m.d.p.92  Dołączył: 29 Sie 2015
Przesiadka z K-x na K-5?
Witam jako, że jest to mój pierwszy post. Jestem posiadaczem dwóch korpusów, analogowego ME Super i cyfrowego K-X, do tego mała szklarnia. K-x planuję wymienić prawdopodobnie na K-5 ponieważ na to pozwalają fundusze i myślę, że model ten spełni moje oczekiwania... K-x nie jest zły, tylko powoli przestaje spełniać moje oczekiwania. Najbardziej denerwuje mnie AF, najzwyczajniej jest słaby... Poczytałem nieco opinii użytkowników i testów, rzekomo od K-7 z każdym nowym modelem jest nieco lepiej. No ale do rzeczy, w jakim stopniu za sprawne działanie autofocusu odpowiada obiektyw, a w jakim body? Z tego co mi wiadomo Pentax ma silnik wbudowany w body jednak AF każdego obiektywu pracuje inaczej, wolniej, szybciej, mniej, czy bardziej precyzyjnie. Tak jak pytałem na co w przypadku systemu Pentaxa zwrócić większą uwagę obiektywy, czy body? Czy mając obiektywy takie jak kit, 50-200/4-5.6, limited 40/2.8 i 70/2.4 odczuję, że AF działa lepiej, czy musiałbym mieć np.: jakieś obiektywy SDM? Może pytanie banalne ale jeśli chodzi o sposób działania AF jestem totalnie ciemnym, z góry dziękuję za odpowiedzi
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
K-5 czy K-5II ?
Bo to też różnica.

K-x ma dosyć słaby silnik napędzający szkła w obiektywie. Ich przemieszczanie trwa dłużej niż w nowszych aparatach. Dlatego takie "wolnoobrotowe" obiektywy jak np Tamron 28-75; Da 55-300 "przyśpieszą" na nowszym body, a jednocześnie dadzą "poczucie" lepszej pracy układu AF.
A sam moduł AF z każdą (prawie) puszką jest nowocześniejszy.
Ten w K-5II to taki pentaxowy dobry standard.
Warto przejść na tę puchę ze względu na matrycę, pracę AF i zawartą w tym aparacie ..."duszę" ;)
 
m.d.p.92  Dołączył: 29 Sie 2015
Wiem, że się różnią. Skłaniam się ku K-5, początkowo miałem wybierać między K-7 i K-5, przekonała mnie nowsza matryca. Myślę, że będę zadowolony. W przyszłości i tak powinien zostać zapasowym body dla K-3 lub K-3II.
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
m.d.p.92 jak wybór pomiędzy k-5 a k-7 to koniecznie ta pierwsza. Owszem, K-5 nie jest pod względem idealny ale można zdecydowanie powiedzieć, że AF jest dość przewidywalny i pewny w dobrych warunkach.

Im jaśniejsze szkło tym większe prawdopodobieństwo, że się pomyli.
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Zdecydowanie K-5 z układem AF Safox IX+ . Swego czasu nie zdecydowałem się na niego, bo miał problemy z AF w świetle żarowym i prześwietlaniem w P-TTL, ale zdaje się, że naprawili to w kolejnych wersjach firmware. Za to matryca bez porównania lepsza. Samsungowa 14 w K-7 już wtedy się nie wyróżniała, a dziś zdecydowanie odstaje od standardów.

W przypadku K-7 zyskasz mocniejszy silnik w korpusie, lampę wspomagającą AF i czujnik temperatury barwowej. Tyle, że Safox VIII+ w nim choć wyraźnie lepszy od wcześniejszych korpusów, to w dobrych warunkach z lekkim lub wyposażonym w DC/SDM/HSM obiektywem niestety nie będzie specjalnie lepszy od Safox VIII w K-x z tego samego roku.

Jeżeli ma to być w przyszłości korpus zapasowy, to możesz jeszcze rozważyć nowego K-S2 z chwalonym za precyzje z jaśniejszymi szkłami Safox X z K-5II. Sam się chyba na niego zdecyduje niebawem, bo zależy mi na bardziej upakowanej matrycy.
 

seele  Dołączył: 07 Mar 2007
Z tą czułością i precyzją wyostrzania całkowicie się zgadzam. Fociłem dzisiejsze zaćmienie i w wyostrzaniu poradził sobie lepiej niż ja pomimo słabej widoczności (mgiełka i chmury idące od morza) . Po powrocie do domu okazało się, że ostrzył o wiele lepiej niż ja. Zdjęcia robiłem z ręki bez statywu i podpory musiałem przejść na 6400 ISO i 1/6 sekundy i wyszło jak wyszło ale ...wyszło. Z K10D tego bym nie zrobił. Obiektyw Sigma 70-300 4-5,6 APO DG. Kolega focił K5 z długim kitem i narzekał, że nie może namierzyć Księżyca (miał statyw).
 
m.d.p.92  Dołączył: 29 Sie 2015
KS-2 odpada ze względu na cenę, szukam używanych, w dobrym stanie, a to nowy model i brakuje ich na rynku wtórnym. Budżet na tą chwilę dość mnie ogranicza, a planowałem też zmianę w szklarni. Czy waszym zdaniem warto dołożyć 500zł do samego korpusu K-5, czy może brać K-7, a zaoszczędzone pieniądze wydać na obiektyw? Myślałem o pozbyciu się kita, 50-200 i zakupie 18-135. Po pierwsze byłoby mniej żonglerki obiektywami, po drugie WR, po trzecie SDM i po czwarte nieczęsto korzystam z dłuższych ogniskowych niż 135mm. Mówi się, że obiektyw ważniejszy, no ale mamy czasy w których wpływ samego body na zdjęcia jest znacznie większy niż w analogach.
 
jancewicz  Dołączył: 30 Cze 2014
m.d.p.92 napisał/a:
Czy waszym zdaniem warto dołożyć 500zł do samego korpusu K-5, czy może brać K-7, a zaoszczędzone pieniądze wydać na obiektyw?


Zdecydowanie warto dołożyć do K5.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Robisz JPGi czy RAWy?
Czy wysokie ISO jest dla Ciebie ważne?
Pentax K-x to 12 MPix matryca o dobry właściwościach. Ta z K-7 to taki...średniak ( tzn nic szczególnego).
Obiektyw zawsze warto mieć leszy. Jeśli masz wybór pomiędzy aparatem a szkłem ...to wybierz szkło. Może najpierw obiektyw do K-x a potem zbieraj na zmianę puszki ?
Albo aparat kupiony w systemie ratalnym? ( 10x 0%?).
Albo np Pentax K-50 w dobrej cenie ( np ten w białym kolorze + DA 18-55 WR kosztuje 1799pln ! Świetna cena )?
 
jancewicz  Dołączył: 30 Cze 2014
m.d.p.92 napisał/a:
K-x nie jest zły, tylko powoli przestaje spełniać moje oczekiwania

Blesso napisał/a:
Może najpierw obiektyw do K-x a potem zbieraj na zmianę puszki ?



Blesso najwyraźniej nie doczytał.... wybierz K5....
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Blesso nie doczytał ? Oooo! Blesso jest ponad niedoczytania.
Blesso nie musi czytać by czytać.
;)
Jeśli uzyskujemy informacje, iż ktoś bierze pod uwagę K-7 to może się okazać, iż AF jest w nim lepszy( odrobinę lepszy) niż w K-x [ ten plus przy SAFOX VIII+ do czegoś zobowiązuje ;) ] ale za to szumy to tak jakby większe. Matryca też jakby odrobinę słabsza ( tak na K-7 minus).
Więc nie wszystko złoto co się święci, szczególnie tu na forum.

Dlatego też ma nieomylność w rzeczach wszelakich, stara się przebić z przekazem, że K-7 może nie do końca, a na końcu niech będzie np tani K-50 ( 1799zl- nawet w ratach).

Albo.... obiektyw z napędem własnym (DC), którym uniezależni się od silniczka w body.

Jeśli zaś sam moduł AF bierzemy pod uwagę to SAFOX X z K-5II jest dobry. Może nie rewelacyjny ale dobry.

Drzewiej popełniłem -> TEN <- filmik, na którym jest K-7 w działaniu. K-5 możliwe, że leciutko będzie szybciej "kręcił szkłami", tak jak i K-50.

K-50 na raty plus nowe szkło !
Ewentualnie najpierw szkło. Potem puszka ( to już chyba napisałem, ale .....czy przeczytałem?)
;)

PS
Tak "się" bawię nadal dwoma zestawami i ...K-5II + Tamron 10-24 dorównuje szybkością 6D+17-40L. O tym, iż -3EV w Canonie jest naciągane już nawet nie wspominam, tak samo o tym iż 50mm STM szybkością nie "stanie" przy FA 50/1.4
 

darmuszka  Dołączył: 14 Lut 2010
Blesso napisał/a:
Więc nie wszystko złoto co się święci,


non omne quod nitet aurum est :-P

Mialem GX20 - zatem nawet starsza niz K-7 i muszę powiedzieć, ze to wspaniała pucha - ale nie dla nocnych marków. K-5 w tej dziedzinie faktycznie deklasuje matryce 16Mpx Samsunga ale zgodnie z Blesso:

Blesso napisał/a:
najpierw szkło
albo używane K-5 i szkło :-P
K-7 moim zdaniem to puszka do majestatycznego focenia, statywik recomendowany jak ciemno, pospiech nie wskazany, smakowanie zdjęć i kadrów, znajomość ograniczeń..
K-5 jak ktoś napisał kiedyś, to w porównaniu do K-7, noktowizor. Jak dorwałem się do K-5 to wydawało mi się, ze mogę focic w każdych warunkach - stad trylion więcej zdjęć niż ze starszej puszki - ale czy lepszych? :roll:
Generalnie K-5 i wyżej daje więcej pola do popisu, mniej się myśli o świetle, szumie itd a więcej o kadrze.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Darmuszka- "święcić na forum" - namaszczać pewne aparaty cechami nietuzinkowymi, wywyższać na piedestał prawie że sakralny, wskazywać jako te " wybrane" itp.
K-7 do tych " świętych" nie należy i nigdy nie należał. Co innego Nikon D40.
Albo K-5IIs .

Wracając na chwilę do wątku, to każda (prawie) puszka Pentaxa ma mocniejszy silnik od poprzednika. Są oczywiście granice ( Sony stosowało zdaje się mocne/szybkie silniki w niektórych Alfach co powodowało problemy), ale trzeba przyznać, iż obiektywy " odpalane na motor" znacznie przyśpieszyły.
Szkła mające wbudowany napęd "stoją" w miejscu ( jeśli chodzi o prędkość przesuwania soczewek). Tak jest w przypadku wszystkich "bzyczków" Tamrona czy Sigmy z innymi mocowaniami niż nasze.
Tylko gdyby nie te ...odgłosy. Ech !

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach