dan  Dołączył: 11 Sie 2006
alkos napisał/a:
1. w lewym reku puszka z palcem na blokadzie

...zlapana od spodu, guzik blokady wcisniety jak na obrazku:



To chyba najwygodniejszy i najpewniejszy chwyt 8-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
1. W D40 nie zmieniam obiektywów. :mrgreen: Nie wiem czy się nawet da...
Kurna, żeby silnika do puszki nie dać. :evil:
Ale za to mam 2 akumulatory!

2. MZ-5n: raczej w stylu alkosa. Z pewnymi modyfikacjami w zależności:
- od pozycji :mrgreen:
- ile mam wolnych rąk
- czy już z tego bagna nie da się wyjść bez pomocy rąk

Otwarta puszka dziurą w dół, nowy obiektyw staram się wkładać od dołu, potem przechylam ku górze i jazda z czerwoną kropeczką.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Ja robię to metodą Mygosi ver.2 z modyfikacją:

1.Zakładam dekiel na obiektyw
2.Chowam aparat do torby
3.Wyjmuje drugie body z drugim obiektywem
4.Zdejmuję dekiel.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
fotonyf, ale niejasne jest, z którego obiektywu zdejmujesz dekiel? Z tego w torbie, czy jak? ;-)
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Jak muszę strzelać z torby, to zdejmuję z tego w torbie ;-)
 

tomecki  Dołączył: 22 Kwi 2006
:-B :-B :-B Dla wszystkich a dla mygosi, :-B :-B :-B :-B :-B :-B :-B :-B , ach te kucki, uda i naturalne rowki, sama poezja :mrgreen:
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Aparat wisi na szyi.
1. Wyciągam obiektyw z torby.
2. Zdejmuję tylni dekielek z w/w obiektywu.
3. Trzymam dekielek między dwoma palcami lewej ręki. W prawej ręce trzymam obiektyw.
4. Małym palcem prawej ręki naciskam przycisk.
5. Pozostałymi palcami lewej ręki odkręcam obiektyw.
6. Szybkim ruchem zdejmuję jeden obiektyw i zasłaniem bagnet drugim.
7. Spokojnie wkręcam drugi obiektyw.
8. Zakładam dekielek i chowam zdjęty obiektyw do torby.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
fotonyf napisał/a:
Ja robię to metodą Mygosi
To Ty też masz rowek ? :roll:
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
O kurczaki!! Nigdy bym nie wymyślił, że można to robić na tyle sposobów. Zawsze myślałem, że to prosta operacja, tym bardziej, że najczęściej wisi jakaś torba na ramieniu.
Ale w sumie tomecki, nie wiem po co pytałeś, przecież twój sposób jest po prostu mistrzowski :-D Ale miły wątek się wyprodukował, więc :-B
 

tomecki  Dołączył: 22 Kwi 2006
mumonzan napisał/a:
nie wiem po co pytałeś,

Ot tak dla podtrzymania rozgawora ;-)
 

kristofo  Dołączył: 28 Lut 2007
Na początku robiłem różne akrobacje, które miały uchronić matrycę przed pyłem przy zmianie obiektywów (dwa obiektywy w ręku itp.). W efekcie kilka razy obiektyw upadł mi na ziemię, a ze dwa razy również puszka bo nie miałem nawyku zakładania paska na szyję (ten czerwony napis jest trochę obciachowy, mógłby być bardziej dyskretny). Po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że najbezpieczniej jest jak puszka wisi na szyi (pasek napisem do dołu :mrgreen: ) Odpinam obiektyw, zakładam kapsel, wkładam do torby. Wyjmuje drugi obiektyw, zdejmuje kapsel, zakładam obiektyw na puszkę, chowam kapsel do torby. Paprochami na matrycy zupełnie się nie przejmuje. Pojawiają się i znikają.
 

Vi.The.Q  Dołączył: 20 Paź 2007
To się je odkręca :shock:

A tak serio naciskam guzik i trzęsę tak długo aż sam odpadnie

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach