Przed około 2 godzinami odmówiła mi posłuszeństwa lampa Metz 58 AF2. Wyświetlacz jest podświetlony, jak podczas normalnej pracy. Mogę zmieniać parametry, co na wyświetlaczu jest jak najbardziej widoczne. Problem polega na tym, że nie zapala się kontrolka pod przyciskiem wyzwalającym błysk ręcznie oraz nie 'błyska' również podczas pracy na aparacie. Czy to cos poważnego? Może ktos spotkał się z takim przypadkiem jeżeli tak prosił bym o pomoc. Troche znam się na elektronice, ale nie wiem czy na tyle, aby nie skończyć lampy , więc byc może byłbym w stanie ot zrobić samodzielnie, ale nie chcę brać się za to w ciemno. Czy sugerujecie może wysłanie do serwisu, ale jest ona juz po gwarancji, nabłyskane ma może maksymalnie do 3 tys... Jeżeli serwis, to jaki waszym zdaniem jest godny polecenia....

Robię co lubię, lubię co robię

Sprawdź czy palnik się nie zablokował i delikatnie postukaj w lampę.
Obiektyw ustaw na 50mm włącz aparat, sprawdź parametry, włącz lampę.
I teraz uwaga!
Nie mocno delikatnie postukaj dłonią w lampę to z Metz 52 AF1 pomagało.
Palnik zjeżdżał poniżej dopuszczalnej ogniskowej przez zbyt szerokie szerokie szkło w korpusie i coś tam naciągał chyba przewody w końcu dałem do naprawy.
W 48 na starcie blokowały się zębatki i stukanie te z pomagało aczkolwiek przyczyna była inna.
Działasz na własne ryzyko ;)
Jak nie pomoże to Metz ma całkiem porządny serwis.
Swoją lampę mam do dziś ale używam bardzo rzadko.

(...)
http://fanmario.flog.pl

Robię co lubię, lubię co robię

Nie błyska ?
To pewnie żarnik wziął i wyzionął ducha.
Serwis Metza czyli Fotocomplex z Gdynii załatwi sprawę za 300-400zl.
Możliwe, iż któryś z przewodów w lampie uległ uszkodzeniu - sprawdzisz to rozbierając lampę samodzielnie do rosołu ( opis TU )

Robię co lubię, lubię co robię

O ile ja się znam na medycynie, to z opisywanych przez Ciebie objawów wnioskuję, że nie następuje ładowanie kondensatora. Wg. mnie możliwe przyczyny:
1. utrata pojemności / zwarcie w kondensatorze
2. brak ładowania z powodu usterki przetwornicy
3. brak ładowania z powodu zbyt słabego źródła zasilania.
Podczas ładowania kondensatora z lampy powinien dobywać się cichy pisk o dość wysokiej częstotliwości, zmieniającej się nieco w miarę ładowania kondensatora.
Moja propozycja: zapakuj do lampy nowe baterie (nie akumulatory) i posłuchaj czy ów pisk jest słyszalny... jeśli tak... przetwornica działa... jeśli nie - serwis (lub zdobycie schematu i samodzielna naprawa).
Powodzenia