Kacpr  Dołączył: 30 Cze 2014
[K-50] totalnie zawieszony
Witam. pierwszy wpis i już płacze...

zakupiłem aparat k-50 z obiektywem 18-135 we Szwajcarii gdzie mieszkam. Po dokładnie 8 dniach fajnej zabawy (ok. 1000 zdjęć)zepsuł się, oczywiście gwarancja poczty trwa tylko 5 dni.
Konkrety:
Przeczytałem instrukcje (naprawdę)i jej przestrzegałem - moja pierwsza lustrzanka.
Robiłem zdjęcia na festynie - żadnego uderzenia, zero kontaktu z wodą i kurzem. I tak podobno jest uszczelniony. Przy którymś z kilku zdjęć jakby się zawiesił, coś zazgrzytało w środku, ale po sekundzie znowu był spoko. Zrobiłem znowu z 20 zdjęć - wszystko ok. no i trach, w środku zazgrzytało. Autofokus się zawiesił. Wizjer nie wyostrzył, celownik się zmienił - tylko pionowe kreski. Lustro prawdopodobnie nie opadło. System się zawiesił, musiałem wyjąć baterie. Po ponownym włożeniu baterii i włączeniu, aparat z automatu robi jedno do trzech prześwietlonych zdjęć. I znowu mogę tylko wyciągnąć baterię. Demontaż i montaż obiektywu nic nie dał. Nie mam drugiego obiektywu żeby sprawdzić.
Wysłałem go do szwajcarskiego serwisu - napisali że to nie wada "wrodzona" więc mi mają go odesłać. - może nie wrodzona ale na pewno też nie moja wina.
Kochani, co się mogło stać? czy mam się gdzieś skarżyć? i w razie czego ile to może kosztować?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Kacpr napisał/a:
Wysłałem go do szwajcarskiego serwisu - napisali że to nie wada "wrodzona" więc mi mają go odesłać.

Tego nie rozumiem, skoro uszkodzony i na gwarancji to powinni naprawić.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Kacpr napisał/a:
Po dokładnie 8 dniach fajnej zabawy (ok. 1000 zdjęć)
:evilsmile: no toś napstykał nieźle 125 fot dziennie...

a w temacie
Kacpr napisał/a:
Wysłałem go do szwajcarskiego serwisu - napisali że to nie wada "wrodzona" więc mi mają go odesłać. -
jak tacy cffani to reklamuj z tytułu niezgodności towaru z umową, pewnie im się nie chce naprawiać - wada wrodzona ?? nieźle :roll:
 
wyczesany  Dołączył: 26 Cze 2013
arQ napisał/a:
Kacpr napisał/a:
Wysłałem go do szwajcarskiego serwisu - napisali że to nie wada "wrodzona" więc mi mają go odesłać. -
jak tacy cffani to reklamuj z tytułu niezgodności towaru z umową, pewnie im się nie chce naprawiać - wada wrodzona ?? nieźle :roll:
Czyli co? Nie usuwają z uwagi na klauzulę sumienia?
 
Kacpr  Dołączył: 30 Cze 2014
125 fot - jako uchodźca polityczny coś od życia mnie się należy :D . Rozmawiałem z moim szwajcarskim kolegą - i on zrozumiał inaczej meila od serwisu, że niby wszystko jest okej i serwisanci nie mogli znaleźć wady... - no nie pierwszy raz w życiu ja się z czymś męczę, a przychodzi ktoś i nagle wszystko działa... - wzruszyłem się.

Muszę czekać aż wróci aparat. Nawet jeżeli naprawdę Schweiz Post naprawiła mi aparata, to powstaje problem, że problem może wracać. Wie ktoś co mogło się stać? i jak to na szybko naprawić (już wiem że muszę to wysłać pocztą- ale moze jest jakaś szybsza metoda :D )
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Kacpr napisał/a:
i jak to na szybko naprawić

Przy pomocy serwisu. Korzystając z gwarancji na przykład... ;-)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Kacpr - nie bardzo rozumiem, w czym problem? Aparat był nowy, tak? Więc jest na gwarancji, przynajmniej przez rok. Nie wiem, czemu ma ci go naprawiać poczta, ale kto zrozumie Szwajcarów?
W normalnym kraju, nawet takim trochę dziwnym jak Irlandia, działa to tak, że popsuty sprzęt w trakcie gwarancji oddaje sie do punktu zakupu lub posyła do autoryzowanego serwisu producenta. Oni mają obowiazek naprawić lub wykazać, że awaria nastapiła z winy użytkownika, który - na przyklad - pomylił aparat z kijem do golfa.
Jeśli po odesłaniu sprzętu z naprawy z adnotacją, ze w serwisie działał - tobie nadal nie działa, to bierzesz komórkę i nagrywasz filmik, na którym pokazujesz objawy, dołączasz uszkodzone pliki zdjęciowe, jakie udał sie zrobić i posyłasz całośc do serwisu na maila wraz z odwołaniem się do odpowiednich zapisów obowiązującego prawa. Bo gwarancja to nie jest jedynie zapewnienie, ze sprzęt nie jest wadliwie wykonany (tak rozumiem 'wady wrodzone'), ale także zagwarantowanie, ze będzie sprawny minimum przez okres trwania gwarancji.
Nie znam oczywiscie prawa obowiązującego w Szwajcarii, ale uważam, że nie mozesz oczekiwać od nas na Forum, ze będziemy je znać. Poczytaj na jakichś lokalnych forach jak to funkcjonuje w twoim kraju, poczytaj dokładnie umowę sprzedaży (bo może były tam jakieś kruczki) - krótko mówiąc zrob, co mozesz ZANIM zapytasz nas o pomoc. To, co ja napisałem to norma w zasadzie w całej UE, ale Szwajcaria zdaje sie to nie do końca Unia, nie?
 
Kacpr  Dołączył: 30 Cze 2014
No to faktycznie może nie jasno to opisałem.
Chodzi o to że gdy wysyłając aparat był totalnie zepsuty - tak jak to opisałem w pierwszym poście. Gdy aparat dotarł do autoryzowanego serwisu Pentaxa w Szwajcarii, to podobno już działał. dlatego napisałem że szwajcarska poczta go naprawiła. Nie porozumienie też wynikło z tego że jestem pesymistą i źle zrozumiałem wiadomość z serwisu, dopiero szwajcarski kolega przetłumaczył mi że aparat który dostał serwis był całkowicie sprawny.

Ale ja wiem że ma jakąś wadę, raz się zaciął to pewnie wytnie mi taki numer znowu. Nie wiem gdzie jest feler, i nie rozumiem jak to się stało że się naprawił sam kiedy podróżował w pudełku po Szwajcarii. Miał ktoś podobny problem? co robić jak coś się takiego stanie znowu?
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
No widzisz, teraz to ma jakiś sens :-)
Takie rzeczy się zdarzają, ma to nawet swoja nazwę - syndrom serwisanta. Coś nie chce działac u klienta a gdy pojawia sie serwisant to śmiga aż miło...
Najlepsze, co mogę poradzić to regularne, intensywne używanie aparatu i nagranie symptomów, gdy znowu wystąpią. To może być uszkodzenie mechaniczne na płycie głównej, moze jakaś poluzowana taśma sygnałowa, ale skoro po włączeniu w serwisie zadziałał, to nie rozbierali. Mogły też być jakieś problemy z baterią - aparat dostał za mało prądu lub o niewłaściwych parametrach i zglupiał. Wcale nie jest powiedziane, ze sprawa się powtórzy - u mnie na przykład w drugim czy trzecim dniu używania K-5 wygenerował serię obrazków będacych cudnymi abstrakcjami kolorystycznymi, jakby padła matryca. Po wyjęciu baterii i wlożeniu ich po 12 godzinach aparat zaczął pracować jak bozia przykazała i stan ten trwa do dziś, a parę lat upłynęło...
Jeszcze jedno - wgraj najnowszy soft do puszki.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
Kacpr napisał/a:
Ale ja wiem że ma jakąś wadę, raz się zaciął to pewnie wytnie mi taki numer znowu. Nie wiem gdzie jest feler, i nie rozumiem jak to się stało że się naprawił sam kiedy podróżował w pudełku po Szwajcarii. Miał ktoś podobny problem? co robić jak coś się takiego stanie znowu?
A może do środka coś się dostało np. jakiś śmieć lub mały przedmiot który blokuje któryś z mechanizmów albo jeśli jest metalowy to robi zwarcie. Gdy aparat wytrząsł się podczas transportu to się ten element przemieścił lub wyleciał i dlatego wszystko działa. Oczywiście to "coś" nie koniecznie musi być z zewnątrz ale może być wyrwanym albo odkręconym elementem konstrukcyjnym aparatu.
 
Kacpr  Dołączył: 30 Cze 2014
Dobra panowie, wrócił do mnie aparat z serwisu. Tak jak serwis napisał wszystko było ok. BYŁO ... . Poszedłem dziś o świcie na plener. W pewnym momencie przestały działać rolki od migawki i przesłon w trybie manualnym, restart i wszystko było okej. Strzelam 75 zdjęć i bach znowu to samo. Po włączeniu słychać migawkę (lub przesłonę) - 2 kliknięcia. Nowy objaw jaki zaobserwowałem (poza tymi które już był wcześniej) aparat kręci filmy!! - oczywiście strzeli sobie wcześniej migawką ale film nakręci... zdjęcia nie zrobi ale film tak... dziwne. oczywiście system głupieje i nie można go wyłączyć inaczej niż wyjmując baterie.
Przychylam się do opcji Apsa że to bateria. nie wiem czy to możliwe żeby bateria sama przez 10 dni z prawie naładowanej wyładowała się sama. jest to możliwe ? może to jednak paproch ZbyszkaB?
głupkowate pytanie - wysłać im płyte czy link na youtube - co w ogóle powinno być w takim filmie.
jakoś muszę mieć strasznego pecha do sprzętu: pierwsze coolpix nikona, laptop lenovo, no co nie kupie w tym roku to zepsute jest... - koniec żalów :D
edit: a i po przerzuceniu zdjęć na kompa - te które były robione pionowo muszę obracać ręcznie, wcześniej obrócone były automatycznie- jest to wina ustawień czy co?
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Jeśi podczas 10 dni w pełni naładowana bateria 'sama' się rozładowała, choć nie używałeś sprzętu - to na pewno nie jest normalny objaw. Mam dwie puszki i w tej zapasowej czasem bateria jest nieużywana przez parę tygodni - mam tylko zasadę, że raz w tygodniu wyciągam taką puchę i strzelam kilka klatek na różnych ustawieniach, re-formatuje kartę i chowam ponownie. Mimo to, gdy zachodzi potrzeba pracy z dwiema puszkami (dwa obiektwy potrzebne) - aparat śmiga na pozostałym prądzie, baterię ładuję jedynie, gdy wskaźnik pokaże, ze robi sie pusta.
Pozostaje pytanie - czy rozładowana bateria jest przyczyną, czy skutkiem takiego a nie innego zachowania aparatu? Tego nie wiem...
Co do filmiku - gdy objawy wystąpią, nagraj wszystlo na komorkę z komentarzem, co chcesz zrobić, co ustawiasz i jaki jest tego efekt. Filmik podeślij im na karcie czy memory-sticku, albo jeszcze lepiej wrzuć na Vimeo i zabezpiecz hasłem - poślij im potem link do filmu z tym hasłem, dzięki temu na ststystykach zobaczysz, czy oglądali. Nagrywając filmik zrób zblizenie na numer seryjny aparatu, żeby wiedzieli, że dostali do naprawy to, co widac na filmie.
Wciąż twierdzę, że to moze byc związane z bateria (nie masz innej?), ale obawiam się także, że jednak elektronika.
 
sewerynthegreat  Dołączył: 20 Cze 2014
Może to głupie pytanie ale czy odesłałeś samą puszkę czy razem z obiektywem?
Miałem podobne objawy gdy kupiłem używanego F 35-70 wykonałem około 40 zdjęć a potem zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Między innymi lustro nie wracało na swoją pozycję lub aparat się zawieszał. Z innymi obiektywami było ok, następnego dnia zabrałem obiektyw do lokalnego serwisu gdzie dowiedziałem się iż prawie na pewno w obiektywie jest zwarcie. Potwierdzało by to szybsze wyładowywanie się baterii.
Możliwe więc że winy jest obiektyw a nie sam aparat.
 
Rober  Dołączył: 09 Sty 2014
Najpierw zawsze podejrzewamy akumulator! Trzeba wykluczyć (lub potwierdzić) wadę akumulatora!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach