Penteusz  Dołączył: 27 Mar 2012
Grzechotnik napisał/a:
W przypadku szkieł na M42 zwarcie styków praktycznie nie ma znaczenia


Aby uzyskać potwierdzenie ostrości trzeba zdrapać farbę z dupki, czyli ma znaczenie.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
A nie aby uzyskać poprawny/lepszy pomiar w trybie AV?
 
jarkar  Dołączył: 23 Sty 2013
Nabyłem przejściówkę z kołnierzem do Heliosa takiego jak tutaj .
Obiektyw nie ma tzw. dupki, kończy się pierścieniem ostrości. Styki bagnetu wypadają między pierścieniem ostrości obiektywu a flanszą. Pomyślałem - adapter z kołnierzem i próba przerobienia, wyniku czego będzie siedziała na stałe na obiektywie.

Na początku pobawiłem się bez przeróbek, okazało się, że nie jest tak źle - pierścień ostrości da się obracać, nie opiera się on o kołnierz adaptera, ale brak ostrzenia na nieskończoność.
Dziś przy chwili wolnego czasu podfrezowałem adapter wybierając z niego materiał w ilości grubości kołnierza (pozwoliło to wkręcić głębiej obiektyw, oczywiście trzeba było również zeszlifować pierścień ostrości aby nie opierał o kołnierz).
Wszystko złożone, pierścień działa, banan na twarzy i nagle zonk - zabawki nie mogę przekręcić w bagnecie.

WHY?

Przecież nie modyfikowałem adaptera od strony bagnetu.
Może ktoś z was bawił się w takie modyfikacje i coś podpowie?
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
a nie opiera pierścieniem ostrości? tak jak na 1 zdjeciu z Twojego linka
 
jarkar  Dołączył: 23 Sty 2013
pyciar napisał/a:
a nie opiera pierścieniem ostrości? tak jak na 1 zdjeciu z Twojego linka

Nic z tych rzeczy, pierścień ostrości zeszlifowałem do samego karbowania. Między pierścieniem ostrości a adapterem jest delikatna szczelina i bez problemu można obracać pierścieniem.
Próbowałem również założyć na bagnet aparatu sam adapter i też nie chce się przekręcić
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
moze źle celujesz? inne szkła montują sie bez problemu?
 
jarkar  Dołączył: 23 Sty 2013
Celuję kropka w kropkę, obiektyw smc, pallas na adapterze bez kołnierza, wspomniany helios na adapterze bez kołnierza - bez problemu.
 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
Czyli problem na pewno jest z adapterem. Nie wykrzywiłeś go przy kombinacjach? Porównaj bagnet adaptera z pozostałymi bagnetami, które wymieniłeś i znajdź 5 różnic :evilsmile: . To musi być coś z tym adapterem skoro wcześniej się wpinał, a po manipulacjach nie chce.
 
jarkar  Dołączył: 23 Sty 2013
Masaho napisał/a:
Czyli problem na pewno jest z adapterem. Nie wykrzywiłeś go przy kombinacjach? Porównaj bagnet adaptera z pozostałymi bagnetami, które wymieniłeś i znajdź 5 różnic :evilsmile: . To musi być coś z tym adapterem skoro wcześniej się wpinał, a po manipulacjach nie chce.


Sprawdziłem wszystko jeszcze raz, przyszło mi do głowy, że być może podczas meczenia materiału, przesunęła się płaszczyzna kołnierza adaptera. BINGO - choć na pierwszy rzut oka nie było tego widać.

Trochę się posiłowałem i wyciągnąłem kołnierz. Adapter udało się zamocować na bagnecie, niestety założenie adaptera na obiektyw spowodowało zablokowanie pierścienia ostrości we wspomnianym wcześniej Heliosie. W związku z czym zebrałem ok~0,5mm z pierścienia ostrości. Teraz adapter dokręca sie na maxa, pierścień ostrości pracuje płynnie i całość z powodzeniem pasuje do bagnetu.

Kropka na bagnecie obiektywu wypada w miejscu godz 12 korpusu, po założeniu obiektywu. Skoro w Zenicie kropka przesłony i kreska ogniskowej były na godz 12, to uznałem, że kropka adaptera ma wypadać w miejscu wspomnianej kreski ogniskowej Heliosa. Ja przekręciłem adapter odrobinę głębiej.







 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
Muszę powiedzieć, że wygląda to bardzo elegancko ;-)
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Nie wiem co eleganckiego w niszczeniu i obiektywu i przejściowki?
Można to było zrobić tak jak należy, tylko trzeba było najpierw pomyśleć i zadać sobie pytanie - "jak to się dzieje, że obiektyw zmienia ostrośc".
 
jarkar  Dołączył: 23 Sty 2013
Grzechotnik napisał/a:
Nie wiem co eleganckiego w niszczeniu i obiektywu i przejściowki?
Można to było zrobić tak jak należy, tylko trzeba było najpierw pomyśleć i zadać sobie pytanie - "jak to się dzieje, że obiektyw zmienia ostrośc".


Kolega ma okazję podzielić się swoją wiedzą w tym zakresie - pewnie nie tylko ja chętnie dowiem się czegoś nowego, a być może wielu majsterkowiczom zaoszczędzi to niepotrzebnych komplikacji, nie wspominając już o humanitarnym traktowaniu sprzętu.
 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
Nie bawiłem się jeszcze tym typem Heliosa, ale kolega mógł mieć na myśli "przeskoczenie" kilku zwojów na gwincie pierścienia ostrości, albo odkręcenie tych mikrośrubek na pierścieniu i przesunięcie go nieco do przodu.
Nie mniej jednak wybrałeś inny sposób, namęczyłeś się i osiągnąłeś cel. Skoro wszystko działa i nieźle wygląda, to moim zdaniem coś stworzyłeś, a nie zniszczyłeś. Z drugiej strony Helios to nie Nokton za ileś tysiaków żeby się nad nim szczególnie rozczulać.
 
jarkar  Dołączył: 23 Sty 2013
Chodzi o to, że puki co konstrukcja nawet najprostszego obiektywu jest mi obca. Przesunięcie pierścienia ostrości nic nie da bo tubus (chyba tak to się nazywa) nie kręci się dalej. Może w przyszłości Heliosa zastąpię 50'tką SMC i wtedy pobawię się w sekcję Heliosa.
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Rozłożony obiektyw z objaśnieniami masz trochę poniżej w watku
"jak wymienić smar w stałce"

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach