzę :-?

Moj kolega z pracy, wlasnie przejezdza na motorze zapomnianie zakatki Azji i w Turkmenistatnie kupil 60 litrow za.... dolara ;-) Wychodzi niecale 5gr/litr :shock: Szczyny straszne, ale zawsze ;-) Wyprawa jest mega-wypas multimedialna, wiec na biezaco relacjonowana. Szczerze polecam http://motosyberia.com/index.php

dz.
 

bosmanzbryzy  Dołączył: 25 Cze 2006
dzerry, no patrz, tez mam Kolegow w tym zestawie ;-)
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Fajna wyprawa :-)
 

grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
kolejna akcja typu"nie tankujemy"- Polacy się nie nadają do takich akcji. Pamiętam, że kiedyś we Włoszech była akcja przeciwko supermarketom(o coś tam... nie pamietam) tyle że akcja było troche bardziej długoplanowa(niecały miech) obroty spadły o ponad 60%, u nas by spadły o 5%, bo supermarkety w tym czasie zrobiły by obniżkę np. na cukrze o 15gr., albo 5 gr. na zupkach chińskich i tłum ludzi, których jedyna atrakcja to weekend na zakupo-spacery po centrach, by od rana stały pod drzwiami, z małymi dziećmi...............

[ Dodano: 2007-07-28, 15:50 ]
piotrecius,
nie wieże w marże 2% to bzdura, jak w mojej okolicy otwarli nową stacje benzynową(poza tym były tylko orlen) to cena spadła o 20 gr na litrze
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
grohu napisał/a:
tłum ludzi, których jedyna atrakcja to weekend na zakupo-spacery po centrach
No wiesz, są jeszcze ludzie, którzy tłuką się autobusem od Tesco do Liedla, i cieszą się, jak tu albo tam coś jest tańsze o 50 groszy.

Nie uogólniajmy. Jednak znakomita większość naszych współziomków zarabia +- połowę średniej krajowej.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
zorzyk, zgadzam się z Tobą. Jednak o ile lubię zgadzać się z Tobą, tym razem NIESTETY muszę przyznać Ci rację...
 

grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
zorzyk, tyle że zamiast zając sie czymś konkretnym, to wydaja połowe sredniej na głupoty
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
grohu, niekoniecznie. Tym bardziej, że często weekendy mają wolne, a autobusy do hiper/supermarketów są darmowe.
 

grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
no w sumie prawda, ale chodzenie cały weekend po sklepach, zamiast np. w piatkowy wieczór. A w weekend posiedzieć w parku, zainteresować się dziećmi, pograć w piłkę to suma sumarum i tak zakupy zrobisz a i tak odpoczniesz trochę.

[ Dodano: 2007-07-29, 11:07 ]
a może ja jestem konserwatywnym konserwatystą nie wiem nie znam się, ale szkoda mi czasu w weekend na chodzenie po sklepach
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
grohu napisał/a:
szkoda mi czasu w weekend na chodzenie po sklepach


Ty jako student masz dużo czasu - i zawsze możesz wyskoczyć w dzień powszedni do osiedlowego sklepiku. Niektórzy pracują od 9-17, mieszkaja na wsi, gdzie sklepy czynne sa dokładnie w tych samych godzinach; po pracy spieszą się do domu, bo dziecka wołają jeść ;-) , potem [czyli zanim dojadą z pracy, ugotują obiad, zjedzą, pozmywają - jest np 20.00] zajmują sie rodziną. I bywa, że naprawdę nie maja kiedy zrobić porządnych zakupów - tylko w weekendy :-)

No i nie da się nie zauważyć faktu, że ceny marketowe są bardzo często dużo niższe, niż w wiejskich sklepikach.

Więc proszę nie uogólniać. :-)
Oczywiście nie zaprzeczę, że sa rodziny, którzy chodzą do galerii handlowych w ramach rozrywki - ale sądzę, że to mniejszość. Ludzie chodzą, bo muszą.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach