M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Gwiazdor, zapewne jest tak, że prędkość motocyklisty przekłada się na większe ryzyko. I gdyby brać pod uwagę ten czynnik to będzie jeszcze bardziej na niekorzyść motocyklistów. Nie dyskutuję w obliczu faktów. A niestety tak jest. Ja nie mam zamiaru tym pędzić. Zresztą cały czas się bardzo waham. Spalanie 3-3,5 na setkę kusi bardzo. Bo to by znaczyło, że za 100zł jadę ponad 500 kilometrów. A z drugiej strony ryzyko utraty zdrowia lub nawet życia schładza mnie dostatecznie mocno.
Arti, kwestie osobiste raczej nie podlegają dyskusji. Może się nie podobać to jeźdźidełko.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
M.K napisał/a:
Ja nie mam zamiaru tym pędzić.
Ile pędzi motocyklista to jedno, a ile pędził ten, kto w motocyklistę wjechał to drugie i zupełnie niezależne od motocyklisty. Myśl o tym zawsze studziła moje motocyklowe zapędy.
 
zloty_2000  Dołączył: 27 Wrz 2010
M.K napisał/a:
Gwiazdor, zapewne jest tak, że prędkość motocyklisty przekłada się na większe ryzyko. I gdyby brać pod uwagę ten czynnik to będzie jeszcze bardziej na niekorzyść motocyklistów. Nie dyskutuję w obliczu faktów. A niestety tak jest. Ja nie mam zamiaru tym pędzić. Zresztą cały czas się bardzo waham. Spalanie 3-3,5 na setkę kusi bardzo. Bo to by znaczyło, że za 100zł jadę ponad 500 kilometrów. A z drugiej strony ryzyko utraty zdrowia lub nawet życia schładza mnie dostatecznie mocno.
Arti, kwestie osobiste raczej nie podlegają dyskusji. Może się nie podobać to jeźdźidełko.


A poza spalaniem brałeś jeszcze pod uwagę uroki naszej pogody? Niestety dość sporo w roku odpada dni na używanie takich jeździdełek z racji właśnie pogody. Zimno, leje albo zimno, śnieg albo zimno, śnieg i lód... Sąsiad ma coś takiego i jak z nim jakiś czas temu rozmawiałem (ma Piaggio i chyba właśnie ten model o którym mowa) i wspominał, że sobie kupił bo chciał a tak de facto używa raczej okazjonalnie, bo dojazdy w mieście są OK jak jest ciepło i bez deszczu. Inaczej to dla niego męczarnia bo zimno, mokro i brudno (od mijających aut) a "kutanie" się w kombinezony po to by po 10 minutach przebierać się w ciuchy robocze skutecznie go przepychają w stronę dojazdów autem.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Też o tym myślę. Generalnie to jest więcej plusów ujemnych, niż dodatnich. Wiem...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Po kolejnej awarii staruszki, przy kolejnej próbie wyjazdu z Krakowa, nie było wyjścia i trzeba było podjąć radykalne działania. Dość szybko przyzwyczaiłem się do kartonika z mlekiem pod maską.
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Ten kartonik z mlekiem to w ramach ofiary dla Bożka Złomochodów :mrgreen: ?
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Generic napisał/a:
Wkrótce się przekonam ile takie 3.3 pali na dłuższej trasie to dam znać o-)

O, miałem dać znać i zapomniałem.
Otóż jadąc głównie autostradami i ekspresówkami ale też trochę krajówkami i wjeżdżając do kilku miast zrobiłem jakieś 3tyś km.
Auto z dwójką dorosłych, trójką dzieci w fotelikach i gratami na 2 tygodnie wakacji. Na oponach M+S :roll:

Najoszczędniejszy odcinek wyszedł 12,8l/100km. Takie przeciętne to okolice 15l/100km a takie gdzie więcej lokalnych albo przejazdy przez duże miasta to 16,5l/100km
Czyli przy tych cenach po których tankowałem to 36-46zł/100km
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Jak byłem w klubie volvo na przełomie tysiącleci, to też każdy mówił
Generic napisał/a:
przy tych cenach po których tankowałem
:mrgreen: :mrgreen:
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
MCsubi, średnią wziąłem 2,84zł/l LPG, czyli taką obecną już.

A nie, sorry, nawet taniej mi wyszło niż napisałem, bo na kartę dużej rodziny jest 8 gr taniej na litrze na Orlenie o-)


Tak czy siak, za te pieniądze można by kupić 6,25-8l benzyny lub 6,5-8,3l diesla.
Czyli jakiś Sharan/Galaxy z dieslem by spaliło podobnie. Tylko to jeszcze nie ten kaliber jednak o-)

Ale trzeba przyznać, że ten automat był w trasie beznadziejny. Kiedy chciało się przy tych autostradowych prędkościach jeszcze trochę przyspieszyć żeby kogoś wyprzedzić to był problem. Albo zaplanowane z dużym wyczuciem wciskanie na tyle żeby zrzucił jeden bieg i się rozpędził jako tako, albo jak się wcisnęło za dużo to zrzucał na dwójkę, wył przez 2 sekundy po czym wrzucał trójkę i dopiero przyspieszał. Nieprzyjemne doznanie. A ten silnik na ostatnim biegu by sobie bez zażenowania przyspieszył...
Muszę mu to jednak jakoś wybaczyć bo pochodzi z kraju, gdzie na autostradach w zależności od stany i kategorii drogi to 55-80(absolutny max)MPH. Obecnie, nie wiem jak za czasów jego produkcji.
A ja miałem tempomat ustawiony na 75 i dobijałem do 90MPH.
A no i koła mają o 8% większy obwód niż producent przewidział i to może mieć negatywny wpływ na zachowanie skrzyni.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Smutne nawiązanie do dyskusji o MP3.
Znany ratownik medyczny "Borkoś" miał wczoraj poważny wypadek na swoim Motoambulansie czyli właśnie MP3. Jego stan jest podobno ciężki.
Nie zaczynamy tu jakiejś dyskusji, to żaden argument i tak dalej.
Po prostu pomyślmy o nim, poślijmy dobrą energię czy modlitwę, niech sobie każdy coś wybierze.
Prawie dokładnie rok temu w Bydgoszczy zginął ratownik medyczny na motocyklu, oby to się nie powtórzyło.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
A akurat wczoraj był Dzień Ratownictwa Medycznego…
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
Jakby ktoś chciał kupić od ręki "tanie", nowe auto ;-) to posłuchajcie :
https://www.youtube.com/w...el=MotoDziennik

:mrgreen:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
W sierpniu o mało co nie kupiłem od ręki Fabii kombi. Były trzy sztuki. Reszta - może na październik/grudzień.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
A ja nie wiem, czy gdybym dziś, po 2,5 latach chciał sprzedać moją turbo wiśnię, to kto wie, czy nie odzyskałbym wydanych wtedy pieniędzy :-D
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Ja też się zaczynam zastanawiać nad resorakiem. Ceny oszalały, a ssanie rynku na tego typu jeździdła jest takie, że prawdopodobnie dostałbym zbliżoną kasę jaką wyłożyłem na nowy, 14 lat temu [oczywiście nie liczę wszystkiego włożonego w remonty, modyfikacje, odbudowy...] :roll:
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Coś dla wielbicieli Elona Maski i jego elektrycznych furmanek.

https://www.youtube.com/w...aVzf5fC4&t=216s
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Banda głąbów, jak oni te ładunki pozakładali? Jak dzieci.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Pozakładali na jednym boku, żeby odłamki poleciały w skałę, która jest w głębi. Tak to tłumaczy facet, chwilę zanim zaczyna się fragment zalinkowany przez Mechanika.
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
Smutno, jak się widzi cały ten greenwashing i parcie na bycie eko jeżdżąc elektrykami (które w Polsce są zasilane spalaniem węgla i jeszcze długo będą), a nie mówi się co się dzieje z ogromnymi ilościami baterii ogniw. Żywotność jest dłuższa, ale za 10 lat jak już nie będą "trzymać" co się z nimi stanie? Gdzieś czytałem artykuł, że w Europie jest 1 czy 2 firmy, które może byłyby w stanie zadbać o utylizację/recycling baterii na taką skalę.

To samo przerabiamy z wiatrakami - farmy wiatrowe są budowane na potęgę, ale nie ma co zrobić z łopatami wirników. Skrzydła długości kilkunastu metrów są po prostu zasypywane ziemią. Kilkanaście/dziesiąt wiatraków na farmie, 3 łopaty każdy. Żywotność ograniczona. Potem tylko co raz widzi się w gazecie, że jakiś artysta, żeby ich nie zakopywać, umieścił jako przęsło mostu czy dach przystanku autobusowego - to ile takich mostów/przystanków będzie wybudowane?

Przez braki w wykształceniu trudno ludziom zaakceptować, że atom jest najczystszą i najbezpieczniejszą formą pozyskiwania energii (co nie znaczy, że uważam iż w inne formy nie należy inwestować), więc z własnej niewiedzy fundujemy sobie inny problem w przyszłości.
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
bbartlomiej napisał/a:
w Polsce są zasilane spalaniem węgla i jeszcze długo będą
polecam hasło "polski miks energetyczny". Argumenty o recyklingu baterii nie mniej chybione, bo LG Chem i SDI wręcz próbują wymóc na producentach samochodów, by zużyte baterie trafiały do nich (a póki co ogniwa 18650 ze starych Tesli sprzedają się na pniu na magazyny energii, zamiast wracać do fabryki). Zbyt cenny surowiec. Jak to jest z wiatrakami nie wiem, ale kompozyty poliestrowo-szklane w motoryzacji (a jest ich bardzo dużo, zwłaszcza w autobusach i ciężarówkach) stosowane są jako wypełnia osnowy polimerowej w późniejszych kompozytach.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach