łyk teorii i kropla praktyki
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1732
Skąd: Poznań
Trochę dyskusji jak widzę, więc opiszę dlaczego wysłałem to co widać
Wołane w Silkypix. Ponieważ po usunięciu CA zostały fiolety na oknach, usnąłem je w LR (defringe) - w Silkypix nie potrafiłem.
Dlaczego tak wołane? Exif w godzinie (i w dacie pewnie też) w ocenie nie pomógł, więc wg zawartości. Duże kontrasty w dziennym, ostrym Słońcu.
Dla mnie RAW w cieniach za ciemny. Czarny czy ciemny na zdjęciu nie oznaczał dla mnie, że ma nie być (prawie) nic widać w tych partiach. Zapewne było jeszcze jaśniej niż pokazałem, ale przy ograniczonej rozpiętości tonalnej na coś trzeba się było zdecydować.
Partie jasne. W RAW "przepalone" i... u mnie też trochę. Celowo jak najbardziej. Bo tak faktycznie dla oka mogło wyglądać w tych warunkach na takich fasadach. A gdy światła z najjaśniejszych partii bardziej ściągałem, kontrasty i odbiór całości nie wydawał mi się naturalny, natomiast jednoczesne przesunięcie całości wołania w kierunku "ciemnego" powodowało, że całe zdjęcie było dla mnie za ciemne (zwłaszcza dolna cześć), a mamy przecież jasny, słoneczny dzień.
Podgląd i RAW wydawał mi się za zimny, więc własne ustawienie WB.
Czy patrząc na inne wersje, zmieniłbym coś w swojej? Tym razem nie...
I na koniec. Zauważyłem, że gdzieś (w Silkypix w pierwotnej wersji było OK) po drodze uciekła mi saturacja z czerwonego światła sygnalizacji, ale nie chciało mi się tego poprawiać.
Aha. Bardzo podobna do mojej, za wyjątkiem zimniejszego WB, jest wersja
1. mr.ra66it.