Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Ghost Rider napisał/a:
ukarać łamiącego prawo
:mrgreen:
Dobrze by było, ale obawiam się, że po trzyletnim zajmowaniu się tą sprawą przez sąd, skończyłoby się na niewielkiej grzywnie. W Polsce prawo jest dla prawników. ;-)
 

Ghost Rider  Dołączył: 13 Lis 2012
Pentagram, zgadzam się. Tym większe moje przerażenie. Niemniej machnięcie ręką uważam za mniejsze zło. Od razu przychodzi mi do głowy śpiewka z innej patologicznej dziedziny, która nie wiedzieć czemu zwie się sportem, "nic się nie stało, Polacy nic się nie stało".
 

hitman1986  Dołączył: 17 Mar 2008
Ghost Rider napisał/a:
hitman1986, choćby po to, żeby z kodeksu cywilnego albo handlowego ukarać łamiącego prawo.

OK, gdyby patrzeć pod kątem prawożądności, to jak najbardziej się zgadzam, ale ja nie patrzę tylko czarno-biało i dla mnie, jeśli oskarżony miałby po dwóch latach spraw, powoływaniu biegłych, świadków, itd. dostać karę zawiasów albo co gorsza grzywnę, to ja już wolę, aby takiego procesu nie było i żeby pieniądze podatników nie były marnowane.

Przecież Euro może temu pracownikowi wytoczyć proces z powództwa cywilnego za chociażby narażenie marki Euro na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia dział. gosp. ...

Pentagram napisał/a:
po trzyletnim zajmowaniu się tą sprawą przez sąd, skończyłoby się na niewielkiej grzywnie.

Dokładnie o tym piszę - byłaby grzywna, a ile tysięcy zł wydanych na prowadzenie sprawy, zupełnie niepotrzebne?

Nie jestem za niekaraniem sprawców przestępstw/wykroczeń - ale chciałbym aby się to odbywało z głową i z poszanowaniem wydawanych na to środków państwowych.
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
Każdy ma prawo do swoich przekonań w tej kwestii, to kwestia sumienia i poczucia ważności różnych spraw. Ja tylko pragnę przypomnieć słowa Edmunda Burke, które wbrew pozorom wcale nie są zbyt górnolotne w tym przypadku: "Dla triumfu zła wystarczy aby dobrzy ludzie nic nie robili."
 

hitman1986  Dołączył: 17 Mar 2008
DeTe napisał/a:
"Dla triumfu zła wystarczy aby dobrzy ludzie nic nie robili."

Słowa mądre, ale nie w tym kontekście, bo jednak coś zostało zrobione - szkoda naprawiona, pracownik już pracownikiem nie jest a firma przeprosiła i poniosła jakieś tam wizerunkowe straty. Mam wrażenie, ze o tym zapominacie...
 

laaval  Dołączył: 07 Paź 2011
Ciekawi mnie czy Euro AGD wytoczyło sprawę byłemu pracownikowi. Naraził sieć na bezpośrednią stratę, a przy tym dokonał czynu niezgodnego z prawem, jeśli faktycznie podmienił te aparaty.

A swoją drogą jak zakwalifikować czyn podmiany jednej rzeczy drugą?
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
hitman1986 napisał/a:
szkoda naprawiona, pracownik już pracownikiem nie jest

Otóż w moim odczuciu sprawiedliwości społecznej szkoda nie została naprawiona. Cóż z tego, że go zwolnili? Zatrudni się w innej firmie i będzie czynił to samo. Ważne jednak, że budżet nie stracił? A ile z tych "zaoszczędzonych" pieniędzy trafi do Ciebie czy do mnie?
Wydaje mi się, że takie stawianie sprawy prowadzi do patologii. Prawdopodobnie w/g tej zasady podniesiono kwotę "niskiej szkodliwości społecznej" do 1000 zł w ostatniej nowelizacji prawa. Bardziej niesprawiedliwego zapisu ze świecą szukać. Bo niska szkodliwość ma dla każdego z nas inny wymiar. Ja mam to szczęście, że braku kwoty 1000 zł bardzo boleśnie bym nie odczuł. Są natomiast ludzie dla których oznacza to miesiąc życia. I dlatego uważam i zawsze będę uważał, że kradzież czy oszustwo zawsze powinno się nazywać po imieniu i winno być ono tępione z całą surowością za sam fakt a nie za kwotę "szkody".
 

seawolf688  Dołączył: 27 Maj 2011
laaval, ciężko mi to jakoś zakwalifikować - najbliżej chyba to art. 286 kk - kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Ale ręki za to bym sobie nie dał uciąć ;-)

DeTe, ale że gdzie jest niby określona kwotowo niska szkodliwość społeczna?? jest to określenie luźne i nieprecyzyjne - jedynie w 115 kk wskazano co się bierze pod uwagę przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości ale kwoty nigdzie nie znajdziesz. Ten 1000 zł to po nowelizacji granica czy czyn jest wykroczeniem czy przestępstwem. Czy wykroczenie czy przestępstwo kradzież to kradzież i jest to nazywane po imieniu - tylko karę się różnicuje.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach