Polar  Dołączył: 12 Mar 2007
Rejestracja stron www - kolejna bzdura
Proponuje poczytac TO oraz TO Co to jedni wymysla aby ulatwic zycie drugim :evil:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
:shock:
witamy ponownie w PRL !!!!!!
40zl za rejestracje i powod zeby w tanim panstwie zatrudnic nowe biurwy w departamencie kontroli prasy inetrnetowej czyli D.K.P.I

czekam na koniecznosc zakupienia telewizora z zainstalowana kamera i mikrofonem kontrolujacym wypowiedzi i przesylajacym to do systemu ANALIZY BEZPIECZENSTWA PANSTWA






rece opadaja...
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
heh, ale można stronkę założyć na zagranicznym serwerze - taki mnie pomysł naszedł
 

kristofo  Dołączył: 28 Lut 2007
Właśnie dlatego każdego ranka mam wrażenie, że sie obudziłem na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego.
 

maniownik  Dołączył: 28 Mar 2007
"To masakra jest jakaś" czas emigrować
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Niejaki Pan Szymczak nazwał swoją stronę/serwis gazetą, nic więc dziwnego, że się przyczepili.

Jeśliby trzeba rejestrować forum jako czasopismo, to myślę, że na opłatę (40 PLN) spokojnie się złożymy. Niestety admini/moderatorzy mieli by więcej roboty, gdyż musieliby bardzo pilnie śledzić wątki pod względem zgodności wpisów z prawem prasowym. Ale za to, a propos innej dyskusji, mogliby wydawać oficjalnie legitymacje prasowe.

Nota bene, jeśli wszystkie polskie strony zostaną zarejestrowane, nasz piękny kraj doświadczy eksplozji wydawniczej, że tak powiem. Niech żyje wolna prasa!!! Chociaż myślę, że jeżeli rzeczywiście będą tego ściśle przestrzegać, to raczej odchudzi serwery firm hostingowych z Polski.

Na marginesie po raz drugi, nawet jeśli nie będą tych przepisów stosować rygorystycznie, to z pewnością w razie jakiegoś podpadnięcia, będą mieli zawsze i prawie na każdego haczyk.

I od nowa, Polska Ludowa.
 

Melchior  Dołączył: 26 Kwi 2007
Fafniak napisał/a:
witamy ponownie w PRL !!!!!!
Nie ponownie. Cały czas w nim tkwimy - ustawa "Prawo prasowe" jest z 1984 r.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Fafniak napisał/a:
D.K.P.I

:mrgreen: :evilsmile: :mrgreen:
Ja bym się chętnie zatrudniła...

Wiecie, wg mnie sama idea nie jest zła, a wręcz postępowa. Coraz więcej dziedzin życia przenosi się do netu, coraz więcej jest tytułów pojawiających się nie tylko w kiosku ale też w sieci. Coraz więcej będzie też takich, które zaistnieją tylko wirtualnie. I pięknie, to postęp, idziemy z duchem czasów.
Ale wykonanie jak zwykle spier... Już Wam mogę powiedzieć dlaczego:
Cytat
Zgodnie z prawem prasowym treść nie ma znaczenia do uznania publikacji za prasę - tłumaczy "Rzeczpospolitej" sędzia SN Jacek Sobczak, który był sprawozdawcą w opisanej sprawie.

Że ke? To co, serwis z rozkładem jazdy ZTM też jest gazetą, tak? I to dziennikiem w ostatnich tygodniach. Szkoda, że nikomu nie przyszło do głowy unowocześnienie pokrytej już kurzem ustawy, jak iść z duchem czasu to kompleksowo...

 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
vesper napisał/a:
Szkoda, że nikomu nie przyszło do głowy unowocześnienie pokrytej już kurzem ustawy, jak iść z duchem czasu to kompleksowo..


Nie ma chleba, są igrzyska...
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Nie ma tego zlego... ;-)

Pamietcie dyskusje o legitymacjach prasowych? 40 zl na rejestracje i wszyscy mamy LEGALNE legitymacje prasowe :evilsmile:
Tylko kto sie podlozy jako "naczelny"?

Wiem, paranoja!
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
Arti napisał/a:
kto sie podlozy jako "naczelny"?


a z jakim krajem nie mamy umowy o ekstradycji ;)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
robi, dobre! :-B

Zaczynam się zastanawiać, czy sportowcy, mający przeważnie większą pojemność płuc niż zwykli śmiertelnicy, nie powinni płacić do UE podatku. Są przecież limity na zanieczyszczanie powietrza, a oni to robią kilkukrotnie szybciej niz inni ludzie...


Siedząc nad kromką wczorajszego chleba zastanawiał się nad przyszłością. - Czy jutro w ogóle nadejdzie? - Nawet nie starał się ogarnąć wszystkich sygnałów docierających z zewnątrz. Zaszył się w zaciszu ogrodu i całymi dniami obserwował naturę. Natura poczuła się zagrożona, przestała owocować, nawet zieleń spłowiała jak na wypranej szmacie. Tylko chryzantemy złociste... wierne!
Stefan wstał. -Dość tego! - powiedział i ruszył na strych. - Trzeba z tym skończyć! - Wyciągnął linę, przerzucił nad belką stropową. Jeden z końców zwiesił przez otwarte okno. Zszedł ku chryzantemom, obwiązał linę wokół łodygi. Powróciwszy na strych przewiązał linę wokół pasa. Wdrapał się na parapet, kątem oka zobaczył miasteczko nieśmiało wyłaniające się zza porośniętego bluszczem ogrodzenia. Kiwnął głową. - Nie dla mnie! - rzekł i skoczył.

Przysznurowana do liny chryzantema, z jękiem wydarta z nawożonej ziemi, poszybowała wysoko, wysoko. Już w trakcie lotu jej główka opadła nieco, a tuż po spotkaniu z ziemią osunęła się na kamienistą ścieżkę. Dawało to gwarancję, że nic w ogrodzie już nie zakwitnie, nawet jej potomek.

Lądowanie było twarde. Stefan spadł jak kłoda. Przy spotkaniu z ziemią jego nogi ugięły się, po czym z trzaskiem ułożone zostały tuż obok ciała. Tułów, który niczym ostatni kamień spadający z urwiska spóźniony na spotkanie na dole, opadł z wielkim hukiem. Jedno było pewne - Stefan nigdzie się już nie ruszy. Zesztywniałe z bólu nogi, wyzierający spod skóry piszczel, stróżka czerwonej mazi i wykrzywione usta dorosłego już przecież faceta - ten obraz mówił wszystko. Widziany jeszcze przed chwilą krajobraz miasteczka, pejzaż świata poza murem "oazy spokoju" pozostanie na długo niedostępny. Nie ma już mowy o jakiejkolwiek emigracji. Struny głosowe odmawiały posłuszeństwa. Przeraźliwe wycie Stefana pozostało bez odzewu. Nawet sąsiedzi nie przyjdą mu z pomocą. - Zresztą, może i lepiej - pomyślał. -Wykrwawię się tu, a moje cząstki, przetworzone przez naturę, dadzą początek nowemu życiu.

Teoria o nowym życiu miała swe podstawy w nauce o bakteriach. Wiele razy Stefan wspominał, że wszędzie tam, gdzie pozornie nie ma nic, pod osłoną ciszy i spokoju mnożą się bakterie. Pewnie i tak stanie się tym razem. Rozkład Stefana, chryzantemy i innych niegdyś_roślin był nieunikniony. Dodatkowo susza, ta diabelna susza i zastój powietrza. Upalnie jak na pustyni. Może jakiś wiatr odnowy kiedyś zawieje, jakiś przyjazny promyk słońca przedostanie się przez dziurę ozonową nie tylko po to, żeby wypalić, lecz po to, by wzniecić życie. Może jakiś deszcz, nawet kwaśny, zagości na tej niedostępnej ziemi i powoła do istnienia rozumną istotę, która mimo niesprzyjających w byłym ogrodzie warunków urośnie, rozwinie się i "podleje innym". Tak jak kiedyś Stefan z uporem podlewał płowiejące rośliny. Przyszłość rysowała się w lepszych barwach. Wszystko jednak wymaga czasu, bo ewolucja od bakterii do istoty rozumnej zajmuje zwykle wiele lat.

Niestety.
 
marucha  Dołączył: 22 Kwi 2006
Melchior napisał/a:
Fafniak napisał/a:
witamy ponownie w PRL !!!!!!
Nie ponownie. Cały czas w nim tkwimy - ustawa "Prawo prasowe" jest z 1984 r.

No dobra, ale to musiała być nowelizacja - ciekawe kiedy i przez kogo zrobiona. Mam jakieś takie dziwne przeczucia :mrgreen:

A tak swoją drogą - jak to wygląda w innych krajach? Chyba znowu jesteśmy prekursorami kompletnych nonsensów...

Pozdrówka
Marucha
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
tref napisał/a:
Są przecież limity na zanieczyszczanie powietrza, a oni to robią kilkukrotnie szybciej niz inni ludzie...
To już Jeremi Przybora wpadł na rozwiązanie problemu: bohater skeczu (w świetnym wykonaniu Michnikowskiego) zatrudnił się jako pochłaniacz dymu w pewnym lokalu tzn. wciągał dym w środku i wypuszczał na zewnątrz. Kiedy tak stał i wypuszczał, zaczepił go milicjant.
- Co wy tu obywatelu stoicie i dymicie? Nie słyszeliście o ochronie środowiska? A wy tu stoicie i dymicie w samo środowisko! Od jutra macie założyć filtr!
- Na co założyć?
- Na to czym dymicie!
- Ustami dymię.
- To na usta!
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
djack, wymoderowałem ten tekst na końcu :evilsmile: Polska, Europa, świat ...
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
Tref,niezła historia,zatrzymuje na chwile...z początku myślałem,że Ty jesteś Stefanem :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Michał K, tak na szybko napisałem. Czasami człowiek musi [ale to już wiecie po moich limerykach i wierszykach]
 

olgierd  Dołączył: 06 Cze 2007
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
tref, a propos Stefana, chryzantem i bakterii:
http://www.waligorski.art...era=w&nazwa=288
A tak w ogóle to masz talent :-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Ta_leń_t chyba :mrgreen: Ale dziękuję, miło jak ktoś posłodzi [a ja lubię słodkie, SPDowcy widzieli jak herbatkę przyprawiam] :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach