Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1
K-5IIs, K-5, K10D+D-BG2+KatzEye+0-ME53
DA10-17/3.5-4.5, DA12-24/4, FA31/1.8 Limited, FA35/2, FA43/1.9 Limited, FA50/1.4, FA77/1.8 Limited, DFA100/2.8 Macro, DA*200/2.8
AF-540 FGZ
Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1
Z całym szacunkiem Benek, ale to nie jest nic niezwykłego - jak wspomniał Jadd - ciągnięcie cieni lokalnie o 4 działki to norma przy kontrastowym świetle. Mając naświetlone zdjęcie przy świetle rozproszonym - całkowicie się z Tobą zgadzam.Benek napisał/a:Jeżeli ktoś ciągnie cienie +4EV to znaczy, że zdjęcie mu nie wyszło.
Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=
Niekoniecznie. Może to oznaczać zarówno prawidłowo naświetloną (do prawej) scenę o wysokim kontraście i sprowadzenie cieni do właściwej ekspozycji, jak i po prostu konieczność lokalnego wydobycia elementów z cienia - mogą to być np. tęczówki w portrecie. To 4EV jest bardzo umowne - przy podciąganiu całej sceny wydaje się to dużą różnicą, podczas gdy tak naprawdę dość często można znaleźć się w tych okolicach przy obróbce lokalnej.Benek napisał/a:Jeżeli ktoś ciągnie cienie +4EV to znaczy, że zdjęcie mu nie wyszło.
Jeśli ktoś nie stosuje bardziej zaawansowanej obróbki, tudzież wystarcza mu np. puszkowy JPG, to tak, natomiast dla części użytkowników są to jak najbardziej realne różnice i problemy z którymi spotykają się na codzień.Benek napisał/a:Przez cały czas pozostajemy w obrębie teoretycznych dywagacji na temat wyników badań laboratoryjnych. A mnie nie o to chodziło.
K-5IIs, K-5, K10D+D-BG2+KatzEye+0-ME53
DA10-17/3.5-4.5, DA12-24/4, FA31/1.8 Limited, FA35/2, FA43/1.9 Limited, FA50/1.4, FA77/1.8 Limited, DFA100/2.8 Macro, DA*200/2.8
AF-540 FGZ
Zapomniałeś dodać, że mowa o realnych problemach widocznych przy wydrukach 1:1 oglądanych z lupą, z założeniem że akceptowalny jest idealny brak jakiegokolwiek szumu i że ortodoksyjnie unikamy użycia jakichkolwiek programów odszumiających...jaad75 napisał/a:Jeśli ktoś nie stosuje bardziej zaawansowanej obróbki, tudzież wystarcza mu np. puszkowy JPG, to tak, natomiast dla części użytkowników są to jak najbardziej realne różnice i problemy z którymi spotykają się na codzień.
Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1
Jeśli potrzeba Ci do tego lupy, to nienajlepiej z Twoim wzrokiem.Benek napisał/a:Zapomniałeś dodać, że mowa o realnych problemach widocznych przy wydrukach 1:1 oglądanych z lupą
Nie, ale im mniej szumu, tym w tym przypadku lepiej, a i szczegóły i kolory dobrze byłoby w tych partiach zobaczyć.Benek napisał/a:z założeniem że akceptowalny jest idealny brak jakiegokolwiek szumu i że ortodoksyjnie unikamy użycia jakichkolwiek programów odszumiających...
Nie wspomniałem akurat o Pentaksie - masz tam D7200 i NX1, żeby zobrazowoć gdzie obecnie jest czołówka APS-C. Pentax jest tej czołówki blisko, Olympus jest blisko Canona, czyli bardzo daleko.Benek napisał/a:Ja naprawdę wiem, jakie zalety i przewagi nad konkurencją ma Pentaks od czasów k-5.
Wierzę, że Ci nie przeszkadza, ale problem w tym, że twierdziłeś przed chwilą, że jest znikomy, a ewidentnie nie jest. Ale oczywiście może Ci nie przeszkadzać.Benek napisał/a:specjalnie nie przeszkadza mi ten jakościowy zeskok w dół
K-5IIs, K-5, K10D+D-BG2+KatzEye+0-ME53
DA10-17/3.5-4.5, DA12-24/4, FA31/1.8 Limited, FA35/2, FA43/1.9 Limited, FA50/1.4, FA77/1.8 Limited, DFA100/2.8 Macro, DA*200/2.8
AF-540 FGZ
Benek napisał/a:A wcale nie robię zdjęć w JPEG-ach, tylko niczym profi-kotleciarz trzaskam wyłącznie RAW-y
Przyznam ci rację w każdej dyskusji, kiedy mi przedstawisz granice semantyczne pojęcia "znikomy" oraz "ewidentny". Ktoś o tak sokolim wzroku jak ty i o tak wysublimowanej czułości na estetykę (i szum) z pewnością ma gdzieś pod ręką uniwersalny kamień probierczy. Taką uniwersalną miarkę, która ma na skali naniesione wartości "dużo", "mało", "niewiele", "znikomo", "prawie", "odrobinę". Jeśli takiej miarki nie masz, nie łam się. Możesz dalej udawać jedyny i niekwestionowalny autorytet na każdym forum foto. Z naciskiem na "udawać".jaad75 napisał/a:Wierzę, że Ci nie przeszkadza, ale problem w tym, że twierdziłeś przed chwilą, że jest znikomy, a ewidentnie nie jest. Ale oczywiście może Ci nie przeszkadzać.
Mielonka. Mniam.kerad napisał/a:Aby później zrobić z nich mieloną sieczkę
Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1
Ach, więc teraz to kwestia semantyki, a nie Twojego naciągania faktów?Benek napisał/a:Przyznam ci rację w każdej dyskusji, kiedy mi przedstawisz granice semantyczne pojęcia "znikomy" oraz "ewidentny".
K-5IIs, K-5, K10D+D-BG2+KatzEye+0-ME53
DA10-17/3.5-4.5, DA12-24/4, FA31/1.8 Limited, FA35/2, FA43/1.9 Limited, FA50/1.4, FA77/1.8 Limited, DFA100/2.8 Macro, DA*200/2.8
AF-540 FGZ
Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1
Benek napisał/a:.....
Rozumiem, że wzrok prawie straciłeś tylko w tym oku, którym zaglądałeś do wizjera?
Bo jeśli popsuł ci się wzrok w obu oczach, to pomiędzy twoją wadą wzroku i wizjerem elektronicznym zachodzi taki sam związek jak pomiędzy ruchem kolejowym w Transylwanii i faktem, że krowy w Australii mleka nie dają. Będę wdzięczny za odpowiedź.
......
Proszę daj linka do jakiejś swojej galerii. Chętnie zobaczę na własne oczy tę potęgę 14-bitowych plików, ja niestety duszę się w 12 bitach Bo chyba masz jakąś swoją galerię?
K5-II, kit 18-135, Tamron 28-75/2.8, Metz 48 AF-1, Slik PRO330dx, Dell 2209WA, statywy, lampki, parasolki... W domu jest też: DA 55-300. Moje zdjęcia (kliknij w "www").
Dobrze, będzie grzecznie - czy raczył Pan zepsuć swój wzrok wskutek użytkowania wizjera elektronicznego w jednym oku, czy w obu? I jeszcze grzeczniej - dziękuję za wykład z zakresu potęg. Jako że jesteśmy na forum fotograficzny a nie matematycznym prosiłbym o wskazanie jakichś swoich fotografii poglądowych, które dowodzą znaczących przewag zapisu 14 bitowego nad 12 bitowym. Z góry dziękuję.merkator napisał/a:Pozwolisz, że na mało kulturalne uwagi na temat mojego wzroku nie odpowiem.
Ta pomyłka to akurat detal.izbkp napisał/a:Bitów na każdy kanał RGB. Czyli w przypadku 8 bit to 256 R x 256 G x 256 B = 16 777 216 odcieni RGB.
Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1
izbkp napisał/a:Bitów na każdy kanał RGB. Czyli w przypadku 8 bit to 256 R x 256 G x 256 B = 16 777 216 odcieni RGB.
Kwestię potęg i ich obliczania mamy chyba już załatwioną. Prosiłbym tylko o jakąś poglądową, autorską fotografię, która byłaby materializacją tej potęgi cyfr i 14-bitowego zapisu. Biorę pod uwagę zmianę systemu na taki, który umożliwia zapis 14-bitowy. Proszę też pozwolić, że wrócę do kwestii oczu - mogę się dowiedzieć, czy wada wzroku dotknęła obu oczu czy tylko jednego?merkator napisał/a:Jak widać raw 14-bitowy ma ogromną przewagę nad 12-bitowym w odwzorowaniu wszelkich niuansów kolorystycznych.
Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1
Benek napisał/a:Kwestię potęg i ich obliczania mamy chyba już załatwioną. Prosiłbym tylko o jakąś poglądową, autorską fotografię, która byłaby materializacją tej potęgi cyfr i 14-bitowego zapisu. Biorę pod uwagę zmianę systemu na taki, który umożliwia zapis 14-bitowy. Proszę też pozwolić, że wrócę do kwestii oczu - mogę się dowiedzieć, czy wada wzroku dotknęła obu oczu czy tylko jednego?merkator napisał/a:Jak widać raw 14-bitowy ma ogromną przewagę nad 12-bitowym w odwzorowaniu wszelkich niuansów kolorystycznych.
tref napisał/a:Tak właśnie wciska się klientom (skutecznie) działania księgowych. Elektronika lepsza od optyki. Najpierw zamiast pryzmatów wciskano lustra, teraz zamiast luster wyświetlacz. Zawodowi użytkownicy kamer mają o tym wynalazku dobrze wyrobione zdanie - ciągłe patrzenie w ekranik jednym okiem znakomicie działa na wzrok...
Jestem niedoinformowany, więc nie słyszałem o kalibratorach EVF, ani wyświetlaczy LCD na tylnej ściance korpusu...
Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1
komtur napisał/a:Tak sobie czytam ten wątek i zupełnie poważnie się zastanawiam, jakiego typu promieniowanie emituje EVF? Zapewne głównie światło widzialne (fale elektromagnetyczne, ale raczej niegroźne, o ile natężenie sensowne ), pewnie też jakieś pasmo mikro- i krótkofalowe o mocy trudnej do określenia, w każdym razie niejonizujące (elektronika zaszyta w wyświetlaczu i jego okolicach) i co jeszcze? Jakieś jonizujące (wątpię)? UV? No, jeszcze dochodzi kwestia dotycząca tego, z czego wykonane są szkiełka i okolica wizjera, i w jakim stopniu odcinają one wszystko poza pasmem światła widzialnego. Dawniej istniały EVF-y oparte o miniaturowe lampy obrazowe - tam, to rzeczywiście nawet niewielkie poziomy promieniowania Roentgena mogły występować...
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by opiszon, powered with Bootstrap and VanillaJS.
Strona używa plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się na to, zablokuj możliwość korzystania z cookie w swojej przeglądarce.
my.pentax.org.pl