Bardzo interesujące i spójne portfolio (o schyłku pewnych sposobów transportu ).

Kibicuję od pewnego czasu szczególnie dwóm projektom: Droga krajowa, o którym autor tak pisze:

Cytat

Bliski krajobraz widoczny zza okna auta podczas jazdy jakąkolwiek drogą krajową to kwintesencja Polski. Kiczowate kapliczki, bary dla tirowców, staropolskie karczmy i góralskie zajazdy, chaotycznie zabudowane, brzydkie wioski, krzyżyki na poboczach. Okropne domy typu kostka bez elewacji i z dobudówką z pustaków, opuszczone motele. To wszystko składa się na obraz prawdziwej Polski, nie tej odnowionej, bogatej i chwalącej się swoją europejskością, tylko tej budowanej przez rolników, proboszczy, wiejskich nowobogackich, drobnych przedsiębiorców, cwaniaczków, a w większości po prostu przez ludzi bez gustu.
Droga krajowa to także próba uchwycenia wizualnego toposu podróży po Polsce. Myśląc o drodze w Stanach, od razu przywołujemy na myśl Route 66, neony, motele, proste autostrady pośrodku prerii. Natomiast nie wiadomo czemu myśląc o drodze krajowej nie kojarzymy golonki, grochówki, zajazdu góralskiego i tym podobnych wymysłów.
Pan na zagrodzie równy wojewodzie.

Może wydawać się, że jest to podobne do tego co robi Tomek Wiech, ale mnie podoba się to, że autor narzucił sobie ograniczenie tematu tylko do sąsiedztwa drogi krajowej, a biorąc pod uwagę, że drogi krajowe modernizują się (vide gierkówka), są zastępowane przez autostrady, gdzie jest coraz mniej miejsca na tą swojską przaszność, myślę że to świetny dokument.








A drugi projekt to: "Zapomniana rzeka" o końcu żeglugi na Odrze.





Zdjęcia można zobaczyć na stronie:

http://www.sierakowski.art.pl/

oraz na blogu (gdzie pojawiają się również najnowsze zdjęcia do wspomnianych powyżej cykli):

http://www.dobrezdjeciamichala.pl/

Sony i 2x Pentax
http://36klatek.pl

Mniam mniam!

O, moj temat

pozdrawiam,

dzerrry

A mi strony nie działają, a droga krajowa zapowiada się ciekawie :(

https://piotrwyrzykowski.pl
https://mapawarmii.pl

Obejrzałem w zasadzie cały materiał ze strony. Świetne, ale tak wujowo zeskanowane, że aż oczy bolą...