Likaon23  Dołączył: 31 Sty 2013
Potwierdzanie ostrosci
Witam.
Mam problem z moim Pentaxem k5. Przed systemem Pentaxa miałem system Nikona, dokładnie model d300s. Bardzo lubie korzystać ze starszych szkieł manualnych ze wzgledu na optyke i cenę. W moim Nikonie d300s mogłem w pełni polegać na potwierdzaniu ostrosci, nawet w bardzo jasnych szkłach. Jeżeli kropka się zapalała, to zawsze zdjęcie wychodziło perfekcyjnie ostre. W moim obecnym egzemplarzu Pentaxa K5, potwierdzanie ostrości zawodzi, w związku z czym oddałem aparat do serwisu w Warszawie (firma Apollo). Zwłaszcza, że bardzo sporadycznie aparat się zawiesza podczas włączania go, pomaga wtedy tylko wyjęcie baterii. Dziś aparat odebrałem z serwisu, dostałem informację, że aparat jest sprawny bo funkcja potwierdzania ostrości ma podpowiedzieć tylko przybliżony zakres ostrości i nie jest od tego by się nią sugerować (przypominam, że w moim Nikonie d300s, ta funkcja działała perfekcyjnie, ostatnio też korzystałem z Nikona d90 i tam też, potwierdzanie ostrości działało perfekcyjnie, w punkt), dostałem też informację z serwisu, że u nich zawieszenie się aparatu nie wystąpiło, więc wszystko jest ok. Moje pytanie brzmi, czy funkcja potwierdzania ostrości działa jak należy czy jednak aparat jest uszkodzony? Czy serwisant miał rację twierdząc, że ta funkcja ma tylko w przybliżeniu podać właściwy zakres ostrości? Co mam dalej zrobić czy wg. Państwa jest to norma? Nie chcę rezygnować z obiektywów manualnych więc mam duży problem, a bardzo Pentaxa polubiłem i żal mi by było go Sprzedawa i wracać do Nikona. Bardzo proszę o jakąś radę.

Problem pojawia się z obiektywami:
Pentax-a 35mm f2.8
Pentax kit II 18-55mm
Pentax-m 50mm f1.4
 
tantal  Dołączył: 02 Sie 2009
Canon 20D z programowalnym dandelionem dawał mi raczej przeciętną precyzję potwierdzania, K-5 zachowuje się podobnie, chwała więc d300. Coś niecoś zależy pewnie od obiektywu, jego bezwładności podczas ostrzenia. Myślę że takie pudłowanie to nic niezwykłego i dobra matówka prawdę powie. Ja akurat do Nikona się nie przyzwyczajałem ze względu na m42. Na podstawie własnych doświadczeń powiedziałbym to co serwisant.
 
Likaon23  Dołączył: 31 Sty 2013
tantal napisał/a:
Canon 20D z programowalnym dandelionem dawał mi raczej przeciętną precyzję potwierdzania, K-5 zachowuje się podobnie, chwała więc d300. Coś niecoś zależy pewnie od obiektywu, jego bezwładności podczas ostrzenia. Myślę że takie pudłowanie to nic niezwykłego i dobra matówka prawdę powie. Ja akurat do Nikona się nie przyzwyczajałem ze względu na m42. Na podstawie własnych doświadczeń powiedziałbym to co serwisant.


Ok, moze to kwestia Nikona, naprawde, praca z jakimkolwiek manualem to byla bajka, jezeli chodzi o potwierdzanie ostrosci. Co do matowki to kupilem katzeyea i dalej mam problemy, nie wiele mi pomaga:( Najlepiej mi sie ostrzy przez liveview, ale na sloncu trudno sobie poradzic. Zastanawiam sie nad zakupem viewfindera, tylko, ze to znacznie utrudni przenoszenia aparatu i prace z nim (powiekszy go), a poza tym bardziej bedzie zarl baterie :( Sam nie wiem co robic... Gdyby pentax mial system jak nikon, to bylbym wniebowziety.
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
Jeżeli chcesz ostrzyć "na piknięcie" to wprowadź korekcję w menu dla każdego obiektywu. Gorzej będzie z M-ką, brak styków więc aparat nie zapamięta wprowadzonej wartości, trzeba będzie ręcznie ustawiać podczas każdego użycia obiektywu.
 

kerrad  Dołączył: 15 Lip 2008
Układ potwierdzania prawidłowej ostrości wykazuje pewien przedział działania. Ustawienie pierścienia ostrości, przy którym rozpoczyna się świecenie wskaźnika lub wskaźnik gaśnie wyznacza ten zakres. Największą ostrość uzyskuje się w punkcie leżącym pomiędzy (sprawdziłem!). Niestety - korzystanie z tego układu wymaga pewnej cierpliwości i ćwiczeń. Szkoda, że nie można programowo ustawiać precyzji wspomagania (tolerancji). U Nikona, z tego co się orientuję, jest to jednak lepiej rozwiązane.
 
sergeant  Dołączył: 04 Mar 2009
Na moim K-5II potwierdzenie działa dobrze jednak trzeba sie go "nauczyć" i wyczuć w jakim momencie przestać kręcić pierścieniem ostrości.Zapalająca się dioda musi świecić światłem ciągłym.Jak do tej pory nie miałem z tym problemów a używam często starego Heliosa.
 
tantal  Dołączył: 02 Sie 2009
Likaon23 napisał/a:
Najlepiej mi sie ostrzy przez liveview, ale na sloncu trudno sobie poradzic.
Mi też- baterię żre. W ciemnicy podpinam Taka smc 50/1.4 (to jedyny naprawdę ostry przy f/2 słoik oprócz Zuiko i Yashicy ML który miałem) i jak łazi taki zombie z świecącym ekranikiem to musi z boku komicznie wyglądać. Ale w takich warunkach potwierdzenie pudłowało właściwie zawsze, więc zwyczajnie szkoda straconych zdjęć. Trochę więcej sobie obiecywałem po AF kupując K-5, miałem w tamtym momencie w szafce C 20D i N D50. Miałem dziwne wrażenie że nie jest lepiej, choć na upartego można to tłumaczyć większą elegancją pracy AF C i N a nie rzeczywistą precyzją czy szybkością . W każdym razie bardzo podejrzliwie patrzę na testowe tabelki które zbyt mocno odbiegają od moich własnych obserwacji. K-5 zrekompensowała mi to z nawiązką pozostałymi cechami a powiększany LV to rewelacja która częściowo rozwiązuje mój problem z manualami. Masz najnowsze firmware ? U mnie po jego wgraniu o ile AF jakby był bardziej zdecydowany to kontrastowy w LV zaczął niemiłosiernie pudłować :-( Na szczęście widok z matrycy nie kłamie i można sobie manualem kręcić do skutku.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach