Cześć! Używam Pentaxa MZ-50 od kilku lat, kupiłem go jeszcze tutaj na giełdzie. Przez cały czas działał bez problemów. Od ostatnich dwóch filmów mam następujący problem: aparat czasami normalnie przesuwa film klatka po klatce, a czasami po naciśnięciu spustu migawki w jakiś sposób „zacina się” i zaczyna nagle przesuwać wiele klatek pod rząd (różną ilość, 2-3 a nawet 6-8) pozostawiając przez ten czas otwartą migawkę. Myślałem za pierwszym razem, że być może film nie był prawidłowo osadzony na prowadnicy, jednak problem wystąpił w kolejnym filmie mimo sprawdzonej prawidłowej pozycji filmu. Pierwszej rolki nie udało mi się uratować, potrzebowałem otworzyć pokrywę i usunąć go manualnie. Drugi film udało mi się zwinąć, klatki, które przesuwały się normalnie wywołały się poprawnie naświetlone.
Co może być przyczyną, czy wina leży po stronie korpusu?
Pyt. 2: w razie defektu korpusu, jakie aparaty podobnego typu polecacie? Zależy mi na cyfrowym autofokusie i regulacji przysłony, mam obiektywy pentax Da.

To chyba utajona funkcja nagrywania 4K
A poważnie, to defekt jakiegoś czujnika w body. Naprawa raczej nieopłacalna. Z tego co pamiętam, sterowanie przysłoną z body było tylko Z1P, MZ6 i MZS.

YM124G, MX, Mz-5n, K-5II, K-3II

Pozdrawiam

6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron

MZ-S nie steruje przysłoną z body. Robią tak natomiast MZ-30 i Z-20. Również MZ-60, ale tylko z obiektywami AF.

Pozdrawiam
Łukasz Bakuła

„Fotografia – to radość życia. Aparat nie został stworzony dla ludzi smutnych i skwaśniałych”. J. Płażewski

Dzięki. Poszukam w takim razie nowego analogowego body, poczytam wątki na forum