plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Komora lustra nie jest odcinana od wpływów otoczenia. Powoli się topisz. :evilsmile:
 
GrzegorzD  Dołączył: 01 Mar 2021
Masz rację. Tonę i może uratuję się, za to Ty zdemaskowałeś wielki spisek producentów foto - czy pucha uszczelniona, czy nie - jeden pies.

A wracając do tematu - zamówiłem LX15. Czyli co, koniec tematu? A może znowu gdzieś dałem ciała?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dobrze że dokonałeś zakupu, bo powoli wątek robił się nieprzyjemny.
 
evam  Dołączył: 31 Gru 2016
Sam długo myślałem o podobnym "uzupełnieniu" do K-3. Rozważałem Lumixa tz100. Ostatecznie stanęło na Penie (Pl-10). Jednak matryca 4/3 to coś innego niż 1 cal... A rozmiary kompaktowe jak najbardziej.
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Mając lustrzankę każdy aparat z matrycą mniejszą niż mikro 4/3 będzie kompromisem trudnym do zniesienia ;-)
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
Markus napisał/a:
Mając lustrzankę każdy aparat z matrycą mniejszą niż mikro 4/3 będzie kompromisem trudnym do zniesienia ;-)


Tys prowda, albo i święta racja. Nawet LX100 nie pomógł i go sprzedałem, bo nie zachwycał, a i tak był niekieszonkowy. Teraz zgniłym kompromisem jest LX15.
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Popatrzyłem na zdjęcia z LX15 w teście, to bardzo zgniły kompromis ;-)
micro4/3 lub APS-C poniżej nie ma co schodzić , chyba , że się zdjęć nie powiększa przy oglądaniu :-)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Nie polubiłem się z Canonem G9X ze względu na przeładowany interfejs i zagmatwane menu. Po każdej dłuższej przerwie musiałem się od nowa uczyć tego aparatu. Ale na możliwości 1-calowej matrycy plus szkła f/2.0* nie narzekałem nigdy.

* Tak, wiem, tylko na szerokim końcu. Żaden problem, bo na innych ogniskowych mi nie zależało.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Żeby nie zakładać nowego tematu, to w tym zapytam.
Chciałbym taki aparacik, że na wycieczce wyjmuję z kieszeni, robię pstryk i mam ładne zdjęcie. I żeby niekoniecznie był bardzo drogi - wręcz przeciwnie, może być całkiem niedrogi. Waga też ma znaczenie. Aparat powinien być mniejszy niż *ist z naleśnikiem (nie mam tak dużych kieszeni).
Niestety, moja Sigma DP1 może i robi bardzo ładne zdjęcia, ma odpowiednie rozmiary itd., ale trzeba się nad efektem końcowym napracować. A tę upierdliwość właśnie chciałbym wyeliminować :P Do tego Sigma nie ma zooma, akceptowalne ISO to max 200, megapixeli niewiele i w ogóle...
Podobno chwalony jest RX100. Ale któej wersji szukać? A jak nie Sony to co? Canon G7x (w której odsłonie?), coś innego? Może jakieś cudo z matrycą 4/3 i małym obiektywikiem?
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
Kompakt w dzisiejszych czasach to bolesny temat... dawno nie było ciekawych premier, więc albo drogo albo tak sobie.
Mnie kompakty Sony nie podchodzą bo drogie i ergonomia jest tragiczna, ale jako kompakta kupiłem kiedyś A5000 z "kit-em" - wielkość matrycy jest tam niewykorzystana.
Panas LX100 wcale nie jest taki mały i matryca też mnie nie zachwyciła - sprzedałem.
Jako kompromis kupiłem LX15, bo jest mniejszy, ale bez dodatkowego gripa ergonomia też jest straszna.
Rozważałem jeszcze olka PEN +"kit", ale też nie jest mały, podobnie GX800.
Dzisiaj pewnie kupiłbym Canona G7X II, bo jego kolory wydają mi się najbardziej naturalne. Natomiast jeśli praktykowałeś Sigmę, to chyba pozostaje Ci tylko GR III + wbudowany zoom cyfrowy ;-) , bo reszta wymienionych zoomów to mogą być dla Ciebie zbyt daleko idące kompromisy.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Kuba Nowak napisał/a:
GR III + wbudowany zoom cyfrowy

... lub GR IIIx + firmowa nasadka 70 mm
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
matb napisał/a:
wyjmuję z kieszeni, robię pstryk i mam ładne zdjęcie.
Brzmi jak smartfon.
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
Michu napisał/a:
Brzmi jak smartfon.

... to swoją drogą ;-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Smartfon robi kiepskie zdjęcia. Zazwyczaj z jakimś fragmentem palucha na pierwszym planie. Nie... Poza tym w telefonie mnie się potłukła ta szybka od obiektywu.
Zresztą że smartfonem mam taki problem, że pstrykam jak leci. A z aparatem jednak próbuje robić zdjęcia. Nawet, jeśli to cyfra i filmu nie szkoda.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Czyli wszystkie Twoje problemy ze smartfonem to kwestia mentalności, a nie sprzętu. Mateusz, przeznacz kasę na aparat na zakup nowej słuchawki, wykup kurs u Ejzo (do końca 2043r. w okazyjnie obniżonej cenie - pisz do niego na priv) i ciesz się zdjęciami i celebryckością.
Bo ktoraś z odmian Fuji X100 Ci chyba nie podpasuje...
 
mirekin  Dołączył: 03 Gru 2008
Na wycieczki zabieram Nikona CoolpixA - ma tą samą matrycę co K-5. Jestem bardzo zadowolony. Stały obiektyw 28 mm robi robotę. Jak z zoomem - to Pentax Q10 z 02 Standard, ale tu widać, że matryca jest mała.
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
GR IIIx :-)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
matb napisał/a:
Smartfon robi kiepskie zdjęcia. Zazwyczaj z jakimś fragmentem palucha na pierwszym planie.
Prawda. Ergonomia smartfonów jest tragiczna. Ostatnio coś tam na manualnym musiałem zrobić. Udało się, ale była to mordęga.
Rivelv napisał/a:
GR IIIx
O, to to! :-)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Ryszard napisał/a:
matb napisał/a:
Smartfon robi kiepskie zdjęcia. Zazwyczaj z jakimś fragmentem palucha na pierwszym planie.
Prawda. Ergonomia smartfonów jest tragiczna. Ostatnio coś tam na manualnym musiałem zrobić. Udało się, ale była to mordęga.

Prawda, ergonomia smartfonów jest kiepska, ale żeby nie mieć palucha w kadrze wystarczy patrzeć co się robi.
 
teta  Dołączył: 28 Kwi 2006
Ale, jakby na to nie patrzeć, aby wyróżnić się z tłumu trzeba teraz zdjęcia robić czymś innym niż smartfonem :-P Uprzedzając głosy oburzonych ogłaszam, że nie namawiam do fotografii ulicznej z użyciem techniki otworkowej :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach