matb  Dołączył: 02 Lis 2006
  slajdy z Rossmanna
No więc po powrocie z wakacji oddałem filmy do wywołania do Rossmanna. Bo tanio, szybko, wygodnie (w sensie blisko) i jedno z nielicznych już miejsc, gdzie wołają slajdy. W Wrocławiu, w Galerii Dominikańskiej. To było jakoś tydzień temu. I dziś się chciało te slady wywołane odebrać. I co? KUPA! NIe ma, zamknięte, nie działa. Ten Rossmann. :evil: Mają go otworzyć ponownie kiedyśtam. A moje filmy???
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Na pewno znajdą się. Zadzwoń do dyrekcji Rossmana w Twoim mieście i odbierzesz gdzie wskażą. Miałem podobną przygodę z Rossmanem w moim mieście i slajdy, które w ogóle zaginęły znalazły się.
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
dla niekórych to za bardzo skomplikowane by w miejscu gdzie mieli siedzibę umieścić info o adresie w którym można odebrać materiały :evilsmile:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Chyba po to jest adres na kopercie z rolką jak się oddaje, żeby w takich sytuacjach nie yło problemu z odbiorem. W innych krajach to zapewne odsyłają na koszt Ross do odbiorcy [znaczy klienta], a u nas... popytaj, mam nadzieję, że się znajdą.
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
komu by się chciało pisać adres, w labach do których oddawałem -na 4 tylko w jednym pani umiała pisać :-P
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
gezeb napisał/a:
na 4 tylko w jednym pani umiała pisać
W Rossmanie wszystko piszesz sam
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
czyli wpisanie danych jest konieczne?
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie jest. Bylebyś tylko potrafil później odnaleźć swoją kopertę :-) Zresztą masz oderwany kawałek z numerkiem swojego zlecenia.
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
Marek napisał/a:
Nie jest. Bylebyś tylko potrafil później odnaleźć swoją kopertę :-) Zresztą masz oderwany kawałek z numerkiem swojego zlecenia.

wystarczy mi widok spanikowanych pracowników biegających wkoło szuflady z kopertami
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Mi kiedyś w Rossmanie zgubili negatyw i odbitki z wakacji. Cóż z tego, że miła kierowniczka przepraszała i szukała, zapłaciła nawet za negatyw, ale nie mam zdjęć :-(
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
u mnie spalił się rossmann (tzn, nie cały, ale jakieś tam półki czy coś) od razu była kartka w którym punkcie można odebrać, pojechałem - a tam osobna, wydzielona szafka ze zdjęciami z tego spalonego punktu.
Mało tego - ochroniarz jak zobaczył że szukam, podszedł i zagadał, że jeśli z tamtego punktu to są tutaj.
Byłem miło zaskoczony,

gilby
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
No a mnie dzisiaj właśnie spie........ slajdy. :evil: Dostałem cały zaświetlony i potargany film, a w dodatku to była szeroka Velvia. Żeby było ciekawiej, drugi taki sam jest prawidłowo wywołany i zafoliowany. Wszystko przez chęć oszczędzania - do tej pory zawsze robiłem u Konaszewskiej - drogo, ale nigdy żadnych zastrzeżeń. Skoro wszyscy mówią, że w Rossmanie nie jest źle, a jest trzykrotnie taniej, to spróbowałem. W tej sytuacji wywoływałem u nich te slajdy dwa razy - pierwszy i ostatni.
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
Wiele osób - niestety - wpada w pułapke punktów kolektorskich wielkich laboratoriów,gdzies w Polsce,czy Europie.Ja zaniosłem raz "na wabia" negatyw niezbyt wazny.Odebrałem-było fajnie.Drugi raz- tez dobrze,ale juz nie tak dopracowane.Trzeci raz- moze byc.Czwarty-cholera, spartolone.No to reklamacja-opisałem o co mi chodzi.Po tygodniu-odbiór...negatywu i informacji,że zdjecia są tak naświetlone na filmie(troche prześwietlone 3-4 klatki) i inaczej AUTOMAT nie naświetli ! :shock: Zatem piatego razu juz nie było.(acha,to nie był Rossman-ale podobnie działający punk w sklepie spozywczym).Potem zaczałem łazić do Kodaka-było drogo,ale dobrze.Do czasu-ale to juz inna opowieć. :-D A klatki,których wtedy Pan Automat nie chciał poprawic w innym labie zrobili poprawnie.Dlatego najlepiej korzystac z usług laboratoriów,gdzie jest żywy laborant-można wytłumaczyć,reklamowac,a czasem pokłocic się.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Dada napisał/a:
Skoro wszyscy mówią, że w Rossmanie nie jest źle, a jest trzykrotnie taniej, to spróbowałem. W tej sytuacji wywoływałem u nich te slajdy dwa razy - pierwszy i ostatni.
Cos mi sie wydaje, ze CEWE powoli zjezdza po rowni pochylej. Po czterech latach zerowych problemow, jakis tydzien temu dostalem Provie 220 z zaciekami. Nie wiem, moze to przez to, ze za dlugie to to bylo? Zacieki przezylem, da sie wyplukac, ale plus jest taki, ze zaplacilem jak za 120 ;-)

dz.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Też robiłem ostatnio swój (pirerwszy) slajd w Rossmanie. Zacieki jak cholera. Poza tym wydaje mi się przewołany - jest strasznie "gęsty", w cieniach ledwo co, niestety skaner na nim siada. Albo co innego, kurde, chyba niemożliwe, żebym niedoświetlił klatka w klatkę, robiąc na automacie w mesuper. No ale może ja spitoliłem. Za to zacieki - to już oni. Ogólnie średnio :-/
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
Macie pecha chyba, albo ja szczęście, bo ja na 8 rolek slajdów na razie nie mam na co narzekać - wszystko miodzio ;) oby tak dalej. A renomowany fotonet.info spier* mi dwie rolki ilforda (zacieki na kilka klatek). Digifoto w którym lubiłem wywoływać bo robili mi wołanie c41 ze skanem w niecałą godzinę za śmieszne pieniądze, ostatnio przesadzili z wyceną swojej pracy (wyszło na to, że skan jednej kliszy w sensownej jakości będzie kosztował >100zł!) tymczasem malutki lab w Gliwicach (Format na Zwycięstwa - polecam!) zrobił mi skany 16mpix za 12zł za rolkę!. Ale za to zdarzały im się kiksy przy skanowaniu (przesunięte odrobinę pojedyncze klatki).

Tak więc świętych nie ma - każdemu zdarzają się wpadki, mniejsze i większe. Trzeba jednak kalkulować co się bardziej opłaci. Ja odbitek nie zrobię w jakimś labie na mieście, bo cena 2x wyższa niż w fotonecie, z drugiej strony, do fotonetu na pewno nie wyślę już klisz do wołania i skanowania, bo klisze mi zrąbali a za skany strasznie się cenią. Goście z Formatu zrobią mi wołanie ręcznie za parę zł i przyłożą się do tego...
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ja też kilka rolek już w Rossmanie wołałem i nigdy nie miałem powodu do narzekań.
 
danpe_
[Usunięty]
W rossmanie wołam slajdy od przeszło roku, w Rzeszowskim i Dębickim, pewnie w to samo miejsce do wywołania są wysyłane, powiem tyle - w uznawanym za dobry punkcie potrafili mi sp*** jeden jedyny slajd, który tam oddałem (a była to cenna rolka bo z jedymego pleneru pl.rec.foto nak tórym byłem), a w rossmanie na 20 rolek żadnej wtopy.
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Ja wywołałem w Rossmanie już 11 rolek slajdów od Flooda i nie mam na razie żadnych zastrzeżeń. Jedyna rzecz jaka mnie trochę irytuje to permanentny bałagan w szufladach (zarówno przy Dunajewskiego jak i w Galerii krakowskiej). Oddaję np. 4 rolki - zgodnie z zarządzeniem każda ląduje w osobnej kopercie z kolejnym numerkiem. Przychodzę po tygodniu i nie dość, że moje koperty nie leżą kolejno (względem numeracji) to jeszcze przeważnie w innych szufladach niż powinny :evilsmile: . Ale w takiej cenie za usługę to mogę troszkę poszukać :-P .
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Śmigam sobie we wtorek moją limuzyną między Blachownią a Sławięcicami a tu z lasu wyłania się wielki napis na budynku CEWE i Fotojoker :shock: . Jakoś zawsze miałem obiekcje, żeby oddać do takiego masowego wołania. Przeszedłem przez kilka labów i mam już swoje zdanie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach