Przez własną ... popsułem AF w Pentaxie 100 macro. Chciałem zrobić fajny portret z serduszkowym bokehem. Wzór włożyłem pod osłonę, po prostu ją nakręcając. Zapomniałem jednak, że przednia soczewka się wysuwa jak pracuje AF. Tym sposobem coś się musiało w środku zerwać. Jak kręcę pierścieniem ostrości nie kręci się "śrubka" z tyłu a silnik w body kręci się cały czas. Na szczęście mogę nadal ostrzyć manualnie. Pytanie: co mogło się stać? jak to naprawić, jak się da to samemu? ewentualnie gdzie w Łodzi mi to zrobią za rozsądne pieniądze?

Raczej masz problem.
Pytanie 1 - AF nie kręci w całym zakresie czy tylko w jakiejś określonej pozycji?
Pytanie 2 - coś rzęzi, grzechocze czy wydaje inne dziwne dźwięki czy nic niepokojącego nie słychać?

Napęd to ośka z jednej strony zakończona sprzęgłem bagnetu a z drugiej zębatką która czasami bezpośrednio a czasami przez układ kilku innych zębatek (w zależności od masy szkła) wchodzi w zęby na obwodzie pierścienia ostrości.
W Twoim szkle te zęby na pierścieniu są plastikowe i mogło je po prostu zerwać, jednak w takim wypadku AF nie łapałby na jakimś ograniczonym odcinku. Jeśli jednak nie łapie na całym to albo to ośka straciła zęby, albo wyrwało ją z mocowania ale wtedy powinno być to słychać.
Nie pamiętam jak jest w setce makro czy to ośka czy zespół ale bez rozbiórki się nie obejdzie.

Nie mam akurat pod ręką fotek setki ale tak to mniej więcej wygląda.

a tu w głębi pod chipem widać zęby pierścienia ostrości

Śrubka z tyłu nie kręci się w całym zakresie. Żadnych nowych dźwięków nie stwierdziłem. Jest słabe grzechotanie ale takie słyszałem zawsze jak go mam.

Grzechotnik napisał/a:

Nie mam akurat pod ręką fotek setki

Jakieś w ogóle posiadasz dla tego modelu? Nie udało mi się nigdzie w internecie znaleźć żadnych zdjęć. Na pentaxforums też nie ma instrukcji. Za wszelkie byłbym mocno wdzięczny.

rafb,
Sprawdź czy przez przypadek nie przesunąłeś przełącznika z boku obiektywu.
Jeżeli się ustawi między pozycją on, a off to AF nie działa ale ręcznie można ostrzyć.

Pozdrawiam
Krzysiek


ME-F; Z-20; K-1
AF 35-70/2.8; DA 10-17/3.5-4.5; FA 24-70mm f/2,8 ED SDM; FA PZ 28-105/4-5.6; T 70-200/2.8; FA 80-320/4.5-5.6; FA 31/1.8; Helios 85/1.5; D-FA 100mm f/2.8 macro
AF-540FGZ, AF160, Winder ME-II

Przesuwałem Clamp w każdym kierunku i nie było żadnej różnicy. Muszę w domu sprawdzić czy jak włączę go to nadal puszka będzie kręcić silnikiem. Wcześniej nie kręciła.

Pozdrawiam

Kp + S 17-50 f2,8 + HD DA 55-300mm F4.5-6.3 ED PLM WR + O-ME53

Kręci. Z tym szkłem też.

Tzn, że nawet nie drgnie jak kręcę pierścieniem ostrości przez cały zakres. Ale fakt, nie pomyślałem o quick-shift. Po południu sprawdzę zgodnie z Twoimi radami. Dzięki za pomoc.

[ Dodano: 2016-12-20, 20:15 ]
Nie wiem jak ale działa. Grzechotnik, zrobiłem jak poleciłeś i ku mojemu zdziwieniu pierścień ostrości się kręcił a "ryjek" wysuwał, w całym zakresie:!: Już się przestraszyłem, że to może faktycznie silnik w body rozłączył się ze śrubokrętem ale sprawdzałem na innych szkłach i działało, setka nie. Teraz wszystko działa jakby nigdy nic się nie stało.

Jaka jest szansa, że coś spadło chwilowo i magicznie wróciło na miejsce?

Znowu naciąłem się na łączenie postów.

Nie wiem jak ale działa. Grzechotnik, zrobiłem jak poleciłeś i ku mojemu zdziwieniu pierścień ostrości się kręcił a "ryjek" wysuwał, w całym zakresie:!: Już się przestraszyłem, że to może faktycznie silnik w body rozłączył się ze śrubokrętem ale sprawdzałem na innych szkłach i działało, setka nie. Teraz wszystko działa jakby nigdy nic się nie stało.

Jaka jest szansa, że coś spadło chwilowo i magicznie wróciło na miejsce?