Tak jak w temacie poddaje pod ocene portreciki mojego synka

Zrobione KIT-em F5,6

k100d + 50/1.4

witaj Mazurzyna.
pierwszy portrecik dla mnie ok. choć zrobiony jakby trochę z góry - moja fragmentaryczna wiedza podpowiada mi tu, że takie foty strzela się z grubsza z wysokości głowy postaci lub nawet "lekko z dołu".
w drugim - centralny kadr, no i łapka w buzi... sam nie wiem... naturalnie to wygląda ale czy mieści się taka "forma ekspresji" w "kanonach" tworzenia portretów dzieci - niech się wypowiedzą bardziej obeznani w temacie.
pozdrawiam.

Szczerość popłaca... zwłaszcza gdy mają cię za kłamcę.

Ogólnie rzecz biorąc jest poprawnie - dobre światło, fajny temat. Ale, gdyby dzieciak patrzył się w obiektyw, mam wrażenie, że byłoby o wiele lepiej. A centralne kadry są fajne, jednak tylko wtedy, kiedy są uzasadnione. W drugiej fotce tego uzasadnienia nie widzę.

Jednak gratulacje za próby, jakby na to nie patrzeć bardzo pomyślne. I polecam zaopatrzyć się w dłuższe/jaśniejsze szkiełko do portretów.

Dzieki , wielkie za porady
Co do patrzenia w obiektyw to ... hmm jest to troszke cieżkie do zrobienia przy tak ruchliwym dziecku i tak cud, ze zmiescił sie w kadrze.
Nastepnym razem spróbuje uniknąć błędów.
Mam 50/1.8, 135/3,5 ale manualne niestety i naprawdę trzeba się namęczyć, żeby zdąrzyć ustawic ostrość. Chciałabym tez jakies lepsze szkiełko ale niestety fundusze nie pozwalaja.

Jeszcze raz wielkie dzieki

k100d + 50/1.4

No fakt, że ruchliwy obiekt i MF to mordęga Ale to tylko kwestia wprawy - też na początku nie potrafiłem dobrze ustawić ostrości nawet na dość statycznym przedmiocie. Jednak paręset klatek później szło mi już o niebo lepiej powodzenia!