Cytat
https://www.alexandergronsky.com/
Urodził się w Estonii w 1980 roku. Jest fotografem samoukiem oraz filmowcem. Obecnie mieszka na Łotwie, ale dużą część swojej kariery spędził mieszkając i pracując w Rosji. Od 2008 r. koncentruje się na projektach osobistych, skupiając się na wpływie geografii i położenia danego miejsca na emocje i zachowania mieszkańców, zwłaszcza tych zamieszkujących rosyjski krajobraz .Przez cztery lata Groński utrwalał przedmieścia Moskwy, gdzie miasto spotyka się z dzikim, naturalnym krajobrazem. Podróżował także do Norylska, dokumentując jego przemysłowe pustkowia, a dalej do Chin.
Oczywistym jest, że jego zamiłowanie do tradycyjnych technik fotografii związane jest z wyborem sprzętu. Od lat używa średniego formatu oraz wielkoformatowych kamer analogowych. Jego pierwszym aparatem średnioformatowym był Pentax 67 II, później zastąpiony przez Mamiya 7 II. Jego wielkoformatowy aparat to natomiast Horseman 45HD. Prostota jego pracy i wybór kamer/obiektywów jest widoczny w jego brutalnie uczciwych
obrazach. Jak sam podkreśla jednak, nie ma też nic przeciwko aparatom cyfrowym.
Co ciekawe, uważa również, że nieporęczne i powolne medium, jakim jest aparat wielkoformatowy, pozwala mu robić bardziej spontaniczne zdjęcia. Nawet jeśli ludzie boleśnie zdają sobie sprawę z jego obecności, to czas potrzebny do wykonania tego zdjęcia sprawia, że w końcu odpoczywają i porzucają wymuszone pozy. Podoba mu się to, że może zamienić każde miejsce w swoje studio, a ludzie nie unikną jego osoby i obecności.
Pytany o swój sens bycia fotografem odpowiada: Fotografia pozwala mi kwestionować własne uprzedzenia i uważnie patrzeć na inne grupy ludzi. Mam nadzieję, że zaangażuję innych ludzi w moją analizę, a tym samym oferuję przeciwwagę dla bezpodstawnych opinii i populistycznych idei. Jestem przekonany, że większa wzajemna wiedza prowadzi do większego wzajemnego zrozumienia.
https://www.fotopolis.pl/...storal-recenzja
Sam, w jednym z wywiadów porównuje swoją pracę nad projektem dokumentalnym do pracy nad powieścią: To narracja wywodząca się z samych obrazów. Patrzysz na zdjęcia i przypuszczasz, że są w jakiś sposób połączone i że za tym połączeniem kryje się historia. Nigdy nie podaję żadnych szczegółowych informacji o tym, co się dzieje, aby widz mógł spróbować w jakikolwiek sposób je zinterpretować. Dla mnie nie jest konieczne, aby rzecz na zdjęciu w jakiś sposób wyjaśniała rzeczywistość, powinna być również myląca. Alexander Strecker, pisząc w LensCulture , tak powiedział o jego pracach: „Gronsky jest fotografem krajobrazu z głębi serca. Jego umiejętne wykorzystanie perspektywy i talentu do komponowania prowadzi wzrok obserwatora głęboko w krajobraz, wywołując zdumienie w każdym miejscu przedstawionym na zdjęciu. Ale proste zdziwienie pogłębia się w coś bardziej złożonego jak robimy zdjęcia warstwowe”.
Nieznośna polityczność krajobrazu. O fotografiach Alexandra Gronskiego i ich kontekstach
"W sztuce może być coś dobrze zrobione albo źle, nic więcej." Stanisław Lem
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by opiszon, powered with Bootstrap and VanillaJS.
Strona używa plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się na to, zablokuj możliwość korzystania z cookie w swojej przeglądarce.
my.pentax.org.pl