dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Jarek, DNG z gxdyszki polecial na maila z raw challenge.
 
a.d.a.m  Dołączył: 15 Sty 2007
To ja się podłączę do wątku. Ćwiczyłem konwersję przy użyciu Lightroom i SilkyPix. Nie ukrywam, że Lightroom bardziej przypadł mi do gustu (nie ze względu na uzyskiwaną jakoś zdjęć ale na ergonomię i bogactwo funkcji - ma kilka funkcji bardzo przydatnych jak np. remove spots). Niestety Lightroom jest nieprzyzwoicie drogi. Zatem pewnie nabędę drogą kupna SilkyPix.

Funkcje w SilkyPix są nieco inne niż w Lightroom. Chciałbym się Was dopytać o to jakie są odpowiedniki funkcji Lightroom w programie Silkypix. W szczególności jakie są odpowiedniki z grupy funkcji Develop:

1. funkcja clarity w panelu Presence
2. funkcje Hue, Saturation i luminance w panelu HSL/Color/Grayscale. BTW, Tu odnoszę wrażenie, że Lightroom pozwala znacznie mocniej ingerować w kolory zdjęcia niż SilkyPix.

I patrząc od strony SilyPix, co jest odpowiednikiem w Lighroom funkcji:
1. Contrast
2. Contrast Center
3. Gamma

I ostatnie pytanie dotyczące wyostrzania w SilyPix. Mamy dwie możliwości: skorzystać z funkcji dostępnych w sekcji "sharpness" lub/i unsharp mask dostepnego przy zapisywaniu/eksporcie do jpg/tiff (swoją drogą co tym japończykom padło na głowę, by tą funkcję dawać w takim miejscu!). Pytanie brzmi, czy lub czy i? Inaczej, czy jest sens łączyć obie metody wyostrzania czy też jest to już lekka przesada?
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
a.d.a.m napisał/a:
funkcja clarity w panelu Presence
Nie ma
Możesz także poczekać na PS Elements 6.

info
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
A.d.a.m - za Argawenem. Wyostrzanie generalnie powinieneś robić w Shopie, chyba, że z plikami z konwertera nie zamierzasz już nic więcej robić.
Przy okazji. Też sobie jużostrzęzęby na tego Elementsa 6. Prawdę powiedziawszy, dla amatora - czy nawet pasjonata - fotografii program ów jest całkowicie wystarczający. O ile potrafi wykorzystać jego możliwości.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Też sobie jużostrzęzęby na tego Elementsa 6
Jeżeli będzie funkcjonalnie podobny do LR, to chyba sobie zafunduje. Nie kosztuje fortuny.
 
a.d.a.m  Dołączył: 15 Sty 2007
Michu napisał/a:
A.d.a.m - za Argawenem. Wyostrzanie generalnie powinieneś robić w Shopie, chyba, że z plikami z konwertera nie zamierzasz już nic więcej robić.
Przy okazji. Też sobie jużostrzęzęby na tego Elementsa 6. Prawdę powiedziawszy, dla amatora - czy nawet pasjonata - fotografii program ów jest całkowicie wystarczający. O ile potrafi wykorzystać jego możliwości.


Uwielbiam takie odpowiedzi :). Pytam się czy do kawy rozpuszczalnej najpierw dodawać mleczko czy cukier a tu mi odpowiadają, że lepiej kupić ekspres do kawy. Ehhhhh

Cena Elements 6.0 ma się kształtować w okolicach 300 zł czyli w cenie bardzo zbliżonej do SilyPix. SilkyPix, jak rozumiem, ma więcej możliwości edycji. Kupowanie Elements 6 po to by po pewnym czasie (czyt. po nabraniu wprawy w wywoływaniu zdjęć) wydawać raz jeszcze podobne pieniądze na SilkyPix, lub większe na Lightroom ... jakoś nie dostrzegam sensu. Oki, moje pytania mogą wskazywać na to, że jestem w tej dziedzinie emm.. początkujący (nie będę zaprzeczał) ale zapewniam, że szybko się uczę :).

Zatem powtórzę pytanie. Jak się mają funkcje wyostrzania w SilkyPix do filtra Unsharp Mask. Jedno uzupełnia drugie? Jedno zastępuje drugie? A może jedno stosuje się w sytuacjach A, a drugie w sytuacjach B?
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
a.d.a.m napisał/a:
Cena Elements 6.0 ma się kształtować w okolicach 300 zł czyli w cenie bardzo zbliżonej do SilyPix. SilkyPix, jak rozumiem, ma więcej możliwości edycji. Kupowanie Elements 6 po to by po pewnym czasie (czyt. po nabraniu wprawy w wywoływaniu zdjęć) wydawać raz jeszcze podobne pieniądze na SilkyPix, lub większe na Lightroom ... jakoś nie dostrzegam sensu.

Wroc - do Elements masz darmowy Adobe Camera Raw. Taki zestaw pod wieloma wzgledami zdjada SilkyPix na sniadanie.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
a.d.a.m napisał/a:
Jak się mają funkcje wyostrzania w SilkyPix do filtra Unsharp Mask
(na moje oko) "wyostrzanie" jest uproszczonym przypadkiem "unsharp mask".
"Wyostrzanie" działa podobnie jak w aparacie: bardzo słabe, słabe, bez wyostrzania, średnio, mocno, bardzo mocna.

"Unsharp mask" daje możliwości ustawienia parametrów wyostrzania, odpowiedzialnych między innymi za oddawanie szczegółów (radius), omijanie szumów (treshold), moc wyostrzania (amount).
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
dan napisał/a:
Taki zestaw pod wieloma wzgledami zdjada SilkyPix na sniadanie.
Nie przesadzaj.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Skłaniam się do zdania dana: do SilkyPix i tak potrzeba programu do edycji bitmap i warstw.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
zorzyk napisał/a:
i tak potrzeba programu do edycji bitmap i warstw.
A po diabła. Nie przesadzajcie. Jedynie, co mi brakuje w Silkypix, to Remove Spots. Przydaje się, by zamaskować paprochy na matrycy, skanie.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
argawen napisał/a:
Jedynie, co mi brakuje w Silkypix, to Remove Spots. Przydaje się, by zamaskować paprochy na matrycy, skanie.

argawen, jedyne co Tobie brakuje. Powinnismy oceniac programy wg mozliwosci, ktore oferuja, bo to jest chyba bardziej obiektywne. Podtrzymuje swoje zdanie, ze Elements + ACR pod wzgledem mozliwosci zaawansowanej obrobki zjadaja SilkyPix na sniadanie.

http://www.adobe.com/prod.../?promoid=BGRVZ

 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
A.d.a.m. Piszę z własnego doświadczenia i pozostali koledzy również. Z czasem sam zobaczysz, że sam konwerter Ci nie wystarczy. SilkyPix ma tę przewagę nad ACRem, że bezbłędnie oddaje kolorystykę. To raz. Dwa ACR z Elementsa chyba nie ma przetwarzania wsadowego (choć mogę się mylić) zapisu.
Wydając 2K PLN i tyle samo na szklarnię jakoś trudno mi sobie wyobrazić zdziwienie, że należy wydać 600PLN na oprogramowanie zapewniające bezproblemową i nie stresującą obróbkę zdjęć. To w końcu cyfrowa ciemnia, pozawalając wycisnąć wszystko, co się da ze sprzętu.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie przeceniałbym roli jakości odtwarzania kolorów przez SilkyPix, mając na uwadze chociażby nasze RAW Challenge ;-)
 
a.d.a.m  Dołączył: 15 Sty 2007
Powoli panowie... jak rozumiem Argawen mówi o sofcie do wywoływania RAW'ów a Michu i dan o kombajnie do obróbki zdjęć, który przy okazji wywołuje RAW'y.

Porównujcie zatem funkcję wspólną dla obu programów tj. wywoływanie RAW. Można postawić pytanie, w którym programie - Elements 6 czy SilkyPix - RAWy wywołuje się łatwiej (czyt. bardziej ergonomiczny dostęp do funkcji), w którym ma się większe możliwości zarządzania procesem wywoływania (czyt. który jest bogatszy w możliwości edycji RAW'a) itd.

Edycja za pomocą warstw to, jak dla mnie, edycja zdjęcia a nie jego wywoływanie. Tu bym porównywał Elements 6 do np. Gimp'a. I zastanawiając się jak sensowniej wydać 300zł należałoby rozważyć czy lepiej kupić Elements 6 czy może jednak SilkyPix i ściągnąć sobie Gimp'a? Innymi słowy czy wydając 300 zł na "kombajn" pt. Elements 6 nie kupujemy przypadkiem świnki morskiej (ani to świnka, ani morska).
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
a.d.a.m, musisz ściągnać wersje demo/30 dniowe/ i przetestowac w ciągu miesiąca, które ze wspomnianych przez Ciebie rozwiązań będzie dla Ciebie najlepsze.
 

zenonblacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Adobe Camera RAW jest IMHO najbardziej przyjaznym fotoamatorowi programem do wywolywania RAW-ow. Jest szybki, bardzo przejrzysty i po prostu przyjemny w obsludze.

Przed chwila przetestowalem RAWTherapee i musze przyznac, ze pod wzgledem dostepnych opcji wolania surowych fotek jest duzo bogatszy, ale tez duzo trudniejszy do zglebienia. Mrowie opcji wcale nie musi byc dobra cecha.

Ja stawiam swoje 300 zlotych na Elements, bo mam niejako dwa programy za jedna cene: bardzo fajny wywolywacz i rownie fajny kombajn do ogolnej obrobki. W 90% przypadkow wystarczy. Do bardzo trudnych (czy wrecz skopanych) fotek, jak z RAW Challenge 36, trzeba posilkowac sie "czyms jeszcze".
 
pawelb  Dołączył: 20 Lut 2007
zorzyk napisał/a:
Nie przeceniałbym roli jakości odtwarzania kolorów przez SilkyPix, mając na uwadze chociażby nasze RAW Challenge ;-)

Akurat RAW Challenge to nie jest najlepszy materiał do oceny jakości odwzorowania kolorów, bo niektórzy użytkownicy ciągną kolory do granic możliwości. ;-) IMO w obecnej postaci RAW Challenge to bardziej artystyczna interpretacja niż naturalne oddanie kolorów (z czego zresztą nie robię żadnego zarzutu).
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
pawelb napisał/a:
IMO w obecnej postaci RAW Challenge to bardziej artystyczna interpretacja niż naturalne oddanie kolorów (z czego zresztą nie robię żadnego zarzutu).

Nie mowiac o przekroju modeli i ustawien monitorow posiadanych przez tych uzytkownikow...
 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
zenonblacha napisał/a:
Przed chwila przetestowalem RAWTherapee i musze przyznac, ze pod wzgledem dostepnych opcji wolania surowych fotek jest duzo bogatszy, ale tez duzo trudniejszy do zglebienia. Mrowie opcji wcale nie musi byc dobra cecha.
Jak dla mnie RT ma tylko jedną wadę - kiepskie odszumianie. Poza tym to świetny program. Najlepszy patent tego programu to highlight recovery - bardzo przydatne.
Owszem opcji jest całkiem sporo i na początku wydaje sie to trochę trudne, ale za to później ... :-) .

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach