olaf  Dołączył: 12 Wrz 2006
trylik napisał/a:
olaf napisał/a:

Podobno tez PowerZoomy otrzymaja zasilanie dzieki powrotowi tych stykow.


czy oby na pewno? wyczytałem, że te styki są dla SDM przeznaczone... coś niedoczytałem?


Dobrze doczytales, ale z tego co narazie wiadomo maja tez zasilac PowerZoom'y. Okaze sie jak juz beda pierwsze K10 w rekach uzytkownikow.
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
czekam na prawdziwe testy
Witam wszystich, jestem nowym uczestnikiem forum. A może nie, jeżeli praktyka na liście pentax_pl się liczy :-D . Przyznam że K10D wydaje się być tym aparatem który kupuje się na 5 lat, dla którego warto zacząć kolekcjonować obiektywy, itd. Ale nie oszukujmy się, wszystko zależy od jakości zdjęć. Oprócz wszystkich rewelacyjnych cech aparatu, dla mnie osobiście znaczenie mają dwie rzeczy: poziom szum (lubię korzystać z 800 ISO w *ist DS i nie chciałbym z tego zrezygnować) oraz działanie AF (jeżeli nie poprawili w stosunku do *ist DS, to trudno, przesiadam się na Nikona :-( ). Na razie pozostaje czekać.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Bronek K (?) - witaj.
Jeśli ISO 800 i AF ma dla Ciebie duże znaczenie, to możliwe, że K100D is the one :-) Więcej zostanie na szklarnię ;-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Witaj Bronek na Forum :-) które jest przedłużeniem Listy Mailowej Pentax@PL

KaDyszka (jak się zdaje) ma wszuystko lepiej niż DS.... ale to się jednak okaże po pierwszych testach wersji handlowej. Ale jakoś jestem dziwnie spokojmy! Ale jednak na razie pozostaje czekać...
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Bronek K (?) - witaj.
Jeśli ISO 800 i AF ma dla Ciebie duże znaczenie, to możliwe, że K100D is the one :-) Więcej zostanie na szklarnię ;-)


Tak, K. jak Kozicki :mrgreen: Pozostałe możliwości kadyszki za bardzo mi się podobają, żeby myśleć poważnie o kasetce :lol: . Ale skoro w kasetce jest przywoity AF, to jest spora szansa że nie zepsuli tego w kadyszce. To co jest deesie to koszmar, ile ujęć mi przez tego AF ociekło :-( . Co do szumów, to mam nadzieję że Pentax nie ma tego samego co wszyscy sensora Sony, tylko zamiast tego zrobił dobry użytek ze swoich patentów i współpracy z Samsungiem ... Niecierpliwie czekam do pierwszych poważnych testów.
 

psyt  Dołączył: 19 Kwi 2006
sp7foy napisał/a:
Chciałem zapytać na jakie funkcje w K10D liczycie których powiedzmy nie ma K100D.


Wyszlo tak, ze jestem konserwatywnym analogowcem, m.in. dlatego, ze lubie duzy obraz w wizjerze. Z zapowiedzi wynika, ze K10D zminimalizuje moj szok po powrocie do korpusow AF. A moze nawet uda sie przy jego uzyciu wyostrzyc cos manualnie, stara stalka SMC??
Jako analogowiec nie wiem, co to jest kurz na matrycy. Licze rowniez, ze funkcja czyszczenia matrycy i "sliskie" powloki matrycy nie pozwola mi sie dowiedziec co to takiego...
Nie lubiac kurzu, paradoksalnie czesto fotorafuje w miejscach gdzie jest go pelno, zatem uszczelnienie, o ile beda dostepne rowniez uszczelnione szkla, wydaje mi sie znakomitym rozwiazaniem. Lubie takze wode, deszcz... ale nie wiem na ile bede odwazny bezposrednio polaczyc te pasje z kosztownym aparatem...
W wypadku lustrznek cyfrowych fundamentalna role pelnia matryca i przetwornik obrazu, wszak to one oprocz tradycyjnych elementow maja decydujacy wplyw na obraz. Jesli to 22 bitowe probkowanie, naprawde okaze sie tym czym zdaje sie byc w teorii, to bedzie to COŚ na co naprawde wielu fotografow czekalo.
Jakis czas temu fotografowalem troche srednim formatem, wiec 10 MP nie jest dla mnie szokujaca liczba.
Sklamalbym, jesli powiedzialbym, ze nie mysle od dawna o pionowym uchwycie ze spustem, chocby w dalszej perspektywie.
Oprocz powyzszych elementow, licze takze na wygodne sterowanie aparatem i znakomita ergonomie , co rowniez ma byc atutem K10D, ale to juz bardzo subiektywne sprawy...


Na koniec dodam, ze gdyby K100D byl dostepny w czerwcu to bylbym najprawdopodobniej jego posiadaczem. Byloby tak m. in. dlatego, ze posiada on (tak jak K10D) cudowna moim zdaniem funkcje stabilizacji matrycy, a ponadto dlatego, ze szacowalem, ze aparat tej klasy co K10D i do tego marki Pentax bedzie kosztowal w amerykanskich sklepach ok. 1500 dol (body), czyli u nas jeszcze wiecej.
Jednak ciesze sie, ze pod tym wzgledem sie mylilem, zamiast zalowac (jak to czesto bywa), ze mialem racje...
Jesli go nabede to mam nadzieje, ze spelni on moje oczekiwania, poniewaz wedlug mnie najwazniejsze jest: Byc zadowolonym z posiadanego sprzetu i efektow nim uzyskiwanych (a moze w odwrotnej kolejnosci...) ;-)
Czego sobie, a przede wszystkim szanownym koleznakom i kolegom zycze!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach