Kevio  Dołączył: 15 Sie 2018
plwk napisał/a:
Nie
Zwięźle i na temat 8-) Dzięki.
tref napisał/a:
Kolekcjonersko na pewno warto :-)
Jak się trafi jakiś sprawny i ładny *ist D (najlepiej z gripem) to na pewno rozważę, ale DL i DS odpadają.

Wychodzi na to, że sprzęt w sumie skazany na zapomnienie i polecając komuś sprzęcik na start zostają nowsze modele.
Zwłaszcza jak za moje K100D Super + kit 18-55 + pokrowiec + 4GB +wysyłka dałem 200zł.

Tak trochę z innej beczki. Już w kilku miejscach zauważyłem, że matryce CCD ludzie chwalą za kolory.
Czy spotkaliście się z jakimś dobrze zrobionym porównaniem?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Były
To przeświadczenie z pierwszych aparatów z matrycami CMOS. Od tamtych zamierzchłych czasów technologia jednak poszła do przodu i to nie tylko w temacie czułości czy dynamiki, ale i kolorów. Poza tym w erze dominującej postprodukcji jest to raczej zagadnienie teoretyczne. Tym bardziej, że można nawet JPG w aparacie dostosować do swoich potrzeb.
 

Kevio  Dołączył: 15 Sie 2018
Zrobiłem ten test pod kątem obstawienia CCD a potem znając wyniki które mi się bardziej podoba. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku miałem 50:50.
Z tego co zrozumiałem to zdjęcia z CMOS były obrabiane na "CCD look", więc to porównanie trochę takie sobie.
Jeśli dobrze zrozumiałem to zdjęcia z matrycy CMOS były trochę mniej ciepłe i mniej nasycone (zwłaszcza niebiecki kolor). Coś jakby CCD odpowiadał kliszy Kodak'a a CMOS kliszy Fuji. Zawsze wolałem Fuji.

Nie mniej myślałem, że wysokie ISO to zasługa rozwoju technologii i algorytmów odszumiania a nie jak się tu się dowiedziałem, w głównej mierze matryc CMOS.

[ Dodano: 2019-03-28, 01:33 ]
Właśnie poszedł ist*D z gripem i kartą 32GB w dobrym stanie za 300zł + 25zł wysyłka. Początkowo cena była wyższa o 50zł.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach