Czy próbował ktoś płukać film w koreksie metodą zalecaną przez Ilforda tzn.:

1) napełnić wodą, obrócić koreks pięć razy, wylać.
2) ponownie napełnić wodą obrócić koreks 10 razy, wylać.
3) ostatni raz napełnić wodą obrócić koreks 20 razy, wylać i gotowe

Potem oczywiście normalnie płukanie ze zmiękczaczem.

Zastanawiam się czy to rzeczywiście wystarczy by pozbyć się resztek utrwalacza z emulsji i zabezpieczyć negatyw przed zabarwianiem? Może próbował ktoś tej metody, mile widziane opinie osób, które być może praktykują ten sposób płukania od lat.

Tradycyjna metoda płukania pochłania dużo więcej wody, a wiadomo jak teraz z tym jest, więc może warto wdrożyć jakąś racjonalizację w tej materii, gdyby wyniki były zadowalające.

sylwesto, przypominam sobie, że ktoś tu kiedyś pisał, że stosuje metodę Ilforda z powodzeniem.

YM124G, MX, Mz-5n, K-5II, K-3II

sylwesto, to jest popularna metoda, głowy nie dam, ale chyba tak robiłem. Na różnych forach znajdziesz pozytywne opinie. Jeśli lubisz dmuchać na zimne, to dodaj jeszcze jeden etap - pomachasz 40 razy, ale będziesz mieć spokój.

K10D | MZ-5n | MZ-M

Ja stosuję tę metodę, z taką modyfikacją, że po przewrotkach zostawiam jeszcze koreks na 3 minuty, a dopiero potem wylewam. Przy czym stosuję utrwalacz alkaliczny. Problemów żadnych nie zauważyłem.

Pozdrawiam
Łukasz Bakuła

„Fotografia – to radość życia. Aparat nie został stworzony dla ludzi smutnych i skwaśniałych”. J. Płażewski

Ja jakiegoś ogromu filmów niby nie wywołałem, ale zawsze płukałem tą metodą.
No prawie. Ja robiłem 5-10-15-20 przewrotek, a później jeszcze wyjętą z koreksu szpulę z negatywem pod kranem z bieżącą wodą na moment. A potem w destylowanej z mirasoelm.
Nie zauważyłem na starych negatywach jakichkolwiek niepokojących objawów.

Aparaty szczęścia nie dają...

Mój sposób jest najbliższy tego, który stosuje Generic. 5 + 10 + 15 + 20 + 25 + 20 z mirasolem. Spotkałem się z radami, by między kąpielami robić przerwę, czyli od razu nie wylewać. Ja raczej tak nie robię, chyba tylko po to by się napić łyk piwa między

Nigdy nie stosowałem innej metody płukania.

120 | 135 | APS-C
C330s 67 45 75 105 165 | MXx2 MES (nie działa) MZ-5n (nie działa) 28 50 35 43 (nie działa) 50 | GRII K-5 21
JORGE.MARTINEZ@PL | Jeden Aparat 7.0 | Instagram

jorge.martinez, z tym piwem to niegłupi pomysł

Lepiej wyjść na spacer, niż wyjść na debila.
Jeden aparat 2017

Ja stosuję zmodyfikowaną metodę ilforda:
1. jedna minuta merdania i zmiana wody
2. dwie minuty i dalej jak wyżej
3. trzy minuty......
4. cztery minuty......
5. pięć minut.....
Po wszystkim kąpiel w zwilżaczu i "na sznurek". Oszczędność wody ogromna. Przy koreksie 400ml to tylko 2 litry wody do płukania

K-1, SMC FA*24/2, SMC FA*300/4.5, T 28-75/2.8: 645N+FA 45-85/4.5+ A 35/3.5, seria tradycyjnych korpusów bagnetu "K" i nawet jakieś Nikony oraz osprzęt do wszystkiego i niczego.

A ja stosuję metodę dla leniwych, tzn robię ok 6-7 zmian wody bez "merdania", za to każdy etap to co najmniej 5 minut. Z początku zmieniam szybciej, potem przerwy coraz dłuższe. Czasu nie pilnuję, ale zdarza się że pod koniec trzymam nawet godzinę, bo tak mi się "przypomni". Ostatnie płukanie normalnie - destylowana + zwilżacz. Negatywy sprzed lat wyglądają ok.

K-50 | Me Super | Minolta X500 | Minolta X300s
Flickr

Dzięki Wszystkim za pomocne informacje . Od dwóch filmów oszczędzam wodę, stosując wzbogaconą o kolejne 40 przewrotek, metodę Ilforda.

Do tej pory płukanie u mnie wyglądało tak, że przez 10-12 minut do koreksu lała się woda z kranu, jej nadmiar wylewał się powodując automatyczny przepływ czystej wody. Od czasu do czasu podnosiłem też szpulę z filmem aby zmaksymalizować wymianę wody w koreksie. Mam pełne zaufanie do takiego sposobu płukania, ale wymaga on dużo wody.

Najczęściej używam koreksu Pattersona na 2 filmy 135 lub jeden 120. Daje on możliwość wlania sporo więcej wody niż potrzeba do zanurzenia szpuli z filmem, co zwiększa efektywność płukania. W przypadku koreksów z metalową szpulą, które najczęściej są dopasowane "na ciasno", jeśli chodzi o ilość wody potrzebnej do zanurzenia filmu, metoda Ilforda może wymagać więcej zmian wody i więcej przewrotek.

Fajnie, że piszecie o sposobach płukania, bo nie mam jakiegoś systemu. Po prostu woda się lała i lała. Pora to zmienić, skoro można i daje pozytywne wyniki.

YM124G, MX, Mz-5n, K-5II, K-3II