Co pijecie?
herbatę czarną
28% Complete
23 (28%)
herbatę zieloną
19% Complete
16 (19%)
herbatę białą
3% Complete
3 (3%)
herbatę czerwoną
8% Complete
7 (8%)
herbatę ekspresową
10% Complete
9 (10%)
herbatę żółtą
0% Complete
0 (0%)
yerbę
8% Complete
7 (8%)
herbata Earl Grey
20% Complete
17 (20%)
 
KasiaMagda
[Usunięty]
marfalc, nie ma obawy tylko żartowałam ;-)

szpajchel, a, kto pisał o coli, bo nie pamiętam :-P
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Ja nie , myślę że temat o odchudzaniu by się przydał.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
No ale taki temat już jest, mnie nie interesuje, bo ja schudłam, czasem nie wytrzymam i coś napiszę, bo mi się skojarzy ale nie chcę nikomu bruździć w wątku nie na temat, bo mnie to też wkurzało.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
To ja pisałem o coli, którą zastępuje mi obecnie herbata. A tym wątku przewija się jeden fakt - jeśli herbata, to bez dodatków. To co ja tu będę pisać o 50% składników nie będących herbatą.

Wrócę do sedna wątku. Widziałem ostatnio zieloną herbatę, która mnie zaciekawiła. Jakaś japońska, o ciemnozielonym/morskim kolorze. Wizualnie - super, informacje od sprzedawczyni - super. Ciekawe jak będzie ze smakiem.
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Znasz nazwę ?
 

artycja  Dołączyła: 03 Kwi 2010
Jestem zdecydowaną fanką herbat typu earl grey. Lubię popróbować i mieć własny osąd, Czasami może jakiś herbaciany napitek bardzo zaskoczyć :)
Wydawało mi się, że wiele już herbacianych dziwactw widziałam i próbowałam, i raczej nie dam się zaskoczyć :mrgreen:

No to się zdziwiłam :shock: , koleżanka do pracy przyniosła http://www.herbata.info/h...aka-cwiklowego/
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
KasiaMagda napisał/a:
greentrek, co myślisz o herbatkach odchudzających

Myślę że są mi ideowo wrogie, bo o własny tłuszczyk dbać trzeba - zawsze zima ostra wrócić może, i co wtedy :?:



:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
kuba120000  Dołączył: 05 Maj 2015
A zna może ktoś herbatę bez dodatku bejcy bo podobnoż dodają to aby herbata miała ładny brązowy kolor
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Do herbaty z żołędzi nie trzeba niczego dodawać.

[ Dodano: 2018-04-16, 10:59 ]
Czasem zdarza się, że dostaję od kogoś jakąś aromatyzowaną herbatę, bo wszyscy wiedzą, że nie piję kawy. Zazwyczaj daję jej szansę i próbuję. Oczywiście dwa razy - pierwszy i ostatni. Są takie dodatki, które moim zdaniem wszystko w herbacie zepsują, jak np. suszone (kandyzowane?) wiśnie czy kokos. Takie dodatki to ja wolę zjeść osobno. Mamy w pracy kącik skrytożercy, gdzie nawet taka herbata może znaleźć amatora, bo czasem szkoda wyrzucać. Co ciekawe, chyba nigdy nie dostałem w prezencie czystej herbaty.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Dostałem przed kilkoma dniami paczuszkę herbaty przywiezioną z Japonii.
No i teraz dylemat jak to zaparzyć w naszych warunkach? Czy ktoś próbował? Jakieś podpowiedzi?
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
A to zależy od rodzaju tej herbaty. Widziałem chyba ze dwie strony, gdzie były informacje jak to robić. Poszukam.

[ Dodano: 2018-04-17, 13:17 ]
Może tutaj:
http://theartofjapanesegr...ing-parameters/
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Dzięki, jak narazie to nie mam pojęcia jaki to rodzaj herbaty - nie otwierałem jej jeszcze, a na opakowaniu same krzaczki :)
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
skaarj napisał/a:
na opakowaniu same krzaczki

To posadź do ziemi i poczekaj co wyrośnie :-)
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Amelinium foliatum :)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
W domu, gdzie spędzam teraz urlop znalazłem zaparzacz - pozostałość po jakimś rozbitym dzbanku z Ikei. Kilka złotych za Yunnan z osiedlowego sklepu i jest całkiem dobrze. Znalazłem też zieloną Dilmah jaśminową w torebkach i muszę przyznać, że mi smakuje.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Ja ostatnio zapijam się w pracy zielonym Adalbertem z Flaszowcem miękkociernistym.
Fajny kwaskowaty posmak, duże liście, dobra dostępność w sklepach.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
szpajchel napisał/a:
Czasem zdarza się, że dostaję od kogoś jakąś aromatyzowaną herbatę, bo wszyscy wiedzą, że nie piję kawy. Zazwyczaj daję jej szansę i próbuję. Oczywiście dwa razy - pierwszy i ostatni.

Też tak miałem. Z herbat aromatyzowanych to tylko i wyłącznie eral grey. Ale niedawno kupiłem czarną herbatę owocową o wdzięcznej nazwie "Mambo Jambo" ze skandynawskiej palarni kawy (i - jak to powiedzieć? - mieszalni herbat?) Johan&Nystrom. Mnie podeszła znakomicie :)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
A ja jestem nieco zawiedziona, że te wszystkie smaczne i ładnie pachnące herbaty zielone i czarne na wagę mają w sobie aromaty :-(
A niektóre nawet kwas sorbowy :shock: (np. z suszonymi owocami).
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Mnie zawsze ciekawi ta sprawa aromatów. Nawet widziałem je w składzie przyprawy typu Vegeta, która miała w nazwie „bez chemii”.
W zasadzie rozwiązanie tego problemu jest jedno: zrobić samemu. Teraz jeszcze można ususzyć liście malin/jeżyn i czarnych porzeczek. Owoce do suszenia dopiero się zaczynają - jabłka, gruszki, śliwki. Maliny i jeżyny też pewnie można suszyć. Cytrusy w wersji bio (skórka) będą dostępne od jesieni. Wszystko suszyć osobno i zapuszkować/zasłoikować. A potem mieszać/eksperymentować w długie jesiennozimowe podlaskie wieczory.

[ Dodano: 2018-08-13, 08:31 ]
O, jeszcze płatki nagietka.
 
Whicity  Dołączyła: 03 Lip 2018
Ja przekonałam się w ostatnim czasie do naparu z suszonych młodych pokrzyw. Podobno ma zbawienny wplyw na wlosy i paznokcie, zobaczymy czy po 2 miesiacach stosowania bedą widoczne jakies efekty :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach