Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
3 miesiące postu? ;-)

1. danie - trzy naleśniki z jajecznicą z rydzami,
2. danie - pięć naleśników ze szpinakiem,
deser - dwa naleśniki z budyniem waniliowym.

Fotek nie ma - nie ma takiej szybkiej migawki, żeby to zdążyła złapać. :-P
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kerebron, trenujesz przed jakimiś zawodami? :-D
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Po prostu nienawidzę naleśników. Niszczę je metodą konsumpcji. Bez litości, bez jeńców. :evilsmile: Banzai!
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
U mnie egzekucję dwóch ostatnich zapowiedziałem na poranek :-o
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
szpajchel napisał/a:
Ruskie, które nie zostają na dłużej, to na pewno nie ruskie.

W pewnym mieście na Dolnym Śląsku, zwanym Legnicą, było do początku lat 90 ubiegłego wieku dowództwo Północnej Grupy Wojsk Armii Czerwonej: mieli własną dzielnicę, własną komunikację, sklepy etc. Dowcip polegał na tym, że we wszystkich barach, jadłodajniach i mordowniach tamtejszych wiadoma potrawa była sprzedawana pod nazwą 'pierogi legnickie'. Podobno z tej racji, że jakiś nadwrażliwy sekretarz Jedynie Słusznej Partii (tej poprzedniej znaczy), będąc świadkiem konwersacji pani na kasie z panią za bufetem, która miała przebieg mniej więcej taki: Są ruskie?! Wyszli!! - o mało nie zaliczył zgonu, bo mu się udar ośrodka ideolo w mózgu aktywował... No i było zebranie nadzwyczajnej egzekutywy KW na temat, żeby ruskie z Legnicy wyrugować, co też nie brzmiało najlepiej i w ostatniej chwili naczelny lokalnego tygodnika PZPR musiał tytuł zmieniać, jak się dział propagandy połapał, co niezbyt rozgarnięty i wiecznie pijany cenzor przepuścił był...
A żeby było w temacie, to u mnie dzisiaj na obiad było śniadanie. Znaczy - Full Irish Breakfast, który w wielu tutejszych jadłodajniach można zamawiać przez cały dzień, czym się zresztą dany lokal z reguły chwali. Byliśmy z Synami w długiej podróży powrotnej z Co. Donegal do Co. Cork, i będąc głodnymi jak wilki (co w przypadku Synów należy traktować naprawdę bardzo dosłownie, przy czym na każdego z nich przypada stado wygłodniałych wilków) uznaliśmy, że dobre FIB da nam energię niezbędna do działania - mnie do prowadzenia auta, synom do drzemki.
Full Irish Breakfast składa się z:
1. Jajek sadzonych sztuk dwie.
2. Pasków usmażonego bekonu, sztuk dwie do czterech, zależnie od miejsca konsumpcji.
3. Dwóch do czterech irlandzkich kiełbasek wieprzowych, podsmażanych.
4. Grubego plastra (lub dwóch) tzw. black pudding, czyli czegoś na kształt naszej kaszanki, podsmażone.
5. Grubego plastra (lub dwóch) tzw. white pudding, czyli czegoś na kształt... white pudding, podsmażone.
6. Solidnej porcji gotowanej fasolki w sosie pomidorowym.
7. Połówki smażonego pomidora.
8. Smażonych pieczarek.
9. Tostów z masłem (chleb ciemny lub biały, tostowy, paskudny... Osobiście proszę o podanie chleba sodowego, najlepiej typu McCambridge).
10. Kawy lub herbaty z mlekiem.
Dodam, że znana jest wariacja zwana 'breakfast roll', czyli powyższe składniki (bez tostów i napoju) upchnięte w bagietkę, której pochłonięcie wymaga specjalnego treningu i podobno ma być jednym z testów na irlandzkość przy staraniu się o obywatelstwo . Jest też wersja Hard Core Extreme, czyli 'Jumbo Breakfast Roll' - ale to już naprawdę dla koneserów lub desperatów, choć ma także i swoje miejsce w popkulturze miejscowej:
https://www.youtube.com/watch?v=EIIWKA_h12Q

(PS. Osobom znającym angielski proponuję przetłumaczenie ze słuchu... Irish English sprawi, że taka próba będzie czymś niezapomnianym - a ja muszę dealować z ludźmi tak mówiącymi, jak ten pan śpiewa - codziennie :-) )
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Właśnie wcinam kanapkę ze schnącym z godnością chlebem na zakwasie. Sam go upiekłem :-P
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Mam żeberka na weekend. Czy ktoś ma sprawdzony dobry przepis na żeberka?
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
KasiaMagda, zacząłem się zastanawiać czy kiedykolwiek przyrządzałem żeberka. Może i ja też spróbuję? Dam szansę temu przepisowi:
https://steamykitchen.com/11036-baby-back-ribs-recipe-fall-off-bone.html
275 °F=135 °C
Ja pewnie zdecyduję się na inny sos, może miodowo-pomidorowy albo miodowo-musztardowy.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
szpajchel, dziękuję za linka i koniecznie musisz nadrobić. Żeberka, to niedużo smacznego mięska z tłuszczykiem. Jeśli smacznie się je doprawi i przyrządzi, to będziesz uzależniony :mrgreen: , a o to właśnie chodzi w tej całej zabawie w kuchni.
Najczęściej robię żeberka wg. przepisu mojej Babci. Czyli: paski żeberek panieruje się i obsmaża jak schabowy, a potem dusi pod przykryciem ze 2-3 godziny, ciągle podlewając wodą.
Chciałam dzisiaj poeksperymentować z czymś nowym ale niedawno wróciłam do domu i zrobiłam swoim sposobem.
Od rana leżały w zalewie z czosnkiem, ziołami prowansalskimi i magi. Teraz obsmażone razem z cebulką i pieczarkami duszą się pod przykryciem.
To tyle o żeberkach, nie mylić z zeberkami :mrgreen:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
W Zembrzycach, nad Skawą, był zajazd Zielona Gęś. W czasie powodzi w 2010-tym została zmyta z brzegu. Gdy jeszcze była, jeżdżąc do Chabówki zatrzymywałem się zawsze, aby zjeść w niej żeberka z zasmażaną kapustą. W żadnym innym miejscu nie smakowały mi tak jak tam.

https://www.youtube.com/watch?v=bmnbYkdzLtY
 
radek_m  Dołączył: 21 Lis 2007
Testowany wielokrotnie przepis. Włąśnie marynują się i jutro będę piekł i sos robił :evilsmile:

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/smaki-bez-granic-21127

Żeberka BBQ

Składniki:
Żeberka wieprzowe – ok. 320 gr.
1 słoik powideł śliwkowych
2 łyżki miodu lipowego
2-3 łyżki ketchupu
2 łyżki musztardy
1 cebula
1 czosnek
Liście laurowe
Majeranek
Ziele angielskie
Papryka ostra i słodka w proszku
Oliwa z oliwek
Mąka do obtoczenia krążków cebulowych
Ciasto naleśnikowe do obtoczenia krążków cebulowych
Olej

Przygotowanie żeberek: Żeberka przecinamy wzdłuż kostek i nacieramy z obu stron papryką ostrą i słodką w proszku. Nacieramy majerankiem i szczyptą soli. Pokrojone w talarki 3 ząbki czosnku układamy z jednej strony żeberek wraz z kilkoma listkami laurowymi. Czosnek i liście laurowe skrapiamy oliwą z oliwek. Tak przygotowane mięso marynujemy 24 godziny. Po tym czasie zdejmujemy z żeberek liście laurowe i czosnek i pieczemy pod folią aluminiową w temp. 160 stopni przez ok. 50 minut.

Przygotowanie sosu: 3 ząbki czosnku i cebulę kroimy w drobną kostkę. Wrzucamy na rozgrzaną w garnku oliwę najpierw cebulę, a po około 1 minucie- pokrojony czosnek. Dorzucamy do garnka 2 listki laurowe, 3 ziarenka ziela angielskiego i czekamy, aż cebula zarumieni się na złoto. Dodajemy ok. 5 łyżek powideł śliwkowych i całość mieszamy. Dorzucamy pół pokrojonego bez ziaren chilli i 2-3 łyżki ketchupu. Mieszamy i dodajemy 2 łyżki musztardy oraz ok. 1 ½ łyżki miodu. Całość powinna gotować się na wolnym ogniu ok. 10 minut.

Krążki cebulowe: Cebulę kroimy w krążki, obtaczamy w mące pszennej, a następnie w ciecie naleśnikowym i wykładamy krążki cebuli na niezbyt rozgrzany tłuszcz, na którym trzymamy je przez chwilę, aż się zarumienią.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Właśnie kończę gotować zupę-krem według prostego i sprawdzonego wielokrotnie przepisu (mygosia tę zupę już zna, tutaj będzie wariant bez dyni, bo nie mam).

W garnku (najlepiej z grubszym dnem) rozgrzewam olej, dorzucam pastę curry, potem dokładam pokrojoną cebulę. Podsmażam. Dorzucam pokrojone warzywa (papryka, marchewka, pietruszka, seler). Duszę, aż warzywa zaczynają być miękkie. Dolewam wody (wrzątku, żeby było szybciej) i wsypuję czerwoną soczewicę. Gotuję, aż soczewica się zacznie rozpadać (nie trzeba długo czekać). Potem wrzucam pomidory z puszki. Dzisiaj dodałem jeszcze ugotowanej wcześniej cieciorki. Jakiś czas gotuję i doprawiam, potem miksuję. Gotowe.

Przyprawy ogarnijcie sami, bo nie wiem co komu pasuje.

Uwaga, zupa jest wegańska - jakby ktoś miał alergię na wegańskie jedzenie, to właśnie został ostrzeżony ;-)

 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
U mnie dziś na obiad kartofle zapiekane z ziołami.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Krupniok z cebulką i żymła z glutenem.

[ Dodano: 2020-03-17, 12:28 ]
plwk, coś więcej? Uwielbiam zapiekane pyrki.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Młody przygotowuje, przyjadę z pracy na gotowe.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Kytutr, potwierdzam - zupa zacna! Daje siłę :-)

WegeOszołomy mogą dodac jeszcze mleko kokosowe 8-)
 
lazar  Dołączył: 23 Cze 2010
rychu napisał/a:
Krupniok z cebulką i żymła z glutenem.

[ Dodano: 2020-03-17, 12:28 ]
plwk, coś więcej? Uwielbiam zapiekane pyrki.

Następnym razem napisz "kartofle" bo forumowicze ze stolicy nie rozumieją co to pyrki ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ja lubelsko-kujawski zrozumiałem.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Wczoraj zrobiłem żeberka według tego prościutkiego przepisu, z tym że piekły się krócej, bo mój piekarnik uparł się, że nie będzie grzał słabiej niż 165 stopni - jakieś trzy godziny, a zapiekanie z glazurą trwało 10 minut. Przetestowałem dwa sosy - do szaszłyków pewnej polskiej firmy, kupiony w Lidlu, oraz własnego wyrobu. Własny zrobiłem z zagęszczonego na małym ogniu domowego przecieru pomidorowego z odrobiną sosu Worcestershire, łyżeczką miodu i łyżką Bourbona.
No więc tak: Łomatko! Jakie to było dobre :!:
 
KasiaMagda
[Usunięty]
szpajchel, witaj w klubie :mrgreen:

U mnie było dosyć dużo mięsa mielonego i zrobiłam na kilka dni kotlety z surówką ala potraff

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach