tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jaki płyn do spryskiwaczy?
Idzie zima. Szukam płynu do spryskiwaczy. Zwykle kupowałem cokolwiek i raz było lepiej, raz gorzej, ale może podejść do tematu mniej pseudolosowo.

Założenia:
- nie zostawia smug
- nie zamarza przy -20*C i nie zatyka dysz
- daje poślizg wycieraczkom, żeby nie piszczały
- może być koncentrat
- nanocząsteczki - tak/nie - bo nie mam zdania
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Ja zawsze kupowałem takie na maksymalnie minusowe temperatury ale problem jest że walą ostro dyktą co przy dwójce przedszkolaków jest pewnym problemem :-P

A tak to kupuje w Lydlu to co się u nich pojawia i jestem zadowolony.

No właśnie - w nowych autach jesienią/zimą zalewają letni czy zimowy?
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Kupuję orlenowski przy okazji tankowania, może nie najtańszy ale przynajmniej nie śmierdzi.
Teraz wlałem z nanocząsteczkami, nie wiem czy to coś daję, może jutro przetestuję.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
opiszon w nowym aucie będziesz miał tyle, że zaraz i tak polecisz coś kupić ;)
Odbierałem do tej pory jedno w zimę, ale paliwa w baku było tyle żeby dojechać do stacji, płynu do spryskiwaczy też jak na lekarstwo :roll:

Co do płynu to kupuję z alledrogo Wurtha - 5l teraz za 32 zł.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
tref, do tej pory ten kupowałem, po użyciu nie musiałem wietrzyć samochodu.
Teraz wlałem taki https://vitay.pl/letni-plyn-do-spryskiwaczy-nano-premium-b4l?list_id=cat_21&list_name=Category+-+P%C5%82yny+do+spryskiwaczy tylko w wersji zimowej, cena około 23 zł. Jak się będzie sprawował, nie wiem.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Kupuję płyny, szczególnie zimowe, z tych dostępnych na stacjach benzynowych. Z wszelkimi marketowymi miałem problem bo mazały się na szybie.
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Ja od dawna kupuję psik psik z autolanda .
 

jack  Dołączył: 25 Mar 2007
Używam Sonax Xtreme nano w obu wersjach letniej i zimowej.

Od czasu kiedy spróbowałem Sonax-a przestałem testować innych producentów.

np. letni

np. zimowy

Orlen-owskiej nowości wskazanej przez zdano nie znam, może spróbuję.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
No to wychodzi na to że będę musiał zatankować psik psika na CircleK (już ogarnąłem gdzie mam najbliższą stację benzynową w Warszawie :-P )
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Zdano napisał/a:
Kupuję orlenowski przy okazji tankowania, może nie najtańszy ale przynajmniej nie śmierdzi.
U mnie lotosowski. Sprawdza się znakomicie. Dopóki mróż nie ciśnie, rozcieńczam 50% wodą. A co do poślizgu wycieraczek, to kluczowe są chyba same pióra i wymiana zawczasu. Nie ma co czekać.
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
opiszon napisał/a:
już ogarnąłem gdzie mam najbliższą stację benzynową w Warszawie :-P
A gdzieee? :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Na Krasnobrodzkiej czy jakoś tak.
Kupić wam przy okazji? ;-)
 

Tomek B.  Dołączył: 07 Sty 2012
A ja kupuję biedronkowy. Letni jest świetny, myje szyby znakomicie i nie capi pseudoperfumami, zimowy jest OK.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
W zeszłym sezonie udało mi się kupić w Tesco płyn, po którym nie musiałem wietrzyć wnętrza by nie zwymiotować. Orlenowski jest bardzo dobry, tylko droższy od benzyny. Rozwiązaniem jest znaleźć osobę z flotowym autkiem i ma się super płyn za czteropak.
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
Pięć litrów alkoholu izopropylowego rozcieńczone kranówą do 20 l.
Mały dodatek Ludwika, odrobina gliceryny i za 50 zł mam niezamarzający, przyzwoity płyn do dwóch samochodów na całą zimę. Nawet niezbyt cuchnie ;).
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Kupiłem Sylena z Orlenu - pierwszy raz w życiu, zobaczymy. Tego Nano w wersji zimowej nie znalazłem.
Sonaxa lubię, ale jest trochę drogi - moje vozidlo ma pojemny zbiornik spryskiwaczy, ale szybko się go opróżnia.
 
teta  Dołączył: 28 Kwi 2006
Robert napisał/a:
Pięć litrów alkoholu izopropylowego rozcieńczone kranówą do 20 l.
Robert napisał/a:
Nawet niezbyt cuchnie ;).
A co tam ma cuchnąć? Izopropanol? Wolne żarty, dla mnie jest on niemal bezwonny :mrgreen:
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
teta napisał/a:
Wolne żarty, dla mnie jest on niemal bezwonny

Kiedyś, jesienną porą, po obfitym zraszaniu i wycieraniu szyb, wjechałem na lotną kontrolę trzeźwości. W samochodzie dwa razy dmuchałem, trzeci raz, po wyjściu na zewnątrz udało się wydmuchać 000 promill.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach