piotr8  Dołączył: 16 Sie 2007
  Obiektywy???
Witam Wszystkich po raz pierwszy.
Na razie jestem laikiem (ale z zapałem) i tuż przed zakupem k10. Moje pytanie dla większości na pewno jest banalne. Wiem, że gdybym dokładniej przewertował forum - znalazłbym to czego szukam, ale ciężko się rozeznać w takiej masie postów. Chodzi mi mianowicie o taką rzecz: do czego służą i do czego najlepiej wykorzystywać poszczególne obiektywy? Chociaż na początek planuję tylko dwa (kitowy i jakiś zoom) to dobrze by było widzieć coś więcej na przyszłość.
Może ktoś sobie zada trudu :shock: . Z góry dziękuję i pozdrawiam.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Podział ze względu na ogniskowe:

Szeroki kąt 10-28 - krajobrazy, wnętrza, street. Mocna perspektywa, dlatego ostrożnie z architekturą (ściany się walą). Ogólnie szeroki kąt = musisz podejść bliżej, ale większa szansa na ciekawe foty.

Standard 28-40 - standard, to standard. Perspektywa "neutralna".

Portretowe 40-70 - jak sama nazwa wskazuje. Mała głębia ostrości, dobre odseparowanie postaci od tła. Ogólnie uważa się, że do portretu obiektyw nie może być zbyt ostry.

Tele >70 - no... zbliżenia. Detale, ptaszki (przy >=200) Spłaszczona perspektywa, "wyciąga" mgły i inne takie, więc można do krajobrazu. Rozpowszechnienie kompaktów z ogromniastymi zoomami spowodowało, że IMO bardzo często nadużywany

Mocno na oko te ogniskowe, w ogóle lista z głowy, czyli z niczego. Aha, są to ognioskowe prawdziwe, a nie w "ekwiwalencie".

Ale wiesz - licz się z tym, że każdy Ci napisze: musisz sam pokombinować. Podział jest teoretyczny - a w praktyce, każdym obiektywem można focić wszystko, byle wiedzieć, czego się można spodziewać.

Poza tym obiektywy charakteryzują się jeszcze "dziurą", czyli jasnością, zwaną też przez niektórych mądralińskich "światłosiłą". Im większa dziura, tym obiektyw droższy, ma mniejszą głębię ostrości i pozwala na zdjęcia w gorszych warunkach. Im dłuższa ogniskowa, tym trudniej uzyskać dużą jasność, więc jasne teleobiektywy są ogromne i kosmicznie drogie.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
Jeszcze może dodałbym macro do robali
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
nadmienię jeszcze: 70-135 (czasem do 200) - portret. ale to wedle własnego widzimisię.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
No to ja jeszcze dołoże jeden podział:

- zoomy (oficjalnie: obiektywy zmiennoogniskowe). Dzisiaj najbardziej rozpowszechnione, pozwalają upchnąć "wiele obiektywów w jednym". Często mylnie 'zoomem' nazywa się długą ogniskową, w sensie "duży zoom" = "duże zbliżenie". A to nieprawda. Zoomem jest też przecież ultra-szerokokątna sigma 10-20 :-) W kompaktach przyjęło się używać wartości "krotności" zooma. W lustrach, ze względu na wymienną optykę, ten parametr nie ma żadnego znaczenia. Może oprócz tego, że im większy zakres ogniskowych, tym gorsza jakość obrazu. Po pytaniu "a jaki twój aparat ma zoom" rozpoznajemy laików fotograficznych ;-)

- stałki (oficjalnie: obiektywy stałoogniskowe). Najczęściej lepsze optycznie od zoomów, choć oczywiście mniej uniwersalne. Wbrew pozorom, w niektórych rodzajach fotografii, np streecie, potrafią być wygodniejsze - fotograf przyzwyczaja się do wycinka rzeczywistości, jaki obejmuje kadr, pozwalając na szybsze jego wybranie - kadrujemy jeszcze przed podniesieniem aparatu do oka. W zoomie - okazuje się, że jest ustawiony inaczej niż trzeba i zaczynamy "jeździć" w tę i z powrotem, gdy tymczasem "temat" bezpowrotnie ucieka.
 

piotr8  Dołączył: 16 Sie 2007
Dzięki. Nie spodziewałem się aż tyle w tak krótkim czasie. :-)
Będę drążył dalej - czy robale fotografuje się jednym typem obiektywu, czy ma z tym może związek ten zapis (SMC-A 50/f1.7, SMC-FA 50/f1.4)?
Jeszcze raz dzięki i :-B dla Wszystkich.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Robale fotografuje się makro. Albo obiektyw ma w nazie "makro", albo kombinuje się np z pierścieniami pośrednimi czy też odwrotnym mocowaniem, albo wszystko na raz. Co do oznaczeń, to po kolei:

SMC-A 50/f1.7
SMC - "Super Multi Coated" - oznaczenie powłok przeciwodblaskowych Pentaxa (bardzo dobrych)
A - Obiektyw manualny ma pozycję A na pierścieniu przysłon. Można sterować przysłoną z body, z cyfrówkami działa tryb auto oraz automatyka lampy
50 - Ogniskowa w mm. Kiedyś 50-ka to był standard, w cyfrówkach, z uwagi na cropa to raczej portretówka.
f1.7 - jasność obiektywu 1/1.7. Im ta liczba po prawej stronie mniejsza, tym obiektyw jaśniejszy. 1.7 to bardzo jasny obiektyw. Dla porównania, kit ma największą jasność 1/3.5. Ogólnie w przybliżeniu wszystko <=f2.8 określa się jako "jasne"

SMC-FA 50/f1.4
Wszytko analogicznie, z tym, że FA oznacza obiektyw z autofokusem.

Niech ta strona stanie się Twoim przyjacielem :-)
http://www.bdimitrov.de/kmp/
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
A może by tak kolega piotr8 trochę tu poczytał http://pentax.org.pl/viewforum.php?f=20
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
piotr8, witaj.Sugeruję ,byś przeczytał jakikolwiek podrecznik do fotografowania,niekoniecznie nt. cyfry.Ze starych polecam "O fotografowaniu" Andrzeja Mroczka.Moim zadniem najlepszy podrecznik.Moga tez byc podręczniki dla poczatkujacych-w nich "łopatologicznie" są wyjaśniane podstawowe pojęcia(po zastanowieniu-Mroczka zostaw na "drugi rzut").Wyjaśnienie wszystkiego na forum zajełoby wiele dni.
 

ttb  Dołączył: 26 Lip 2006
Mysle, ze bEEf ze swoja cierpliwoscia zostalby swietnym nauczycielem :-D
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Tyle, że z tym tłumaczeniem o zastosowaniu poszczególnych ogniskowych, to trochę pojechał... ;-)
BTW, klasyczny przedział do portretu, to na APS-C 55-90mm...
 

piotr8  Dołączył: 16 Sie 2007
Dziękuję Wszystkim za kolejną porcję dobrych rad. Szczególnie bEEf-owi :-B za pedagogiczną cierpliwość i konkrety, chociaż link od Ciebie (ze względu na moje lingwistyczne umiejętności :-( ) na razie nie dla mnie. Dziękuję koledze Zdano :-B - dużo przydatnych tematów, oraz koledze MarWoj :-B - również dobry i prosty sposób (od razu zacznę od Mroczka). A czasu na czytanie mam jeszcze trochę bo sprzęt (o ile można wierzyć naszym mediom w których wczoraj zapowiadali, że na jesieni szykuje się duża obniżka cen - nawet do 50% - na elektronikę [w tym aparaty cyfrowe, to pewnie lustra też]) zacznę kompletować pod koniec roku.
Jak tak dobrze idzie to jeszcze jedna podpowiedź z Waszej strony. Trzy szkła na dobry początek dla amatora. Jakie byłyby Waszym zdaniem odpowiednie. Mam na myśli zoom, stałkę i makro. Tylko proszę po jednej sztuce, żeby mi nie wyżarło kieszeni i żebym nie miał dylematów jak detektyw Monk. :lol:
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
Ale bez konkretów cenowych, to raczej ciężko doradzić..
 

piotr8  Dołączył: 16 Sie 2007
Oczywiście z tych niższych półek - tak od półtora do dwóch tyś. za komplet.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Mysle, ze bEEf ze swoja cierpliwoscia zostalby swietnym nauczycielem

Hm, ja byłem nauczycielem (akademickim) przez 4 lata po studiach :-D Co ciekawe, moja żona np twierdzi, że gdy coś tłumaczę komuś "w realu", to szybko się irytuję (tak przynajmniej to wygląda). Ja tam nie wiem, mnie się wydaje, że jestem spokojny, może mowa ciała nie teges :-)

[ Dodano: 2007-08-17, 10:32 ]
piotr8, co do obiektywów - bierz koniecznie double-kita (SMC 18-55 oraz SMC 50-200) + może jakąś sigmę do makro (tu już się nie za bardzo orientuję). Co do stałek - to jednak polecam zacząć od zabawy w polowanie na tanie manualne obiektywy na Allegro (już nie takie tanie, jak kiedyś, ale zawsze tańsze niż nówki z Autofokusem). Stałki to taki myk, że musisz kupić taką ogniskąwą, jaka Ci przypasuje, bo nie zmienisz. A każdemu przypasuje co innego. Mi np pasuje 28mm, ale znam takich, co chodzą z przypiętą 40-ką ;-)
 

A610  Dołączył: 15 Sie 2007
bEEf, co sądzisz o przydatności 28mm do pejzaży? ciut nie za wąsko będzie?
Pozdrawiam
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
A610, hehe, no widzisz, popełniłem właśnie parę widoczków 28-ką (są na forum w dziale fotografie) i właśnie kolega z forum zwrócił mi uwagę, że efekt jest taki sobie właśnie z powodu tego, że ciut za wąsko. Po przemyśleniu sprawy muszę przyznać mu rację :-) Nie mam zbyt dużego doświadczenia w tej materii, ale właśnie szukam czegoś szerszego. Tylko, że w starszych używkach o coś szerszego trudno, a z nowszych zostają zoomy... które jakoś mi przestały leżeć. Dlatego mam zgryza.
 

A610  Dołączył: 15 Sie 2007
bEEf napisał/a:
A610, hehe, no widzisz, popełniłem właśnie parę widoczków 28-ką (są na forum w dziale fotografie) i właśnie kolega z forum zwrócił mi uwagę, że efekt jest taki sobie właśnie z powodu tego, że ciut za wąsko. Po przemyśleniu sprawy muszę przyznać mu rację :-) Nie mam zbyt dużego doświadczenia w tej materii, ale właśnie szukam czegoś szerszego. Tylko, że w starszych używkach o coś szerszego trudno, a z nowszych zostają zoomy... które jakoś mi przestały leżeć. Dlatego mam zgryza.


bEEf, dzieki za podzielenie się doświadczeniem; zastanawiam się, jaka stałka za nieduże pieniądze spełniłaby sie w tym optymalnie. Ktoś pisał, że dziś najszersze są zoomy, to fakt, jednakże panuje opinia, że zoomy w skrajnych ogniskowych nie są rewelacyjne. Dotychczas "pejzażowe" robiłem kompaktem - odpowiednik 35mm na pełnej klatce i chyba jest nie najgorzej. Czyli wg mnie 24mm stałka nie powinna być zła; zastanawiam się czy da mi więcej zadowolenia niż zoom...? Oczywiście, gdy stanę się posiadaczem kasetki :-) proszę mnie zachęcać do tego.
Pozdrawiam.
 

zy  Dołączył: 29 Lis 2006
A610 napisał/a:
zoomy w skrajnych ogniskowych nie są rewelacyjne


to zalezy od zooma, taki 12-24 chyba jednak jest rewelacyjny, takze na skrajnych ogniskowych :-)

jesli nie to DA 14/2.8

ale odchodzac od science fiction :-) nawet zwyklym przymknietym kitem przy 18mm mozna robic swietne widoczki, juz nie mowiac o 16-45/4
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
zy, ale bEEf chcieć stałkę i już :-( No, ale biorąc pod uwagę okoliczności 16-45 coraz bardziej mnie kusi. Na 12-24 to mnie nie stać.

[ Dodano: 2007-08-17, 11:44 ]
Cytat
Czyli wg mnie 24mm stałka nie powinna być zła; zastanawiam się czy da mi więcej zadowolenia niż zoom...?

A610, stałka daje mi więcej radości focenia. Przyzwyczajam się do niej i nie robi mi niespodzianek. Jest jak dobry, stały w uczuciach kumpel, który zawsze ma ochotę i czas na piwko wieczorem :-) Zoom to taki napakowany testosteronem karczek - obiecuje, że może wszystko załatwić "na mieście", ale jak przyjdzie co do czego, to dogadać się z nim trudno, za usługi żąda dużo kasy, no i obcowanie z nim już nie takie przyjemne.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach