jac0  Dołączył: 15 Mar 2013
Przysłona w Vivitar S1 28-90
Witam.

Kupiłem obiektyw Vivitar S1 28-90 i kilku minutach zabawy spostrzegłem, że przysłona reaguje tak jakby z opóźnieniem. Mając ustawiony stały czas i ISO robiłem zdjęcia zwiększając przysłonę, tylko pomiędzy wartościami 2.8 i 4 oraz 4 i 5.6 była widoczna różnica. Później czy wartość była 5.6 czy 16 nie miało to wpływu ani na pomiar światła ani na naświetlenie zdjęcia. Na listkach przysłony nie widać oleju ani innych śladów, które mogłyby powodować to opóźnienie.

Zastanawiam się czy nie oddać obiektywu (o ile sprzedawca na all.. nie będzie robił problemów) czy może jest jakiś sposób na zablokowanie popychacza przysłony w obiektywie? (żeby działał tak jak M42 z wciśniętym na stałe bolcem). Wtedy będę ręcznie ustawiał przysłonę a zdjęcia robił w trybie AV (z korektą Ev lub bez).
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
po kolei

Odkręć bagnet (element popychacza powinien albo zejść razem albo będzie można go wyjąć) i sprawdź wtedy czy listki dalej wracają z opóźnieniem, jeśli wszystko gra - to problem z mechanizmami popychacza, najpierw przemyć potem można lekko nasmarować, choć to może być problem iż lepi stary smar albo taki o niewłaściwej lepkości. Niektóre obiektywy nie przewidywały smarowania tych elementów.
 
jac0  Dołączył: 15 Mar 2013
Przysłona w Vivitar S1 28-90
Odkręciłem bagnet i wychodzi na to, że problem tkwi gdzieś głębiej a na zabawę z demontażem połowy obiektywu nie miałem odwagi.
Odkręciłem popychacz przesłony i pracuje teraz na przysłonie roboczej z trybem Av. Summa summarum wyszło jeszcze lepiej ;).
Pozdrawiam.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach