hitman1986  Dołączył: 17 Mar 2008
Fish eye na obiektyw?
http://www.aliexpress.com.../871484495.html

Na jakiej zasadzie działa ten wynalazek?

Przykładowo: Mam Tamka 17-50/2.8, czyli dokręcając to do obiektywu podobnie jak dokręca się filtr mam nie 17mm ogniskową, tylko 5,1mm (17*0,3)? Ciekawe jak ze światłem, jak ile jest ono ograniczone i jak bardzo trzeba byłoby podnieść ISO/wydłużyć czas...

Ktoś z Was miał w ogóle styczność z takim "obiektywem"?
 

tomekl  Dołączył: 25 Maj 2006
Testowałem kiedyś coś podobnego na FujiS7000 (tzn tylko szeroki kąt bez efektu rybiego oka). Światło spada, jakość spada dramatycznie.... na slit focie na fb owszem ale do poważniejszej fotografii niezbyt
 

hitman1986  Dołączył: 17 Mar 2008
OK, dzięki. Właśnie tej jakości byłem ciekaw...
 

tomekkarol  Dołączył: 17 Sty 2010
Fisz, który ma pierścień wystający nad soczewkę? Jak to ma osiągnąć 180 stopni? Nazwijmy rzecz po imieniu - konwerter szerokokątny z makabryczną dystorsją :-/
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
A ktokolwiek opisuje tego typu konwertery jako 180 stopni?, nauczcie się proszę czytać ze zrozumieniem.
Definicja FishEye to właśnie obiektyw o nieskorygowanej dystorsji objawiającej się właśnie beczkowatymi zniekształeceniami. Definicja ta nie zakłada z góry jakiś określony kąt widzenia.

A co do konwertera - Po pierwsze tego typu konwertery nie sa przeznaczone do obiektywów zmiennoogniskowych, mogą na nich działać ale nie na każdej ogniskowej. Tzn, np na szerokim kącie będzie okej, a na 50mm będziemy mieli już silne winietowanie.
Co do jakości, jest różnie, dobra jakość wykonania swoje kosztuje, bo duże, dobrze wykonane soczewki swoje kosztują.
 

tomekkarol  Dołączył: 17 Sty 2010
Grzechotnik, zważ że dla 17mm i konwertera 0.3 osiągamy w teorii 5.1mm. Przy odwzorowaniu rektalineranym mamy wówczas 140 stopni po przekątnej. Ale to fisz, a dla fisza o ogniskowej 5.1mm mamy po prostu czarne brzegi i koło obrazowe w środku. A żeby było koszmarniej, to owe kolo będzie pokrywać mniej niż 180 stopni stąd rozpatrywałbym taką zabawkę w kategorii załóż-zdejmij-zapomnij.

Co do działania zakresu zooma - o tej porze nie mam możlwości tego sprawdzić, ale z dużym przekonamiem wydaje mi się że zoom pomagał pozbyć się winiety i poprawić rogi obrazu. Tylko po co zoomować obraz skoro się wcześniej go "poszerzało"?
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Grzechotnik napisał/a:
Definicja FishEye to właśnie obiektyw o nieskorygowanej dystorsji objawiającej się właśnie beczkowatymi zniekształeceniami.
Guzik prawda. Odwzorowania stosowane w obiektywach FE mają się nijak do odwzorowania r=f*tanΘ używanego w przypadku projektowania rektilinearnych obiektywow (również tych z dużą dystorsją beczkową).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach