lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Wieczór kawalerski
Było o datkach, a ja mam inny problem. Przyjaciel oddaje łeb pod małżeński topór i mnie zrobił świadkiem tej tragedii. No i wypadło mi wieczór kawalerski zrobić.

Niby nic wielkiego, byłem na kilku, ale chciałbym żeby to był wieczór szczególny (może być i weekend), a nie wyjście w miasto na wódę i panienki.

Jakieś propozycje? Może, gdzieś się wybrać poza Wawę? Może cokolwiek -byle nie oznaczało finansowej plajty, bo wolę jednak nowe słoiki kupować.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Podobno o tej porze roku stosunkowo tanio jest na Kubie.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Weekend na Kubie. Świetny pomysł.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
lipalipski napisał/a:
Weekend na Kubie. Świetny pomysł.


Ale to chyba idealna propozycja na wieczór panieński???
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
lipalipski napisał/a:
Weekend na Kubie. Świetny pomysł.

Ale to chyba idealna propozycja na wieczór panieński???
A skąd wiesz, jaki Kuba sie trafi?
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Nie, no na panieński to może bym się chętnie wybrał eksperymentalnie. Ale przygotować muszę kawalerski.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
lipalipski, jak panny i wóda odpadają, to może, no nie wiem... idźcie do biblioteki?
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
lipalipski napisał/a:
Może, gdzieś się wybrać poza Wawę?
tylko po co?
lipalipski napisał/a:
nie wyjście w miasto na wódę i panienki
to wyjdziecie do lasu na deski i sęki?
A poważnie,, kawalerski w mieście nie oznacza gorzały i panien, wiem, bo kilka ostatnio obleciałem kawalerskich w stolnicy - bez upijania i bez dziwek. Zabawa mimo to [a może własnie dlatego] była świetna.
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
mygosia napisał/a:
lipalipski napisał/a:
Weekend na Kubie. Świetny pomysł.


Ale to chyba idealna propozycja na wieczór panieński???

No właśnie. Na kawalerski to może jakieś Wyspy Dziewicze lub inne Malwiny (Falklandy) ;-)

 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Tak czy siak, cieżko obskoczyć w weekend :)

tref, a ściślej cóż porabialiście. Bo dawno w Warszawce nie byłem chociaż kilka dni i jakoś pomysłów mi brakuje.
 

adrian  Dołączył: 06 Mar 2007
Michu napisał/a:
...stosunkowo tanio jest na Kubie...


Z tego co wiem, to Kuba wyjechał na urlop nad morze... :-D ;-)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Słyszałem też, o kawalerskim w tramwaju, oficjalnie wynajętym od zakładu. Tylko że to już było, może wieczór w pociągu? ;-)
 

yourNIGHTMARE  Dołączył: 12 Maj 2007
W sumie sam wieczor kawalerski/panienski powinien byc zapamietany dosc dobrze i to nie z powodu spedzenia calego poranka w wytrzezwialce czy na dolku :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kiedys bylem na kawalerskim w niemczech i bardzo spodobala mi sie jedna zabawa jaka wymyslil mlodemu swiadek. zreszta zabawa dotyczyla tez mlodej. Kupowali sobie koszulki biale zwykle koszulki na krotki rekaw Pan mlody dodatkowo musial zakupic pege roz i jakies czekoladki. Mlodej wystarczyla koszulka. Chodzili po swoim miescie i zbierali najzwyklej calusy mloda od facetow z ulicy, mlody od lasek. Byla tylko jedna roznica mloda brala za takiego calusa jeszcze od delikwenta kase jakies symboliczne euro za co pozniej pily w wieczor, a mlody niestety aby namowic do tego calowania laski rozdawal kwiaty i czekoladki (jakos dziewczynom latwiej poszukac amatorow na calowanie :-P ) Calosc byla udokumentowana podpisem na bialej koszulce. Fajna zabawa kupa smiechu czasami, a i pozegnanie ze stanem kawalerskim calkiem mile.
To propozycja oczywiscie na jedna z zabaw podczas takiego wieczoru, ale jest przykladem, ze bez wódy i sexu tez sie da ;-) ;-) ;-)
Pozdrawiam

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach