zenonblacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
There's a new sheriff in town...
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
There's a sheriff in town. Too young to die, to old to rock'n'roll ;-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
I shoot the sheriff...
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
...but did you shoot the deputy?

:_wyzionięty_duch_: ;-)
 

saxon  Dołączył: 30 Cze 2007
zorzyk napisał/a:
Too young to die, to old to rock'n'roll ;-)


J.T.?
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ale to nie jest w stylu Metalliki :lol:
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
W piątek premiera. Ciekawe co z tego wyjdzie po okresie błędów i wypaczeń.
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
djack, płyta to powrót do korzeni (mówi osoba która przesłuchała już całą płytę kilka razy a w piątek idzię po nią do sklepu :-D )
 

pape  Dołączył: 11 Lis 2006
TTomek napisał/a:
djack, płyta to powrót do korzeni (mówi osoba która przesłuchała już całą płytę kilka razy a w piątek idzię po nią do sklepu :-D )

Słuchałem jeden kawałek (co prawda tylko raz i w samochodzie) i ... tak jakby bardzo chcieli powrotu, ale to jednak nie to. Mam nadzieję, że się mylę.
 

whitesand  Dołączył: 18 Sie 2008
To co trafiło na single (promowane jest w radio) to niestety 2 najlepsze numery z płyty.
 

cynamonowy  Dołączył: 16 Lip 2007
słucham już 3 dnień i jeszcze sie ustosunkowałem a opinia o Death Magnetic zmienia mi sie częto. Album odbieram jak st anger podrasowany na kill em all. fajnie gra Hammett i Hetfield. Ulrich jakoś tak niewidoczny. Za skromnie. Na początku nie mogłem przesłuchać do końca żadnego utworu. ale teraz coraz bardziej mi sie podoba. w Porównaniu do tego co nagrali po czarnym albuie to słucha się tego naprawdę ok. tylko brzienie jest jaies takie nie metalikowe. Coś musi być w tych przesterach itp (nie znam się). Generalnie warto zakupić.
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
Powiem tak, na perce się zawiodłem ale cała reszta to powrót do Ride The Lighting i za pierwszym przesłuchaniem płyty byłem jakoś średnio nastawiony... Ale ktoś, gdzieś, kiedyś powiedział że trzeba kilka razy posłuchać i dopiero wtedy można mówić czy piosenka jest dobra. I jak dla mnie to są dobre :-)

whitesand napisał/a:
To co trafiło na single (promowane jest w radio) to niestety 2 najlepsze numery z płyty.


A z tym się zupełnie nie zgadzam, ale każdy ma swoją opinie, może się jeszcze do tej płyty przekonasz.
 

Effendi  Dołączył: 20 Kwi 2006
Dla mnie Ulrich jest beznadziejnym pałkarzem. Z jego bebnienia wieje nudą i schematem. Nowej płyty jeszcze nie słyszałem, więc nie wiem jak tam się udziela.
 

whitesand  Dołączył: 18 Sie 2008
Być może TTomek, być może. Jak na razie przesłuchałem Death Magnetic ze trzy razy i od razu, dla porównania włączyłem Load'a. Oczywiście bez problemu Load się obronił. Chociaż DM nie można odebrać tego, że to płyta całkiem przyzwoita, ale czy dobra ? Lepsza od St. Anger i S&M napewno, ale jakaś rozwleczona i mało wyrazista.
 

Cześ  Dołączył: 15 Lut 2007
Słuchałem tej płyty przez ostatnie 3 dni i mogę już się chyba wypowiedzieć... Niestety chłopcy nie spełnili pokładanych przeze mnie w nich nadziei. Dla mnie wieje nudą. Nie twierdzę, że jest to jakaś zła płyta ale... Gdyby tą płytę nagrał jakiś inny zespół to może i mógłby być z niej dumny ale nie Metallica. Od nich oczekuję czegoś znacznie większego. W porównaniu z ostatnimi "dziełami" Death Magnetic wypada nieźle ale nie jest to płyta, która zagości w moim odtwarzaczu na dłużej :-(
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
whitesand, czy ja wiem czy jest mało wyrazista... Słuchałeś np. The Judas Kiss? Bo jak to usłyszałem to doszedłem do wniosku że jest beznadziejny utwór, chyba najgorszy na płycie... A dopiero teraz zaczynam wnioskować jaki jest genialny ;-)
 

whitesand  Dołączył: 18 Sie 2008
Właśnie. Nie mogę się przekonać, żeby znów ją włączyć. Ponad te trzy razy. Najbardziej odpycha mnie długość utworów. Stylizowana na And Justice for All. Strasznie mi się wloką te minuty, może dlatego całkiem nieźle pomyślane utwory wydają się nudne ? Wolałbym krótko i z wykopem. Tak czy inaczej moja opinia nie jest ostateczna, tylko czy będzie jeszcze okazja by wyrobić sobie finalną wersję skoro taki St.Anger leży na półce od dnia premiery bo kto by chciał się tym kolejny (drugi?) raz katować ?
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
No ale jednak St. Anger to była porażka... Więc się nie dziwię bo u mnie też leży...
 

Diamond32  Dołączył: 20 Sie 2007
Effendi napisał/a:
Dla mnie Ulrich jest beznadziejnym pałkarzem.


IMHO też, szczególnie na nowych płytach, a ogólnie mówiąc, dla mnie już Load była udziwniona i niesmaczna, dalej było jeszcze gorzej, aż do całkowitej katastrofy na St.Anger. Z nowych płyt to Megadeth można jeszcze posłuchać, Grave Digger, Labyrinth.. itd.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach