ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
seele napisał/a:
Czy to pewne co piszesz?.
Jest tylko jedna pewna rzecz na tym świecie. :-P
seele napisał/a:
Aparat z obiektywem współpracuje bezproblemowo to dlaczego konwerter miałby to uniemożliwiać?
No właśnie z tego powodu że podłączając telekonwerter rozdzielasz ten "bezproblemowy układ" aparatu z obiektywem. Telekonwerter ma wpływ na mechanikę, optykę i elektronikę. I nawet gdy nie posiada elektroniki to ten fakt też ma znaczenie ze względu na to że przekazywane z obiektywu parametry nie są zgodne z rzeczywistością.
seele napisał/a:
Dla mnie to bez sensu.
No tak, dzięki teleobiektywowi obiektyw jest zamocowany kilka centymetrów dalej niż bez niego. Optycznie TC x1,4 zmienia jasność o 1EV (x2 o 2 EV) i wydłuża ogniskową o 1,4x (lub 2x). Układ optyczny TC może być źle dopasowany do niektórych obiektywów (duże aberracje wzdłużne i poprzeczne, koma itp.). Mechaniczne przeniesienie AF-a może mieć przekładnię - x2 prawie zawsze mają przekładnię. Jeśli jest wbudowana elektronika to poprawnie obsługuje tylko część obiektywów gdyż producent TC nie zna, nie posiada wszystkich istniejących obiektywów albo nawet nie chce ich obsługiwać poza swoimi. No i biorąc to powyższe pod uwagę to faktycznie bez sensu że nie zawsze chce działać. :roll:

Dodatkowo obiektyw o którym wspomniałeś czyli Sigma 70-300 na długim końcu ma światło F5,6 a więc z TC będzie F8. I tak na prawdę nie chodzi o to że jest raptem 1EV ciemniej ale o to że układ AF w korpusie jest projektowany do poprawnej pracy przy przysłonie F5,6. Przy F6,3 albo nawet F6,7 jest zazwyczaj jeszcze dobrze ale przy F8 to teoretycznie nie ma prawa działać. Tak jak wspomniał kolega Frost, musisz mieć obiektyw o jasności minimum F4 żeby użycie TC miało sens.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach