Witam

Mam problem z moją puszką K-R od pewnego czasu zachowuje się bardzo dziwnie.
Problem polega na tym, że przy robieniu zdjęć w trybie pojedyńczym potrafi klapnąć lustrem jakby ustawiony był barcketing. ponadto po wykonaniu zdjęcia normalnie potrafi po chwili również jakby sam klapnąć zdjęcie- poprostu słychać , że mechanizm zadziałał. ponadto jak patrzę w wizjer to mam wrażenie jakby migawka nie wracała miarowo tzn. następuje zamknięcie a przy otwierania tak jakby krzywo się migawka otwierała i poruszała przy tym zrobione zdjęcie.

Przepraszam za taki opis mojego problemu ale naprawdę ciężko mi to wyjaśnić tak aby to zrozumieć. Aparat ma przebieg ok. 20k. a gwarancja oczywiście się skończyła.

Czy miał ktoś może podobny problem i z jakimi kosztami wiąże się naprawa??


Proszę o pomoc. Pozdrawiam

"Gdzie zaczyna się pasja tam kończy się ekonomia"

Litwin, miewałem czasem coś podobnego, ale tylko z obiektywami bez styków. Z obiektywami posiadającymi styki, czy to manualnymi czy z AF-em nigdy mi się nic podobnego nie przytrafiło.
No i oczywiście w K-r występowały jakieś problemy z mechanizmem lustra czy z zasilaniem, tzn. podobne problemy ustawały po wymianie oryginalnej baterii na koszyk z paluszkami. Na pewno było o tym na forum, może znajdziesz albo ktoś podrzuci temat

K-r, 16/2, 35/2, 105/2.5 i z rzadka inne...

Martwię się, że jeśli to coś z mechanizmem lustra to pozostaje tylko serwis, który jak wiadomo działa jak... ponadto z tego co wyczytałem na forum apollo wysyła takie kwiatki do serwisu głównego we Francji co wzmaga tylko moje migrenowe bóle głowy... Poza tym wiadomo- to KR i za chwilkę okaże się że cena tej naprawy będzie samobójstwem...

"Gdzie zaczyna się pasja tam kończy się ekonomia"

Litwin, o ile używasz dedykowanych akumulatorów to możesz spróbować jak się aparat będzie zachowywał z koszykiem i akumulatorami AA.

K-r, 16/2, 35/2, 105/2.5 i z rzadka inne...

Koszyk zamówiony jak dojdzie dam znać co i jak.

[ Dodano: 2015-06-10, 18:08 ]
Dziś zauważyłem, że na obiektywnie Tamron 17-50 2.8 problem występuje spontanicznie. Po założeniu Pentax 70 2.4 LE każdy strzał kończy się wariacją lustra...

"Gdzie zaczyna się pasja tam kończy się ekonomia"

U mnie czasami po zrobieniu zdjęcia, słychać klapnięcie lustra, po czym następuje ciemność, kompletna zawiecha. Dopiero po wyjęciu na chwilę baterii, aparat wraca do życia.
Problem jest od niedawna i przy świeżo zakupionym obiektywie Pentaxa M i tylko przy oryginalnym akumulatorku, z AA w koszyku coś takiego jeszcze się nie zdarzyło. Właśnie miałem pytać, ale to co napisał Acer - to wiele wyjaśnia, choć objawy u mnie nieco inne.

Kr / K3 / DAL 18-55 / Pentax DA 55-300 mm / Sigma A 35mm f/1.4 DG HSM / Pentax-M 50/1,7 / Pentax-M 135/3,5
Fuji S5600

Koszyk doszedł , parę fotek zrobione aparat działa normalnie:)(oby jak najdłużej).

"Gdzie zaczyna się pasja tam kończy się ekonomia"