Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Czy SSD są trwalsze od HDD ??
Jak wygląda praktyczna trwałość dysków SSD w porównaniu do klasycznych HDD? SSD już sporo staniały, ale jakoś nie widać ich olbrzymiej ekspansji. Słyszałem że podobno okazują się być bardziej awaryjne. Czy to prawda? Może ktoś z Was zna to zagadnienie bliżej?
 
mdfan  Dołączył: 09 Lis 2008
Re: Czy SSD są trwalsze od HDD ??
Yeti napisał/a:
Słyszałem że podobno okazują się być bardziej awaryjne. Czy to prawda?

A gdzie to słyszałeś ? Są bardziej odporne na wstrząsy, nie mają typowych dla dysków części mechanicznych. Są szybsze. Jedyny mankament to wyższa cena niż zwykłych dysków. Pierwotnie dyski SSD były projektowane dla wojska i to już w latach 90-tych.
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
Za znawcę się nie uważam, ale moim zdaniem HDD są znacznie trwalsze od SSD jeśli chodzi o bezawaryjny czas pracy liczony w latach. Ale może moje zasłyszane złe doświadczenie o padających SSD wiąże się ze starymi modelami.

Ja w swoim PC mam od 3 lat SSD (i nic innego, nie liczę zewnętrznych) i póki co tfu tfu jest ok. Ale w poprzedniej pracy 2 osobom ot tak pewnego dnia padło totalnie i tylko full backup na nowy dysk ratował sytuację.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Praktycznie dysk 120/128GB, przy zapisie codziennie 20GB ma teoretyczną żywotność około 3 lat.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Nie ma reguły. Backup, backup i jeszcze raz backup.
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
plwk napisał/a:
Praktycznie dysk 120/128GB, przy zapisie codziennie 20GB ma teoretyczną żywotność około 3 lat.
To znaczy, że mój powinien już umrzeć. Co dzień sama hibernacja zapisuje ~8GB.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Od kilku już lat mam dyski ssd w swoich komputerach i moje podejście jest proste: jeśli ssd to tylko system. Jak padnie to co? Nic. Nowy, reinstalacja, jedziemy dalej. Zdarzyło się to raz dwa tygodnie po zakupie, ale ewidentnie była to wada fabryczna.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
TUTAJ jest artykuł o testach trwałości dysków SSD polegających na ciągłym zapisie. Podsumowując: typowy konsumencki dysk ssd o pojemności ok 250GB daje radę przetrwać zapisanie na nim ponad 5-10 razy tyle ile deklaruje producent.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Marooned napisał/a:
Co dzień sama hibernacja zapisuje ~8GB.

W laptopie ma sens a w blaszaku te kilkanaście sekund mnie nie zbawi więc wyłączyłem.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Hibernacja ma sens jak uruchamianie kilku środowisk + przeglądarki zajmuje trochę czasu

Dlatego w domu mam ssd i nie używam hibernacji.
W pracy hibernacji używam na okrągło żeby nie przeżywać codziennie rani stresu związanego ze startem systemu i przywróceniem środowiska pracy do stanu z dnia poprzedniego
Fakt, nie mam ssd, ale to i tak niewiele by zmieniło bo nie tylko o szybkość startowania tu chodzi, ale o to że najczęściej mam pootwierane sporo dokumentów z lokalizacji sieciowych których potem trzeba by szukać.

Musiałbym zrobić kiedyś ankietę wśród kolegów którzy mają sddki w swoich kompach służbowych nt hibernowania, ale to może trochę potrwać po pierwszy pojawił się miesìąc temu. Ale może za 2 lata dojdę do jakichś wniosków ;-)
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
To zależy jakie dyski weźmiesz do porównania. Najtańszy SSD wcale nie musi mieć większej "trwałości" niż markowy HDD klasy enterprise. Co innego dyski Industrial Grade SSD. Ciężko znaleźć na to pytanie prostą odpowiedź.

Jedno jest pewne
izbkp napisał/a:
Backup, backup i jeszcze raz backup.
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Jeszcze 6 lat temu najtańsze dyski ssd 15GB ( np. Runcore ) kosztowały ponad 800 zł. Obecnie za taką cenę można już kupić ssd 500GB ( Crucial MX100 ). Różne były technologie, różne kontrolery, dyski są coraz szybsze, niemniej cały czas są to eksperymenty w pogoni za klientem. Nie mówię, że nie warto kupić dysku ssd, ale na cuda bym raczej nie liczył. Nakłady na rozwój nowych technologii i wprowadzenie ich do produkcji są ogromne więc parcie na redukcje kosztów jest zrozumiałe, dodatkowo nikt się nie będzie starał o wprowadzenie produktów super-trwałych bo dla producentów to będzie strzał w nogę. I to widać zarówno w dyskach tradycyjnych, ssd czy czymkolwiek innym. Jestem fanem tej technologii w zastosowaniu domowym od jej początku w ale trzeba sobie zdawać sprawę z licznych ograniczeń. Miałem i mam chyba z kilkanaście dysków ssd. Były serie bardziej udane ( OCZ VERTEX 40 GB pracują od ponad 5 lat bez przerwy jako dyski systemowe ) i były serie beznadziejne ( Runcore czy OCZ VERTEX 2 - padały średnio co rok, półtora - w sumie wyrzuciłem ich 5 ). Nawet w ramach jednej serii były egzemplarze Runcorów, które zdychały po kilku miesiącach a inne działają od kilku lat. Pewnie, że można by było kupić trwały i pojemny dysk ssd do zastosowań przemysłowych ale po pierwsze byłoby BARDZO drogo, a po drugie to bez sensu bo po co nam dysk np. na całe życie? ( No chyba, że z wiekiem jego pojemność by rosła :-P ) Najgorsze, że moment padu ssd jest zupełnie nieprzewidywalny i może nie być żadnych objawów poprzedzających. Wczoraj było świetnie, a dzisiaj jest kac albo totalna amnezja, albo też zupełny trup i komputer nie widzi podłączonego dysku - Czyli jak w prawdziwym życiu :evilsmile: .
Dlatego, żeby oszczędzić swoich nerwów, dwie rzeczy:
1- Kupujemy dysk ssd z możliwie długą gwarancją ( i możliwym zwrotem ).
2- Backup, backup, backup...
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
Czy notebook czy blaszak to mała różnica. Plusem hibernacji przy dysku SSD nie jest czas (różnica znikoma) ale zachowanie stanu komputera. Rano włączam i mam wszystko tak, jak to zostawiłem wieczorem.

Fakt, że akurat pracuję w domu i mam to, o czym pisał opiszon. Akurat żadnego IDE nie używam, ale samo przypominanie sobie "w którym pliku skończyłem, jaką funkcję implementowałem, na jakiej stronie byłem" jest nonsensowne gdy mamy takie narzędzie jak hibernacja. Naciskam guzik i jestem tam, gdzie byłem. Nie ważne czy nie było mnie godzinę czy miesiąc.

A hibernacja z SSD jest tym bardziej przyjemna, że system wstaje <30s, więc zanim dobrze usadowię zad na bąkołapie.
 

olejx  Dołączył: 25 Wrz 2013
 
Escaflowne  Dołączył: 29 Kwi 2014
Sypią się a jakże. Te kupione powiedzmy 3 lata temu już zaczynają padać widzę bo zajmuję się m.in serwisem sprzętu IT. Te najtańsze na rynku mają żywotność tylko 3tys zapisów na komórkę i działo to tylko dzięki TRIM. Starsze miały ok 10 tys. Im niższy proces technologiczny tym trwałość mniejsza (40, 22, 19nm) Mówię tu o komórkach typu MLC gdzie do przechowywania informacji używane są trzy stany napięcia: zero, mały i wysoki. Teraz są już na ryku typu TLC z czterema stanami i to jest dopiero barachło. Najlepsze są oczywiście SLC z dwoma stanami: zero i "jest napięcie" trwałość tego to 30-100 tys zapisów. Sam używam takich z rozebranych macierzy dyskowych. Bezproblemowe. eMLC są gdzieś pośrodku. Ciekawy jest być może Samsung 850 z nowym typem komórek ale poza deklaracjami producenta nie mam doświadczeń. Za nowy produkt.
Szybkość działania - oczywiście warto.
 
Fidel  Dołączył: 05 Sty 2015
Jesli sie moge wtracic to zakupilem ostatnio 512gb dysk firma Crucial SSD MX100, cenowo bardzo przystepny. Nie uzywam tego dysku do przechowywania materialow tylko jako dysk do pracy w programach video. Głównie odcyty, dosc mocne bo rozkrecam go do pelnej predkosci. Producent podaje odcz 550mb/s i to jest prawda na tescie odczytowym dysku dysk ma predkosci 550-600mb/s. Na dysku pracuje juz jakies pol roku i jak narazie wskazuje sprawnosc 100procent. Niektorzy producenci daja gwarancje 10 lat, tylko przy dzisiejszym tempie rozwoju dysk kupiony dzisiaj za 800zl za 10 lat bedzie wart 10zl.
 

Lenin  Dołączył: 08 Lut 2007
Używałem Kingston'a 64GB SSDNOW V200 i sprawował się świetnie. Nadal go mam. Coś mnie podkusiło i nabyłem 128GB SANDisk'a Ultra Plus. Wydajność zauważalnie wzrosła, ale robię kopie systemu, bo jest jakiś wrażliwy na resety i tym podobne anomalie. Nie wiem czemu. Do wysłania reklamacyjnego się nie kwalifikuje.

Problemem zaczyna być za to trwałość HDD!!! Szczególnie w statystykach awaryjności dominują Seagate. Okazuje się, że Toshiba jest najtrwalsza, WD po środku. Na szczęście w Polsce jest "centrum logistyczne" Seagate i wystarczy na swój koszt wysłać dysk z wypełnionym formularzem. Po nr fabrycznym identyfikują datę produkcji. Sprzedałem Seagata prawie nowego chłopakowi z mojego miasta w zeszłym roku. Nie wiem, co on z nim robił, ale na powierzchi pojawiły się błędy i skończyło się właśnie wysyłką w celu naprawy gwarancyjnej.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Marooned napisał/a:
A hibernacja z SSD jest tym bardziej przyjemna, że system wstaje <30s, więc zanim dobrze usadowię zad na bąkołapie.
generalnie to mam podobnie na służbowym lapku z Windows 8... a to sprzęt za ok 1000 zł jest ;-) więc SSD raczej tam nie ma...

poza tym ostatnio dochodzę do wniosku, że dla +/- 10s przy starcie systemu, jak się nie kopiuje na codzień dużych plików, wydawanie kilkuset złotych nie ma sensu ;-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Mi niedawno padł dysk SSD marki Micron w służbowym laptopie. Żadnych objawów poprzedzających katastrofę nie było - wieczorem zahibernowałem laptop jak zywkle a rano dysk już nie był widoczny i powędrował do kosza w dziale IT. Przetrwał 1,5 roku bardzo intensywnego używania.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kytutr, dokładnie tak samo miał mój kolega z pracy
tyle że z HDD (też tylko półtora roku)

:-D

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach