Jakiś czas temu stałem się posiadaczem V1 + 10/2.8 od założyciela tematu, aparat mi się spodobał, ale obiektyw już nie (zauważalny spadek ostrości w prawej połowie obrazu), naleśnika odsprzedałem i zakupiłem 10-30VR (moim zdaniem dużo lepszy wybór).
O plusach nie będę się rozpisywał, przedmówcy omówili, czas na minusy:
- auto-iso mogłoby bardziej podbijać ISO, tak by można było zamrozić ruch, czasy uzyskiwanie przy gorszym oświetleniu są za długie.
- brak wyświetlania wartości ISO wybieranej przez aparat (największa moim zdaniem wada V1).
- przycisk Fn - służy tylko do wyboru typu migawki - nie rozumiem skąd tak idotyczny pomysł...
- brak możliwości wyboru trybu fotografowania, nie ma go na kole trybów (za to są jakieś głupie idiot tryby), mógłby być pod przyciskiem Fn
- brak możliwości ostrzenia ręcznego za pomocą pierścienia na obiektywie - bo go nie ma. Rekompensuje to dobry AF.
Może jakiś nowy firmware? Bo brak wyświetlania wartości iso i jednofunkcyjny przycisk Fn można programowo rozwiązać. Alkos są jakieś szanse :D ?
Zdecydowałem się na V1 po tym jak urodziły mi się bliźniaki - szybki AF i filmy wysokiej jakości się przydają, natomiast bezdźwięczna migawka i znów AF to jest to co przydaje się na ulicy. Tak o to Nikon V1 został zabójcą NX10 który poleciał na allegro... W sumie jakość obrazu się tak bardzo nie różni, na ISO3200 z Nikona jest lepsze - bardziej zaszumione ale z większą ilością detalu.
Największym zaskoczeniem okazał się dla mnie obiektyw 10-30 VR, jest ostry od rogu do rogu w całym zakresie ogniskowych od pełnego otworu przysłony, a stabilizacja jest fenomenalna. Miałem w rękach canonowskie obiektywy typu L, więc wiem jak działa dobra stabilizacja optyczna i ta Nikonowska jest najlepsza z jaką miałem do czynienia. Przykład 10mm (odpowiednik 27mm) przy włączonym VR w trybie normal jestem w stanie utrzymać czasy rzędu 1-1/2s!
Jednak i tak wystawiam wkrótce na sprzedaż V1 + 10-30. Ale tylko dlatego, iż zakupiłem zestaw V1 +10-30 +30-110 +18,5/1.8 +SB-5N w atrakcyjnej cenie :) Już nie mogę się doczekać 18,5/1.8 które stanie się zapewnie najczęściej używanym szkłem, oraz 30-110 (nigdy nie przepadałem za telezoomami - ale taka stabilizacja + tak mały rozmiar uczynią z niego fajne szkło spacerowo-wycieczkowe), lampa błyskowa z ruchomym palnikiem też się przyda :)
Mam takie wrażenie że Canon 5D czasami będzie się kurzył... 5D - rodzinne portrety + fotografia dzieci w domu + zdjęcia ślubne + krajobraz (jeśli będzie chciało mi się go nosić). V1 - street (50 1,8), spacery 10-30 i 30-110 (a z dwójką dzieci spaceruję dużo) + wycieczki + filmowanie dzieciaków.
Podsumowując, jeśli nie zależy nam na papierowej głębi ostrości (mi zależy ale mam 5D) to crop 2,7 ma swoje zalety. Widać to przy jakości jaką daje kit na obrzeżach kadru bez przymykania przysłony oraz po wielkości 30-110 (jest niewiele większy od 10-30 a daje zakres 80-300). Oczywiste jest też to, że gdyby nie drastyczny spadek wartości V1 i akcesoriów, to nigdy bym w ten system nie wszedł...
Sony A7 - w końcu święty grall