Kupiłem sobie dzisiaj na pchlim targu zenita z jupiterem 37A i szkiełko zacne ale niestety zapieczona jest osłona przeciwsłoneczna.Próby odkręcenia kończą sie odkręceniem razem z przednia soczewką.Może macie jakieś patenty?Boję sie tam psikać czymkolwiek żeby nie uszkodzić szkła.W necie wyczytałem że można wsadzić obiektyw do lodówki na jakiś czas ale czy to bezpieczne dla szła?

próbuj osłone z pierścieniem soczewki do chłodziarki- nie zamrażarki

czy obiektyw w wersji MC

http://splywy-pontony.phorum.pl/viewforum.php?f=80

Juz się chłodzi :) Tak to wersja mc.

http://splywy-pontony.phorum.pl/viewforum.php?f=80

Nie chwaląc się ma tam zacne towarzystwo :)

YM124G, MX, Mz-5n, K-5II, K-3II

Nie ten kolor :) A pomijając zawartość lodówki to niestety zabieg nic nie dał.Ale bez załamki można nim dzialać z tą osłona .

Podobno coca cola czyni cuda.

Nie chciałbym zapaskudzić szkła.Chyba tak już zostanie.

Śmiało można psiknąć jakimś penetratorem, szkła to nie uszkodzi cudów nie ma.
Kropla wystarczy nie trzeba lać nie wiadomo ile - odstawić na trochę niech natura zadziała, można jej trochę pomóc, lekko popukując z boku jakimś drewienkiem i puści.

http://splywy-pontony.phorum.pl/viewforum.php?f=80

Powalcze z nim ale na razie musi poczkac aż wpadnie mi w ręce jakiś wd40.

Sposób, dokręć i odkręć stosuje wielu mechaników gdy śruba jest zapieczona.

O ile dobrze pamiętam jeżeli zapieczone elementy są z aluminium, bardzo pomaga czysty spirytus (nie denaturat) który stosuje się jako penetrator.

Resztą spirytusu można "zabić" czas czekając na efekty penetracji

Pentax K5II

Bez młota nie robota

Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.