Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
P30N nie mogę zwinąć filmu.
Witam

Mam problem ze zwinięciem filmu w moim p30n, naciskam przycisk na spodzie aparatu, i kręcę korbką, ale nic sie nie dzieje.
Przez przypadek, otwarłem trochę komorę filmu i mam wskaźnik klastki na pozycji "s".
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Motyl, jak możesz kręcić korbką to znaczy, że film urwał się ze szpulki w kasetce. Musisz zwinąć go ręcznie w zupełnej ciemności. Pzdr.
P.S.
To na jakie pozycji jest wskaźnik licznika nie ma żadnego znaczenia dla zwijania.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Motyl napisał/a:
kręcę korbką, ale nic sie nie dzieje.
aparat pod gruby koc, ew zamknąć się w ciemnym korytarzu (albo jedno i drugie) i zobaczyć ile filmu uda się uratować - powalos, postawił słuszną diagnozę
Motyl napisał/a:
Przez przypadek, otwarłem trochę komorę filmu i mam wskaźnik klastki na pozycji "s".
tam jest taki ząbek blokujący i po jego zwolnieniu - otwarcie tyłu powoduje wyzerownie licznika jeśli dobrze pamiętam, stąd masz 0
 

enthropia  Dołączył: 28 Sty 2011
powalos napisał/a:
Motyl, jak możesz kręcić korbką to znaczy, że film urwał się ze szpulki w kasetce.


Niekoniecznie. Film mógł się urwać na szpuli aparatu, ale wg mnie zerwanie filmu jest najmniej prawdopodobne.
Może być też tak, że film się w ogóle nie zaczepił na szpulce aparatu (przestrzelono cały film na jednej klatce), dlatego korbka się swobodnie kręci.
I trzeci przypadek może być taki, że film jest już całkowicie zwinięty. Takie rzeczy się zdarzają zwłaszcza jeżeli ktoś niezbyt często robi na filmach i nie ma wyczucia.
Tak czy siak, najlepiej otworzyć aparat i pomacać.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Kilka dni temu pawlik przyleciał do mnie z identycznym problemem. Okazało się, że film wyszedł całkowicie z kasetki a wina była po mojej stronie bo źle zablokowałem film na szpulce przy nawijaniu.
 

kubica  Dołączył: 30 Lis 2011
Pozostaje ciemnia
 

enthropia  Dołączył: 28 Sty 2011
plwk napisał/a:
Kilka dni temu pawlik przyleciał do mnie z identycznym problemem. Okazało się, że film wyszedł całkowicie z kasetki a wina była po mojej stronie bo źle zablokowałem film na szpulce przy nawijaniu.


To się niestety zdarza, dlatego zawsze na starcie filmu warto zwrócić uwagę na to, czy przy naciąganiu pierwszych klatek korbka (ta do zwijania filmu) się kręci i nie sugerować się tylko licznikiem.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Piszesz o sytuacji odwrotnej.
 

Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
Dzisiaj w nocy pod kocem spróbuje zwinąć ręcznie, może się uda...(jakieś rady)
 

enthropia  Dołączył: 28 Sty 2011
plwk napisał/a:
Piszesz o sytuacji odwrotnej.


Ja wiem o czym piszę, serio, nie wiem tylko czy dobrze Ciebie zrozumiałem. ;-)

Skoro źle zablokowałeś film na szpuli aparatu, to znaczy że aparat nie ciągnął filmu, a wtedy korbka się nie kręci, prawda?

Tak czy siak, nocna inspekcja powinna wyjaśnić problem.
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
Staraj się nie dotykać palcami powierzchni filmu, bardziej tak tylko trzymaj za krawędzie. Nawijając nie "podciągaj" luźnego filmu, bo go porysujesz. Ciemności są ważne, ale bez nerwów. po prostu staraj się, żeby było jak najciemniej.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
enthropia napisał/a:
Skoro źle zablokowałeś film na szpuli aparatu

Pisałem o szpulce w kasecie - sam nawijam ;-)
 

enthropia  Dołączył: 28 Sty 2011
plwk napisał/a:
Pisałem o szpulce w kasecie - sam nawijam ;-)


Aaa, to tego Proszejaciebie to nie wiedziałem.
No to fakt, mogła zeskoczyć.
Ale to teraz tylko wsadzić w koreks i bełtać. ;)
 

Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
Kurczę nie mogę nawinąć, kręcę "walcem" do nawijania kliszy i nie ma żadnego oporu, a film nic się nie nawija...
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
Końcówka jest urwana. Musisz rozebrać kasetkę. W metalowej wieczko podważa się delikatnie, w plastikowej odkręca się jak korek. Jak dajesz do wywołania to może po prostu na wyjętą szpulkę nawiń film delikatnie wyjęty z aparatu. Nie bój się nic się nie stanie. Jak mimo wszystko chcesz zwijać korbką to nożyczkami musisz końcówkę filmu doprowadzić do takiego kształtu

Żeby zrobić dziurkę musisz złożyć taśmę na pół w miejscu cienkiej linii.
 

Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
Nieostry, Dzięki, wieczorem wracam do roboty
 

enthropia  Dołączył: 28 Sty 2011
I co tam się ostatecznie okazało z filmem?
Udało się go jakoś wyjąć z aparatu lub założyć na szpulkę?
 

Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
enthropia napisał/a:
I co tam się ostatecznie okazało z filmem?
Udało się go jakoś wyjąć z aparatu lub założyć na szpulkę?


Wstyd, ale się jeszcze za to nie zabrałem ;-)

[ Dodano: 2013-05-19, 20:06 ]
NIe udało mi się nawinąc filmu, ale wyciągnołem go całkowicie i schowałem do pudełka nieprzepuszczającego światło, teraz pytanie, czy muszę kombinować z nawinięciem na rolkę, czy mogę taki zanieść do wywołania?
 

enthropia  Dołączył: 28 Sty 2011
Motyl napisał/a:

NIe udało mi się nawinąc filmu, ale wyciągnołem go całkowicie i schowałem do pudełka nieprzepuszczającego światło, teraz pytanie, czy muszę kombinować z nawinięciem na rolkę, czy mogę taki zanieść do wywołania?


A co to za film? Kolor, czarno-biały?
Jeżeli czarno-biały, to i tak ktoś będzie go wyjmował i wsadzał do koreksu, więc mógłbyś go nie wsadzać z powrotem do kasety tylko koniecznie musiałbyś powiedzieć w labie, że film jest luzem i najlepiej napisać to wyraźnie na tym pudełku, w którym film zaniesiesz.

Jak to kolor, to może być problem. Teoretycznie da się to zrobić, ale laboranci zazwyczaj kręcą na to nosem i nie chcą takich filmów przyjmować.
 

Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
Kolor

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach