zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
vesper napisał/a:
pełno czereśni.
...czeresni? w październiku?? skąd Ty to bierzesz....

PS. pokręciłem kolejność na Twojej liście, ale i tak nikt się połapie :-P
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
zorzyk napisał/a:
vesper napisał/a:
pełno czereśni.
...czeresni? w październiku?? skąd Ty to bierzesz....

właśnie o to samo miałem zapytać i prosić żebyś się podzieliła :roll:
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nieśmiało się domyślam, że mogą to być czereśnie na spirytusie :lol:
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
to są czereśnie potencjalne
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ja noszę prawie zawsze ze sobą plecak (albo torbę) w którym mam chyba tyle samo rzeczy co na biurku wiec po kieszeniach mało - klucze i kluczyki, komóra, portfel, kapsel od piwa, pudełko z tabaką (zupełnie o nim zapomniałem - fajna niespodzianka) i ołowianą kulę z pojedynkowego pistoletu z epoki napoleońskiej. Nie za dużo.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
zorzyk napisał/a:
czereśnie na spirytusie

Blisko, takie mam wiśnie (o ile jeszcze nie wyżarli).
Czereśnie mam w wersji prawie-że-literackiej. Jak ktoś znajdzie, co one za jedne, to też może mieć. ;-)

Miłego weekendu!
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Maciek napisał/a:
Ja noszę [...] ołowianą kulę z pojedynkowego pistoletu z epoki napoleońskiej.
Głęboko utkwiła?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Między pośladkami. Wiem, bo w Bydgoszczy Maciek wszystkim pokazywał.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
Michu napisał/a:
w Bydgoszczy Maciek wszystkim pokazywał.
jak się dało okiem nieuzbrojonym dostrzec, to chyba nie było głęboko
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Wiem, bo w Bydgoszczy Maciek wszystkim pokazywał
Wiszą już Wasze zdjęcia w tej knajpie, czy jeszcze nie?
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
vesper napisał/a:
w wersji prawie-że-literackiej
"Apetyt na czereśnie" :evilsmile:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Wiszą już Wasze zdjęcia w tej knajpie, czy jeszcze nie?
To taka knajpa, że nie takich klientów obsługują.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
piotr_luk napisał/a:
jak się dało okiem nieuzbrojonym dostrzec, to chyba nie było głęboko

Ja nawet dotknęłam tej kulki paluszkiem...

A może to była inna kulka?
Nie pamiętam do końca...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
czy to jest coś, w produkcji czego biorą udział zarówno bakterie, jak i grzyby? Takie dość słone?

Chyba nie, tam są tylko bakterie. Calość ma konsystencję bardzo gęstej śmietany i chyba 9% tłuszczu. Świetny do sałatek, luzem i do duszenia.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Aha - to szkoda ;-)
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
szpajchel napisał/a:
i do duszenia.
a w tym przypadku zalecasz smarowanie ręki duszącego, czy szyi duszonego?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach