Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
  Głupota nie boli ;-) Czyli ja i przeróbka bagnetu
To tyle jeśli chodzi o mnie w temacie "złota rączka" ;-)

Ale do rzeczy:

Był sobie kiedyś obiektyw CZJ PRAKTICAR 3.5/135 MC z mocowaniem PB i był fotoamator o pseudonimie Sid Gotama któremu się zamarzyło połączenie tego obiektywu do K5II od Pentaxa...

Poczytałem co mogłem jeżeli chodzi o takie połączenie i przystąpiłem do dzieła.
Odkręciłem bagnet:
Tokareczka, parę liźnięć po piórach i już...
Wstępnie przymierzyłem do pierścieni makro i konwerterów z mocowaniem PK czy jest dobrze, następnie skręciłem wszystko (trzy godziny zabawy z kuleczkami które robią za łożysko a i tak chyba parę zgubiłem) i próba na body.

No niestety, nie przekręcę. Pora na iglaki i precyzyjne piłowanie.
Po godzinie Voilà, wchodzi, ba nawet zabezpieczenie zaskoczyło.
Działa świetnie, pozostaje jeszcze sprawdzić jak z ostrzeniem na nie skończoność ale to jutro.

To wypinam. Zonk
.. i jeszcze raz, nic... @#$% styki, zapomniałem zalepić/usunąć styki @#$% i jeszcze raz @#$% i co teraz?

Nożyk do tapet i piłowanie, to będzie trwało wieki.
No nic albo body albo obiektyw.
Obiektyw przegrał, co chyba nikogo nie dziwi.

Pierwszy pomysł to rozbijanie kolejnych soczewek z nadzieją że to coś da a przy okazji nie zniszczymy za bardzo wnętrza body.
Czy Wy też poczuliście na tą myśl ciarki po plecach i pomyśleliście ale ten Sid Gotama głupi?
Ja nie, pomyślałem wprost: no i co teraz deklu po co ci to @#$% było?

Raz się żyje.
Złapałem obiektyw lewą dłonią, wcisnąłem przycisk blokady, zacisnąłem zęby i...
... ukręciłem obiektyw.

Dupka wraz z pierścieniem przysłony została w body ale przynajmniej czarne myśli odeszły... nie jest źle.
Przykryłem dziurę z lustrem ściereczką i zacząłem wydłubywać to co zostało: kombinerki, obcinaczki, pęseta, śrubokręt i...
... mogłem spokojnie wytrzeć czoło z potu bardzo dużym ręcznikiem.
Udało się, na bagnecie z body zostało parę rys z nożyka do tapet ale one z czasem znikną.



A, byłbym zapomniał. Jak by ktoś miał pierścień z oznaczeniami przysłony z tego modelu Prakticera to chętni przyjmę/kupię ;-)
Teraz już jestem nieco mądrzejszy doświadczeniem (choć nie sądzę by mi iku przybyło) więc pomyślę z piętnaście razy zanim zamontuję.



Ku przestrodze.
Sid Gotama

PS
Do moderacji: wiem że to ze złotą rączką nie ma nic wspólnego, ale nie znalazłem odpowiedniego działu na opis mojej przygody :-P
 

drawa  Dołączył: 17 Sie 2010
Dobrze ze piszesz :-B Chciałes dobrze, a wyszło jak zwykle :evilsmile:
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Sid Gotama, ale co się tam właściwie zakleszczyło? Który z kawałków zawinił?
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
PK napisał/a:
Sid Gotama, ale co się tam właściwie zakleszczyło? Który z kawałków zawinił?


Podejrzewam a wręcz jestem pewien że jeden ze styków prakticera wpadł w dziurę ze śrubokrętem (ślady cięcia nożykiem na to wskazują). Śrubokręt jest zbyt słaby by go wypchnąć.

Wszystkie próby przeprowadzałem na pierścieniach z makro i telekonwerterach a tam tego problemu nie było.
Najgorsze jest to że wiedziałem że taki problem może nastąpić, miałem nawet pomysł jak po usunięciu styków, zatkać na stałe dziury po nich.
Dlaczego tego nie zrobiłem, pojęcia nie mam :oops: ... pomroczność jasna :?:
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Sid Gotama napisał/a:
Dlaczego tego nie zrobiłem, pojęcia nie mam
"Złe" podkusiło :mrgreen:
A tak już poważnie - trzeba zwracać uwagę na pozornie drobne i nieistotne szczegóły, bo mogą się okazać bardzo ważne. A swoją drogą: dlaczego nie zdecydowałeś się na przełożenie z "jakiegoś dawcy" oryginalnego mocowania Pantaxa? Na All... można za grosze dostać jakieś pentaxowskie zwłoki. Masz odpowiednie narzędzia, więc najwyżej nawierciłbyś nowe otwory zamocowania i nie byłoby tylu problemów. Pasowanie obcego bagnetu jest ryzykowne.
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Przełożenie z innego obiektywu, hm. Też myślałem że to będzie najprostsze.
Próbowałem przymierzyć z vivitara, chinona, sunagora, kita. Gdy bym był tokarzem i miał dużo wolnego czasu to pewnie by się dało.

Pomysł podtoczenia listków był najprostszy, zresztą pochodzi z tego forum i by się sprawdził gdybym nie był takim raptusem.
W sumie to jeszcze tego zeissa można uratować, zniszczeniu uległ tylko pierścień z ostatniej fotografii, ale na razie go nie tykam. Jak znajdę na alledrogo coś z podobnym pierścieniem i tanio to może kupię i spróbuję jeszcze raz nie uszkodzić body :-P

Edit:
Skasowałem przypadkowo :oops: swój post ale przywróciłem.
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Chciałem powrócić do tematu i spróbować poskładać ten obiektyw. Niestety problemem jest pierścień który zniszczyłem (foto w pierwszym poście). Niestety na alledrogo nic nie znalazłem. Polowałem oczywiście na dawcę, czyli tani niesprawny egzemplarz.

Może ktoś z forumowiczów miał by na sprzedaż taki pierścień albo przynajmniej doradził z jakiego innego obiektywu można by go pozyskać.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach