vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Racjonalne reakcje wywołują racjonalne zachowania. Nieracjonalne - nie. Skrajne nie wymagają komentarza.
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
Cytat
mysle ze lepszym pomyslem na zwrocenie uwagi na psy w schroniskach i innych miejscach "to w naszym przypadku" aparat do reki zrobienie zdjec i wystawienie


zgadzam się.
w innych dziedzinach sztuki, też da się inaczej.

jeśli mój poprzedni post ma być przyczyną sporów, proszę moderatorów o usunięcie.

gilby

[ Dodano: 2007-11-13, 22:58 ]
dodam tylko, że chciałem pokazać tylko przykład, że ludzie zrobią wszystko dla rozgłosu, dla okrzyknięcia ich "artystami"
nie miałem zamiaru nikogo obrazić.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
piotr_luk, będę grzeczna.

Powiem jedno - w Polsce bywa różnie. Ale coś takiego by u nas nie przeszło.
Po pierwsze - jest na to paragraf.
Po drugie - Polacy mają chyba inny poziom wrażliwości i empatii.

Bo pal licho artystę - ale ile ludzi musiało przejść koło niego i nie zareagowało...
 

lukasz b  Dołączył: 22 Maj 2007
gilby napisał/a:
jeśli mój poprzedni post ma być przyczyną sporów, proszę moderatorów o usunięcie.

ale ja nie chce sie o cokolwiek spierac... ;-) bo to nie o tym jest temat ;-)

[ Dodano: 2007-11-13, 23:08 ]
mygosia napisał/a:
ale ile ludzi musiało przejść koło niego i nie zareagowało...


tu mnie najbardziej boli :cry: :cry: :cry: :cry:
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
Bo pal licho artystę - ale ile ludzi musiało przejść koło niego i nie zareagowało...

No właśnie - na blogu który jest w podpisie podany jest też informacja o jakimś *** który nakręcił film z topienia kota - o ile można założyć, że znajdzie się pojedyncza jednostka z mocnymi odchyleniami emocjonalnymi i psychicznymi i coś takiego wymyśli to zaakceptowanie faktu, że przez kilka dni szeregi ludzi zgadzają się na znęcanie się nad biednym stworzeniem mi się w głowie nie mieści...
 

macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
:shock:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Maciek napisał/a:
No właśnie - na blogu który jest w podpisie podany jest też informacja o jakimś *** który nakręcił film z topienia kota - o ile można założyć, że znajdzie się pojedyncza jednostka z mocnymi odchyleniami emocjonalnymi i psychicznymi i coś takiego wymyśli to zaakceptowanie faktu, że przez kilka dni szeregi ludzi zgadzają się na znęcanie się nad biednym stworzeniem mi się w głowie nie mieści...


Z drugiej strony nie przesadzajmy

koty i psy topilo sie i topi tuz po narodzeniu na co jednej wsi

przeraza mnie bardziej filmowanie scen odżynania głów nożem ludziom
czy nawet zwykłe, w rodzinnej telewizji pokazywane tuz po dobranocce, sceny bombardowań miast...

nie chce nikogo usprawiedliwiac, tylko sie zastanawiam, czy to przypadkiem nie takie zjawisko, ze bardziej dotyka nas, latwiej "miesci sie" nam w calym swoim okropienstwie, sfotografowana z bliska smierc zwierzecia, na ktorego nauczylismy sie przelewac ludzkie uczucia niejako bez powodu - ot, sam kocham wszystkie psy - niz sucha wiadomosc o smierci 1500 cywili w niecelnym nalocie... do tego brakuje nam juz wyobrazni... empatii... swiadomosci....

ale sprobujmy sobie wyobrazic smierc swojego najblizszego czlonka rodziny - zony, matki, corki - ot tak, bez powodu, smierc pusta i najbardziej gorzka - i wyobrazic sobie ze dotyka to nagle wszystkich ludzi jakich znamy... przyjaciol, rodzine, przechodniow...

 

Radzik  Dołączył: 24 Lip 2006
alkos napisał/a:
koty i psy topilo sie i topi tuz po narodzeniu na co jednej wsi


Wolał byś aby Cię utopiono czy zagłodzono? Śmierć, śmierci nie równa.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
alkos napisał/a:
Z drugiej strony nie przesadzajmy

koty i psy topilo sie i topi tuz po narodzeniu na co jednej wsi

Ale to nie znaczy, że to jest normalne i nalezy to tolerować.

Można walczyć i o prawa ludzi, i o prawa zwierząt. Można ubolewać i nad cierpieniami ludzi i nad zwierzakami. Jedno nie wyklucza drugiego.

Natomiast rzeczywiście - jedna, uwypuklona śmierć [IMVHO obojętne czy Homo sapiens, czy Canis domesticus, czy Equus caballus...] robi większe 'wrażenie', niż 1000 anonimowych śmierci [podobnie jak jedna rozebrana dziewica robi większe wrażenie, niż 1000]. W pewnym momencie uświadamiamy sobie, że ten ktoś ma imię, ma nazwisko, rodzinę, przyjaciół, że czuje strach, głód, ból. I wtedy nam się włącza empatia. Oczywiście jednym szybciej, innym później - kwestia wrażliwości, wyobraźni i doświadczenia.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
alkos bombardowanie czy strzelanie do ludzi z założenia jest złem (choć bombardujący utrzymują z reguły, że mniejszym), a pilot zrzucający bomby czy trep wydający mu rozkazy nie są uznawani za artystów. To po prostu żołnierze - ludzie szkoleni przez innych ludzi, żeby zabijać jeszcze innych ludzi ergo sprawiać cierpienie... Tu, w tej dyskusji - poza rozczulaniem się nad losem Bogu ducha winnego psa - chodzi o pomieszanie pojęć i przekraczanie granic, poza którymi pozostaje już tylko relatywizm i dzika wolność w najgorszym jej rozumieniu.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
cypis napisał/a:
Tu, w tej dyskusji - poza rozczulaniem się nad losem Bogu ducha winnego psa - chodzi o pomieszanie pojęć i przekraczanie granic,



Cos tak wlasnie mi sie zdaje

artysta - morderca
prezydent - morderca
lekarz - morderca

wszyscy jakos tak mijaja sie z powolaniem, nie?

gnebia mnie dwa pytania:

1. dlaczego akurat ten zostal zlinczowany na skale globalna?
2. i dlaczego nikt nie zadal sobie mentalnego trudu, aby chociaz sprobowac zrozumiec o co mu chodzilo?
 

pape  Dołączył: 11 Lis 2006
mygosia napisał/a:


Powiem jedno - w Polsce bywa różnie. Ale coś takiego by u nas nie przeszło.
Po pierwsze - jest na to paragraf.
Po drugie - Polacy mają chyba inny poziom wrażliwości i empatii.

Niestety nie wszyscy. Znam przypadki zabicia psa łopatą lub kołkiem, bo za mało szczekał, albo za głośno, albo ganiał kury. Przez właścicieli.
A samotne psy pojawiające się latem.

mygosia napisał/a:
Bo pal licho artystę - ale ile ludzi musiało przejść koło niego i nie zareagowało...


Przecież nie tak dawno egzekucje były super widowiskiem. Teraz w pewnym zakresie zastąpiły je filmy, ale przecież taka chorobliwa ciekawość tkwi po trochu w każdym z nas.
Choć mnie taka wiadomość nadal jeszcze szokuje.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
alkos napisał/a:
gnebia mnie dwa pytania:

1. dlaczego akurat ten zostal zlinczowany na skale globalna?
2. i dlaczego nikt nie zadal sobie mentalnego trudu, aby chociaz sprobowac zrozumiec o co mu chodzilo?


Publika potrzebuje linczu od czasu do czasu.

Tyle skondensowanej nienawiści, co w tym wątku, nie widziałem chyba jeszcze na tym forum. Zastanówcie się.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Tyle skondensowanej nienawiści, co w tym wątku, nie widziałem chyba jeszcze na tym forum.


:-( :-( :-(
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
alkos, no coż - ja w sumie to rozumiem. Osobiście staram się panować nad emocjami wywoływanymi takimi newsami, wsłuchiwać się w nie - zamiast dawać upust. I, choć to może czasem trudne - zaczynam właśnie od pytania - o co tu chodzi?

Spektakl ze śmierci - nie pierwszy, który widziałem.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
bEEf napisał/a:
nie pierwszy, który widziałem.
i pewnie nie jeden jeszcze zobaczysz :-/
 

wkt  Dołączył: 03 Lip 2007
n/t

 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
bEEf napisał/a:

Publika potrzebuje linczu od czasu do czasu.

Tyle skondensowanej nienawiści, co w tym wątku, nie widziałem chyba jeszcze na tym forum. Zastanówcie się.


bEEf, sorry, rozumiem zdroworozsądkowość i wyważony dystans, ale bez przesady... Zabijanie - nawet psa - w imię "sztuki" to zło, ktorego nie można zrozumieć, nawet jeśli - w co wątpię - "artysta" miał w swoim mniemaniu coś ważnego do przekazania światu. Są granice, które i tak w naszej, euro-atlantyckiej kulturze nie są wcale ciasne. Oczywiście, można zastanawiać się nad źródłami takiego postępku, nad motywacjami, istotą zła i dobra, wolnością, moralnością itd. Byleby nie przekroczyć cienkiej linii, za którą rozumienie zmienia się w usprawiedliwienie. To, że ktoś uważa się za artystę lub uważają go za takiego inni jeszcze nic nie znaczy. Sztuka nie jest żadnym alibi. Artysta może być takim samym gnojkiem jak ziomale z Wałbrzycha, którzy zasztyletowali przechodnia, bo po prostu chcieli kogoś zabić. Chciałbym dociec, dlaczego to zrobili (bo zło jest tematem na swój sposób pasjonującym i do dziś nie rozkminionym zadowalająco ani w filozofii, ani w psychologii ani w teologii), ale nawet jeśli byli całe dzieciństwo gwałceni przez swoich ojców, wujków i dziadków, bulgotał w nich żal, własna krzywda i co tam jeszcze, nawet jeśli będę w stanie im współczuć, powiem, że są porąbani i tyle... i nie jest to lincz, którego potrzebuje publika, tylko mój prywatny osąd.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
cypis, problem w tym, że jedyne o czym wiemy, to notka w internetowym serwisie. To za mało, żeby gnoić człowieka tak, jak zostało tu zrobione. Przepraszam, ale taka emocjonalna "nadwrażliwość" na sygnały medialne mnie po prostu... mierzi.

Ja się tu w ogóle nie wypowiadam o samej sprawie, o chorym psie, sztuce itd. Co więcej, w dyskusji o takim klimacie, jaki został zapodany na początku tego wątku uczestniczyć w ogóle nie zamierzam. Tylko tyle.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Dla mnie to nie jest temat do dyskusji.
Była podana informacja (choć wolałbym o tym po prostu nie wiedzieć).
A po tej informacji zostały napisane przez pewną liczbę ludzi osobiste uwagi, które pokazują stosunek tych ludzi do faktu podanego w informacji.
O czym tu dyskutować? Od kiedy barbarzyństwo jest sztuką? O jakiej "nienawiści w tym wątku" mówicie???
(skasowałem, to co napisałem)
Mimo wzburzenia, które towarzyszy takim informacjom, ton wypowiedzi jest akceptowalny (przynajmniej dla mnie).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach