Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
Co z tym Powstaniem?
Tak się zastanawiam co robiliście wczoraj o godz. 17. Czy rzeczywiście ktoś z Was przystanął na te kilka sekund? To Powstanie to dość śliski temat, no bo w końcu każdy pewnie zadaje sobie to pytanie: czy było warto? Ja jestem na nie! choć nie ma to nic wspólonego z pamięcią o poległych. Zwyczajnie, mój pacyfizm nie pozwala mi doszukać się sensu w jakiejkolwiek wojnie. No nic przepraszam za przyciężkawy temat...
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
Prawdę rzekłwszy byłem w drodze do domu i o tym że właśnie minęła kolejna rocznica wybuchu przypomniałem sobie po włączeniu radia (a raczej przypomniano mi).

Czy było warto to chyba nie potrafię sobie jednoznacznie odpowiedzieć, pamiętajmy jednak, że Powstańcy walczyli z nadzieją na sukces, nie chcieli bezczynnie czekać aż ktoś za Nich wyzwoli Warszawę.

 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
robi napisał/a:
chcieli bezczynnie czekać

nie chcieli ;-)
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
hijac3k, mój błąd , juz poprawiam
 
danpe_
[Usunięty]
Były inne powstania w Polsce, w których straciła masa ludzi zycie.
Były inne powstania w Polsce - wygrane, a nie przerżnięte.

Ale tylko to jest na taką skalę rozdmuchiane, propaganda pełną gębą.
A że ja mam wrodzoną niechęć do Warszawy, nie obchodzę rocznicy powstania, choć muzeum zwiedziłem.
Owszem, moge obchodzić rocznice powstań czy walk z rejonów małopolski i podkarpacia, bo w małopolsce się urodziłem a na podkarpaciu obecnie mieszkam i są to bliższe mi sprawy, a Warszawa mnie delikatnie rzecz ujmując nie interesuje.
Zresztą na moich terenach w związku z powstaniem warszawskim też sporo osób straciło życie (jakieś zrzuty broni i przemyty do Warszawy próbowano robić itp akcje ) o tym się nie mówi...
 

olgierd  Dołączył: 06 Cze 2007
Akurat chyba powstańcy nie wywołali tej wojny, więc mówienie o pacyfizmie jest nie na miejscu. Pacyfistą to sobie można być dziś, ale trudno nim być kiedy okupant wyrzyna naród.

Zresztą ja dla pacyfistów mam zawsze pytanie - które studzi nawet tych, co to na Wietnam jadą - gdzie byś był Ty i Twój pacyfizm gdyby komunizm rozlał się na cały świat?

Natomiast co do samego wybuchu powstania... biorąc pod uwagę, iż marzenia o zwycięstwie były chyba mrzonkami, wiedza w 1944 r. o charakterze hitlerowców dość szeroka - nie można było mieć złudzeń co do konsekwencji zdarzeń. Wymordowanie kwiatu elity, zrujnowanie ponoć pięknego miasta - to były jedne z przyczyn, dla których później stalinowcom o wiele łatwiej poszło ogłupić ten biedny naród...
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
Czy jak komuś z Was lub Waszych bliskich dzieje się krzywda to siedzicie bezczynnie z założonymi rękami i czekacie aż sprawa się rozwiąże? Czy patrzycie na to wszystko z boku jesli nawet stwierdzicie, że Wasza pomoc może być daremna, czy jednak macie nadzieje, że uda Wam się coś zmienić?
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
danpe_ napisał/a:
A że ja mam wrodzoną niechęć do Warszawy, nie obchodzę rocznicy powstania
A że ja mam wrodzoną niechęć do Dębicy, to nie będę polemizował.
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
olgierd napisał/a:
Pacyfistą to sobie można być dziś, ale trudno nim być kiedy okupant wyrzyna naród

No zawsze wtedy mozna wysłać dzieci na barykady. W dzisiejszej Rzeczpospolitej jest przeraząjący materiał o tym, ze 300 tyś dzieci na całym świecie z karabinem w ręku brodzi we krwi. Kilka stron dalej widnieje kolorowa reklama akcji związanej z powstaniem na której widnieją dzieci w munduracj. Chrzanie takie zasraństwo.
Do lich cięzkiego nikt nie przekona mnie do zabijania w imią czegokoliwek.
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
Lipa napisał/a:
Do lich cięzkiego nikt nie przekona mnie do zabijania w imią czegokoliwek.

nawet w imię obrony rodziny i ojczyzny?
Przepraszam za drastyczność, ale co gdyby ktoś próbował pozbawić życia Twoja matkę, żonę lub dziecko? Próbowałbyś pertraktować werbalnie? :)
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Cytat
Próbowałbyś pertraktować werbalnie?
Z pewnością, jest pacyfistą.

[ Dodano: 2007-08-02, 15:19 ]
Lipa napisał/a:
w munduracj
Hm.. a co to znaczy ?
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
argawen napisał/a:
Lipa napisał/a:

w munduracj

Hm.. a co to znaczy ?

pewnie mialo być w mundurach (na klawiaturze h jest obok j)
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
hijac3k napisał/a:
Próbowałbyś pertraktować werbalnie? :)

jestem tylko człowiekiem więc nie mam pojęcia jak w tej sytuacjii bym postąpił. Wiesz mój pacyfizm nie wynika z długich włosów, koralików i tym podobnych pierdól! raczej z wiary w tego Gościa, któremu też syna mordowano i nie reagował. Myśle że tu szukałbym oparcia w tej ekstremalnej sytuacji...

[ Dodano: 2007-08-02, 15:25 ]
hijac3k napisał/a:
pewnie mialo być w mundurach (na klawiaturze h jest obok j)

rzeczywiście! jest tam jeszcze wiele innych takich guziczków ;-)
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Lipa napisał/a:
raczej z wiary w tego Gościa, któremu też syna mordowano i nie reagował
Dziwne określenie Boga, w którego się wierzy :evil:
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
Lipa napisał/a:
nie mam pojęcia jak w tej sytuacjii bym postąpił.

no widzisz, może postąpiłbyś tak samo jak Ci powstańcy, którzy bronili rodzin, czyli jednak wzialbys karabin do rąk, a piszesz wcześniej
Lipa napisał/a:
Do lich cięzkiego nikt nie przekona mnie do zabijania w imią czegokoliwek.


Jesli pacyfizm wyraża się w sprzeciwie przeciwko wszelakim wojnom to jestem pacyfistą, ale jeżeli chodzi o obronę bliskich mi osób i ojczyzny to moim zdaniem nie ma mowy o pacyfizmie

[ Dodano: 2007-08-02, 15:30 ]
Lipa napisał/a:
raczej z wiary w tego Gościa, któremu też syna mordowano i nie reagował.

patrzyłbyś jak ktoś morduje Ci syna i byś nie zareagował? Jaja sobie robisz?
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
no nie, argawen tu już jesteś staroświecki ;-)
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Lipa napisał/a:
no nie, argawen tu już jesteś staroświecki
:shock: :shock:
 

hijac3k  Dołączył: 12 Maj 2007
Lipa napisał/a:
argawen tu już jesteś staroświecki

może nie staroświecki, a wierzący?
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
dobra chłopaki! to absolutnie nie miejsce na tą dyskusję!!! miało być o czymś innym...
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Dla mnie EOT.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach