Wybieram się z żoną (tylko bez komentarzy, że drzewo do lasu ) na Kretę pod koniec września. Wypad jest zupełnie w ciemno. Nawet jeszcze nie wybraliśmy hotelu. Chętnie posłucham uwag i rad kogoś kto już tam był. Cenna będzie każda rada. Gdzie najlepiej pojechać, gdzie nie jechać, z kim pojechać, co warto zobaczyć, co zabrać, co kupić, czego nie kupować.
Z góry dziękuję.

K-5, DA* 50-135/2.8, DA* 16-50/2.8 moje zdjęcia

Greckie żarcie jest pyszne! Na tyle pyszne, że bym się przestawił na żywienie w knajpach w 100%. Ja bym też zabrał rower i po górach pojeździł: od poziomu morza na 2500m to trochę jest! No, ale ja to na tym punkcie trochę dziwny jestem
A przy okazji trochę greckich klimatów - z Santorynu:
http://picasaweb.google.pl/ptachulec/Santorini - proszę oglądać i nie krytykować. Te zdjęcia dawno były robione, jak o fotografii ja i moja koleżanka małżonka mieliśmy nikłe pojęcie

6x7 z kominkiem, pryzmatem oraz drewnianą rączką

Co do jedzenia to potwierdzam. Do obejrzenia: wąwóz Samaria. Uwaga, to całodzienna wyprawa, praktycznie bez możliwości "cofnięcia" się do punktu startu. Wskazane mieć dobre obuwie "górskie". Ciekawe są wszystkie miasta i miejscowości ze szczególnym uwzlględnieniem dzielnic portowych. Trzeba zobaczyć wykopaliska pałacu Minosa, choć dla mnie nie było to zbyt ciekawe, ot na zaadzie "być tam i nie widzieć?".
Kupić można wiele pamiątek i to bezporednio od wytwarzających je ludzi. Do jubilerów to lepiej żony nie wprowadzaj. Schodzę z nocki więc to na razie tyle co przyszło mi do głowy.

K-1, SMC FA*24/2, SMC FA*300/4.5, T 28-75/2.8: 645N+FA 45-85/4.5+ A 35/3.5, seria tradycyjnych korpusów bagnetu "K" i nawet jakieś Nikony oraz osprzęt do wszystkiego i niczego.

Dzięki wielkie

K-5, DA* 50-135/2.8, DA* 16-50/2.8 moje zdjęcia