tilt  Dołączył: 10 Maj 2006
Fuji Acros 100 - w czym go wymoczyć najlepiej?
Witam!
Bawiłem się ostatnio Fuji Acros 100. Naświetlałem na 100ASA. Moczyłem w d76 1+1 oraz w rodinalu 1+100 oraz 1+50. Filmy na oko dobrze wywołane, odbitki (skany też) ostre jak nie wiem, ale kurcze czegoś mi brakuje - są jakieś takie płaskie, nijakie... Niby półtonów masa, ale ma się wrażenie w sumie, że dominuje jeden odcień szarości, jakoś tak bez jaja - nie to co jednak widywało się na APX100.
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia w tym względzie? Może warto ten film świecić nieco inaczej? na 50ASA? - taką ten film ma niby faktyczną czułość, przeynajmniej tak piszą na pl.rec.foto... A może kompletnie nie tak wołać? Może w Xtolu (akurat mam)?

pozdrawiam
Marcin
 
wkrass  Dołączył: 09 Wrz 2006
Zanim zaczalbym kombinowac w czuloscia czy wywolywaczem, poprobowalbym obrobic wywolane juz negatywy czy to w PS czy pod powiekszalnikiem. Jezeli efekty obrobki nie zadowola cie, dopiero wowczas probowalbym zmian w naswietlaniu czy wywolywaniu.
Rzeczony film w formacie 120 wywolalem ostatnio w HC-110 (10 minut, 68F, mieszany co minuta przez 10 sekund). Po szybkim skanowaniu i poruszaniu suwaczkami w PS, efekt na monitorze zadowala mnie. Niestety, nie mialem jednak do tej pory okazji wydrukowac czegokolwiek z tej rolki, a to bylby bardziej wiarygodny (moim skromnym zdaniem) sprawdzian wypadkowych skladajacych sie na moj/twoj proces naswietlania/wywolywania/obrobki.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
wkrass napisał/a:
Rzeczony film w formacie 120 wywolalem ostatnio w HC-110
W jakim rozcienczeniu? B?

dz.
 
wkrass  Dołączył: 09 Wrz 2006
Cytat
W jakim rozcienczeniu?

H
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
wkrass napisał/a:
H

No wlasnie cos mi sie za dlugo wydawalo jak na B. Mam HC-110 juz pare miesiecy, ale boje sie wyjsc poza rozcienczenie B. Mam wlasnie Delte 100 w 120, moze sprobuje takiego rozcienczenia. Czy cos wiecej niz ekonomia sklonila Cie do tego rozcienczenia. Jakies inne zalety poza rozsadnym czasem wolania? Te 3 minutowki w B sa zabojcze dla moich nerowow ;-)

dz.
 
wkrass  Dołączył: 09 Wrz 2006
Przede wszystkim: negatywy zaczalem wywolywac samodzielnie okolo poltora miesiaca temu i jestem pewien, ze to ja, a nie ty powinienem pytac. Koszt HC-110 nie byl dla mnie najwazniejszy. Waznym byl fakt, ze jest o tym konkretnym wywolywaczu duzo informacji w sieci. Dlugi okres waznosci, jednorazowe uzycie roztworu odpowiadaja mi swoja droga jak najbardziej. Negatywy wywoluje niezbyt regularnie, dlatego tez wywolywacze wielokrotnego uzytku - niechby nawet "lepsze" (cokolwiek to moze znaczyc) od HC-110 odpadly na wejscie. Bedac niepewnym moich umiejetnosci w kontrolowaniu elementow procesu wywolywania chcialem poczatkowo pojsc na zupelna latwizne i zaczac od Diafine. Niestety, B&H nie wysyla tego, natomiast ja do NYC specjalnie po to wybierac sie niechce, mimo, ze nie mam az tak daleko.
Zgaduje, ze roznice w detalach (ziarno, kontrast, rozpietosc tonalna) wynikajace ze stosowania roznych wywolywaczy sa dla mnie - fotograficznego amatora/laika - prawdopodobnie niezauwazalne, tak wiec dylematy "d76 czy xtol czy whatever" sa mi obce.
O wywolywaniu wiem niewiele, ale wiem tyle, ze czasy ponizej 5 minut to sliska sprawa, o czym zreszta wspominaja publikacje producentow chemii i filmow. Roztwor H jest wiec dla mnie - jak na dzis - rozsadna alternatywa.
Dodam jeszcze, ze jak do tej pory wywolalem tylko sredni format oraz blony 9x12. Ostroznie zgaduje, ze detale, ktore jak na razie sa mi drugorzedne, moga byc bardziej uwydatnione w 35mm. O tym przekonam sie juz niedlugo, jako ze koncze wlasnie rolke Acrosa 100 35mm.
Do czytania:
http://www.mironchuk.com/hc-110.html
http://www.covingtoninnov...c110/index.html
 
spirit  Dołączył: 21 Lip 2007
Jeśli komuś przecieka koreks, albo nie chce mu się mieszać to można spróbować tak:

- Rodinal 1+200
- trochę kręcimy na początku, po czym stawiamy w kącik na 110 min (w połowie czasu można raz zabełtać).

Acros naświetlany na 80, temp. 22 st... otrzymujemy w efekcie szarą plamę, którą bardzo ładnie potem się skanuje ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
spirit napisał/a:
- Rodinal 1+200
- trochę kręcimy na początku, po czym stawiamy w kącik na 110 min (w połowie czasu można raz zabełtać).


Mnie tam nierownomierne wywolanie zniechecilo - albo "zacieki", albo gora wywolana bardziej od dolu... :-/
 

tilt  Dołączył: 10 Maj 2006
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, będę się chyba bawił w naświetlania na różne ISO oraz w różne rozcieńczenia wywojki, trza pewnie będzie poświęcić w końcu trochę materiału do testów... niby to podstawa, ale jakoś mi się do tej pory nie chciało za to wziąć,

pozdrawiam,
Marcin
 
spirit  Dołączył: 21 Lip 2007
alkos napisał/a:

Mnie tam nierownomierne wywolanie zniechecilo - albo "zacieki", albo gora wywolana bardziej od dolu... :-/


Nie spotkałem się z tym osobiście, chociaż słyszałem już wcześniej, że takie rzeczy się zdarzają (forum APUG na przykład). Chyba nikt na 100% nie wyjaśnił dlaczego raz wychodzi ok, raz nie. :-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Lubię odkopywać tematy w tym dziale... Próbna z lekka przeterminowana rolka Acrosa@100 naświetlona. Dosępna chemia: D76 i FX1-lite. W czym i jak wołać tedy, co by nie było biedy?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
D76


Bede monotematyczny: 12 min @ 1:2 @ 20deg.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
alkos, w stopkę sobie to wpisz :-P

[ Dodano: 2009-04-21, 13:02 ]
Ale trzeba rzec. Coraz lepiej panuję nad d76. Dobrze, że mam tego dużo, bo by mnie kusiło, by skakać z wywołacza na wywołacz, a to na początku drogi raczej nie jest dobra idea.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
a to na początku drogi raczej nie jest dobra idea.


Na koncu tez nie :-P
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Ja rozumiem tych, których niespokojny duch pcha ku zmianom filmów, wywoływaczy, aparatów, ogniskowych... modeli... Ale rozumiem też tych, którzy nie rozumieją tych pierwszych.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
Ale rozumiem też tych, którzy nie rozumieją tych pierwszych.


Ja tez. Ale wiem tez, ze uniwersalnie lepiej trzymać się jednej kombinacji w dowolnej kwestii, zeby móc przewidzieć wynik i skupić się na części merytorycznej fotografii ;-)
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
jorge.martinez napisał/a:
rozumiem też tych, którzy nie rozumieją tych pierwszych

Dlatego też, na przekór głosom, każącym olać czeską chemię, wołam w Fomadonie Excelu
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
alkos napisał/a:
na części merytorycznej fotografii

Nie ma czegos takiego :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dan napisał/a:
Nie ma czegos takiego


kurde, znowu sklecilem jakis pseudonaukowy belkot ;-) ale wiesz o co mi chodzi? :mrgreen:
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
alkos napisał/a:
ale wiesz o co mi chodzi?

No jasne :-) Jesli juz bawimy sie w takie rozdzielanie fotografii, to ja na swoja obrone, napisze, ze dla mnie czesc "niemerytoryczna" jest podobnym bodzcem, jak zmiany sprzetu ;-)

A jesli sie nie bawimy w podzialy :-P ... Czy ktos z Was definitywnie ustal w poszukiwaniu osobistych srodkow wyrazu? Hę? 8-)

Dzis D76 1:2 12min@20st, jutro (moze za rok) Nikon D9000 @iso3200 (dslr, FX, wielkosci F80 :-P )

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach