krzychu1979  Dołączył: 17 Wrz 2011
Dzięki, potwierdziliście moje przypuszczenia. Kiedyś zrobie rolke z ciekawości, ale teraz szarpne sie na kodaka.
Technik219 - zawsze w d76 należy Fome prześwietlać? Czy tylko przy większych rozcieńczeniach? Czas wołania brać dla 400 czy dla 320? Pytam bo prędzej czy później będe go robił.
Plwk - jak zwykle nie mam czasu na próby, bo w aparacie wciąż siedzi kodak, a ja już musze kupić filmy na świąteczny wyjazd :)

Edit:
Ostatnio z ciekawości zrobiłem t-maxa w stocku (d76 oczywiście) i zaskoczył mnie kontrast, przynajmniej na filmie bo odbitek jeszcze nie robiłem. Tak więc dużo sprawdzania różnych kombinacji jeszcze mnie czeka.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Dla D-76 naświetlaj zawsze jak 320 ASA. Wywołuj jak podaje fabryka.

[ Dodano: 2014-12-13, 11:49 ]
"Zawsze" czyli jak masz zamiar go wywoływać w D-76 lub Xtolu. Jak kiedyś będziesz miał Microphen, lub zapragniesz sprawdzić Hydrofen 1:1, to już traktuj do jakby miał 400 ASA.
 

krzychu1979  Dołączył: 17 Wrz 2011
Dzięki, będe miał to na względzie jak kupie Fome. Póki co już zamówiłem 5 rolek trixa. Jak będzie foma w pobliskim sklepie to zanabęde rolke.
Co do tego t-maxa w stocku to właśnie zrobiłem odbitki i wciąż to nie jest ten kontrast co w trixie. Ale ziarenko takie, że ostrości nie mogłem złapać :)
Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady :-B
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Przepraszam, ale pójdę na skróty i pewnie po raz 100 zapytam o to samo. Próbowałem wgryźć się w ten wątek, ale nic nie qmam z tego c-41 i tych wszystkich innych "procederów". Podpowiedzcie jaki film b&w powinienem zakupić, żeby nie było problemu z wywołaniem i nie trzeba było szukać specjalnych labów itd. Myślałem o trixie, tmaxie, xp2, hp5+. Liczę na waszą wyrozumiałość.
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
SlicaR, jeśli chcesz robić b&w na kliszy i wywoływać w każdym labie, to masz do wyboru 2 filmy. Kodak BW400CN i Ilford XP-2. To są filmy b&w ale do wywoływania w chemii do filmów kolorowych. Tam jest jeden rodzaj procesu, właśnie ten C-41.
Wszystkie inne filmy b&w o których wspominasz, są przeznaczone do wywoływania w chemii b&w. A tych jest już dziesiątki rodzajów. Nie każdy lab robi takowe i z reguły wywołanie jest droższe od wspomnianego wcześniej C-41.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
wuzet, o to mi chodziło - dzięki wielkie! :-B :-B :-B
 

Penteusz  Dołączył: 27 Mar 2012
SlicaR, w labie za C-41 płacę 5zł/film, więc się finansowo nie zrujnujesz. ;-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Mnie wywołanie jednej rolki w procesie tradycyjnym kosztuje nie więcej niż 2 zł.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jakiego tiosiarczanu używasz? Potasowego czy amonowego? I czy aby nie jest to tiosiarczan techniczny?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie do wszystkiego i nie zawsze pasuje Rodinal.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Mamy XXI wiek, sodowy to taka syrenka 102.
Wiedziałem, ze techniczny...

Wolę zapłacić 10x więcej, czyli wyliczone przez Jorge 2 zł i mieć komfort pracy oraz długą żywotność utrwalonego materiału.

Pomijam kwestię wołania w rodinalu. Może i tanio, ale nie do wszystkiego, bo można się pokaleczyć. Obieranie kabaczka maczetą...
 

krzychu1979  Dołączył: 17 Wrz 2011
Jako niskoczułą alternatywe (i z ciekawości oczywiście) zakupiłem Fome 100 i 200. Z tego co wyczytałem w różnych miejscach i co oczywiście pisał technik na temat fomy 400 kilka postów wyżej, będe je prześwietlał o 1/3 ev. Ale pojawiło się zapytanie jak wołać? Trzeba je moczyć w wodzie przed wlaniem wywoływacza? Ma to usunąć zielono-sino-fioletową maske (tak jakoś ją opisują, ja jeszcze nie widziałem)? Czy nie przejmować się i zalewać od razu wywoływaczem?
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Z tym moczeniem przed wlaniem wywoływacza to jakaś paranoja chyba; gdzie nie czytam na jakimś forum to wszyscy namaczają. Ludzie, to nie pranie i nie trzeba namaczać. Ten barwnik, który czasami barwi wywoływacz nie ma żadnego wpływu na jego działanie. Poza tym, zwilżenie filmu przed wywołaniem spowoduje konieczność ponownego ustalenia czasu wywoływania, ponieważ zaczyna on działać natychmiast po wlaniu i czas jaki mamy dla normalnego wywoływania konkretnego materiału będzie zbyt długi powodując przewołanie.
Ja wiem skąd się wzięła ta mania namaczania. Był kiedyś taki materiał Rollei R3, który wymagał płukania wstępnego, ale miało ono co innego na celu: materiał był dwuwarstwowy i gdyby nie został zwilżony przed wywoływaczem, to zewnętrzna warstwa zaczynała się wywoływać wcześniej niż ta pod spodem, co prowadziło do wadliwego przebiegu wywoływania. Jeszcze raz powtarzam - poza wymienionym R3 inne filmy nie wymagają wstępnego moczenia. Dla materiałów barwnych jest to wręcz szkodliwe. Barwnik wypłukany przez wywoływacz nie ma żadnego wpływu na przebieg i wynik wywoływania. Zresztą zazwyczaj w alkalicznym roztworze wywoływacza często zanika po niedługim czasie.
 

krzychu1979  Dołączył: 17 Wrz 2011
Dzięki technik219. A jak to jest z tą maską? Wypłucze się sama jak ta z t-maxa 100? Czy nie zawracać sobie nią głowy?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Ja zamiast wstępnego namaczania stosuję ciągłe nawilżanie: piwo, wino lub cydr ;)
 

krzychu1979  Dołączył: 17 Wrz 2011
jorge.martinez napisał/a:
Ja zamiast wstępnego namaczania stosuję ciągłe nawilżanie: piwo, wino lub cydr ;)

Ja to nazywam zmiękczaniem, ale przyznaje, że ten zabieg ma pozytywny wpływ na efekt końcowy :). Przynajmniej do 4 rolki :)
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
Wywołałem dopiero kilka rolek i nigdy nie namaczałem przed wołaniem. Wszystko wyszło ok.
Z 2 strony na kilku pdf-ach z informacjami o wywojkach/negatywach widziałem takie zalecenie.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
krzychu1979 napisał/a:
A jak to jest z tą maską? Wypłucze się sama jak ta z t-maxa 100? Czy nie zawracać sobie nią głowy?
To nie jest "maska". Maski są w negatywach barwnych. W materiałach cz-b są warstwy przeciwodblaskowe zawierające barwniki, które "schodzą" w którymś z roztworów. Czasami w wywoływaczu, czasami w utrwalaczu, a resztki są wypłukiwane podczas końcowego płukania. Zaobserwowałem, że z Tmax 100 różowy barwnik "schodzi" w czasie końcowego płukania. Nawet zastanawiałem się czy nie jest to jakimś wskaźnikiem poprawności płukania. Tmaxy "lubieją" świeży wywoływacz, wtedy to różowe wypłukuje się dosyć szybko. Jak utrwalacz jest trochę zużyty, barwni wypłukuje się wolniej. Poza tym Tmaxy wymagają sporo dłuższego utrwalania w porównaniu z klasycznymi materiałami. Może więc trudności z wypłukaniem różowego barwnika wynikają po części z właściwości samego utrwalacza lub zbyt krótkiego utrwalania?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
A acros to chyba przy wołaniu puszcza inny kolor, a po utrwalaniu inny.

Zawsze zapominam o tym, że Tmaxa trzeba utrwalać dłużej. Ale w sumie i tak zawsze utrwalam 4 minuty z hakiem bez względu na świeżość utrwalacza.
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Ja minimum 6 minut utrwalam

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach