domcio  Dołączył: 23 Lis 2007
Kupno K100
Witam
Jestem tu nowy,wiec na początek witam wszystkich użytkowników i wyjadaczy.
Zakupiłem Pentax K100 i chciałbym porady jak sprawdzić że aparat jest sprawny i czysty.Gdzie zaglądnąć(czy po spojżeniu w głąb po zdjęciu dekla z korpusu można już coś zobaczyć jeżeli jest nie tak),co zobaczyć,jakie zrobić zdjęcia do testu itd.Czy aparat jak był leżakowany w gablocie,czy leżałby w pudełku to ma znaczenie.Znawcy tematu będą pewnie wiedzieć na co mam zwrócić uwagę.Jako że jestem poczatkującym użytkownikiem lustra,proszę o w miarę łopatologiczne wytłumaczenie:-)
pozdrawiam i z góry dziękuje za wszelkie porady
 

zy  Dołączył: 29 Lis 2006
domcio napisał/a:
jak sprawdzić że aparat jest sprawny


ja bym robil zdjecia i zobaczyl czy wychodzą


ale nie wiem jak inni ;-)
 

pavlos  Dołączył: 05 Wrz 2007
domcio napisał/a:
i czysty

ja bym sprawdził, czy się nie klei i rąk nie brudzi ;-)

ale również nie wiem, jak inni :mrgreen:
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
zy napisał/a:
i zobaczyl czy wychodzą
ale którędy?
 
Grizley  Dołączył: 30 Sie 2007
Zobacz czy przypadkiem nie przykleili gdzie napisu d40x
w takim wypadku na pewno jest sprawny inaczej.
 

domcio  Dołączył: 23 Lis 2007
Porobiłem kilka fotek i wygląda że jest ok,poza jedna rzeczą.W jednym miejscu wystepuje jakaś jasna niewielka plamka,ale trzeba się bardzo dobrze przyglądnąć focie by to zauważyć i to tylko jeżeli w tym miejscu wystepuje ciemniejszy motyw i jak ogląda się na 100%.Może plamka po jakimś płynie?Co sądzicie?Aparat z zewnatrz czyściutki,nie klei się:-) bez folii na wyswietlaczu,nie wiem czy fabrycznie powinna być.Zastanawiam się czy jezeli to był leżak z założonym obiektywem w gablocie czy może się w środku zakurzyć lustro,matówka,matryca i czy to widać przy oglądzinach gołym okiem.Mam jeszcze trochę czasu na ewentualną wymianę.Co radzicie?Jak się człowiek uprze to zawsze można się do czegoś przyczepić.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Ja bym się nie upierał.
 

pavlos  Dołączył: 05 Wrz 2007
domcio napisał/a:
Może plamka po jakimś płynie?

albo hot pixel...
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
domcio napisał/a:
Jak się człowiek uprze to zawsze można się do czegoś przyczepić.
a nie lepiej zdjęcia robić?
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
By sprawdzić czy matryca jest zakurzona, przymknij maksymalnie przysłonę i zrób zdjęcie jednolitej białej powierzchni (np. sufit), wtedy doskonale widać wszystkie śmieci na matrycy.
Kup gruszkę do lewatywy i przedmuchaj matrycę.
Nowy sprzęt nie ma folii na wyświetlaczu.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
jasna kropka to pewnie gorący piksel - jeżeli występuje przy wszystkich czułościach, nie tylko wyższych to możesz to reklamować. Ja tak miałem, ale nie reklamowałem - potem znikł, mam wrażenie, że po wgraniu nowszego firmware'u został zmapowany (czyli w pewnym sensie ukryty).
kurz na matrycy najlepiej zobaczysz na zdjęciu fotografując jasne tło (np. niebo, przy małym otworze przesłony np. 16 czy 22). Jest zawsze, choć większe paprochy potrafią przeszkadzać - watki o sposobach czyszczenia były na forum wielokrotnie, więc szukaj. Kurz na lustrze i w wizjerze to też niestety rzecz w miarę normalna, nie stanowi dowodu używania aparatu ani podstawy do reklamacji. Jeśli nie ma nigdzie rys, gwint od statywu nie jest wytarty, styki do baterii czy styki na bagnecie są niepowycierane, wszystko działa normalnie, zdjęcia wychodzą, to ciesz się fotografią i tyle.
 

domcio  Dołączył: 23 Lis 2007
Ta plamka o której pisałem to napewno nie hot pixel,jest dużo większa od takiego pixela.To wygląda tak jakby jakaś kropelka płynu wysła(tylko skąd sie tam wzięła?Na razie go potestuję jeszcze na zamkniętej przysłonie i białym tle jak doradził kolega wyżej i zobaczę.Zanim zacznę focić na całego chcę mieć pewność że aparat jest w porządku technicznie i czysty, więc jakieś testy na poczatek są wskazane.To że kupiłem nowy aparat nie znaczy że jest 100% ok.Różnie z tym bywa,dlatego mój wątek w szczególności skierowany do osób które ten etap mają już za sobą ,a wiec mogą się podzielić swoim doświadczeniem.Pewnie nie jedna osoba która stała się nowym uzytkownikiem tej maszynki chętnie poczyta rady starszych użytkowników:-))Oczywiście jakieś dodatkowe rady expertów mile widziane.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
[ Dodano: 2007-11-23, 20:32 ]
a, bo nie doczytałem, że plamka ciemniejsza, a nie jasna i do tego spora i kropelkę przypomina - no to na 99 proc. kurz na matrycy, sprobuj przedmuchać, a jak to nic nie da czyść bez obaw...
 

domcio  Dołączył: 23 Lis 2007
Ale jak mam możliwość jeszcze kilka dni do wymiany puszki to warto bawić się w czyszczenie?
 

pavlos  Dołączył: 05 Wrz 2007
Ciekawe... ja również miałem syfa na matrycy świeżo po zakupie - może to takie gratisy ;-)
Na Twoim miejscu przedmuchałbym gruszką. W moim przypadku to pomogło. Brud na matrycy to nie wada fabryczna i wcale nie jest powiedziane, że kolejną czystszą dostaniesz.
Jeżeli jednak przedmuchanie nie pomoże (czego wykluczyć nie można, o ile to rzeczywiście plama po płynie), ja bym wymieniał, o ile miałbym taką możliwość. W przypadku nieumiejętnego czyszczenia matrycy ryzykujesz uszkodzenie mechaniczne, a tego Ci już w ramach gwarancji nie naprawią.
 

domcio  Dołączył: 23 Lis 2007
Dzięki za porady,jak nie da się usunąć gruszką to idę wymienić,ale faktycznie dziwnie to wygląda...nowe a już jakieś paskudztwa,widzę że nie jestem jedyny.W każdym razie raz jeszcze dziękuję.
pzdr.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
ojej, aparat nie jest hermetyczny - a to co na zdjęciu razi jako wielki syf w istocie jest mikro pyłkiem, ma prawo się tam dostać... zresztą po sąsiedzku toczy się wątek oczyszczeniu sensora
 

domcio  Dołączył: 23 Lis 2007
No i wymieniłem na nowy(mediamarkt)...Potestowałem i wrzuciłem do kompa fotki...a tu okazuje się że pierwsze zdjęcie ma nr 560!!!nowy aparat!!!.Paproszki i tak się znalazły!!!.Na drugi dzień znowu wymiana na nowy, oczywiście odpowiednio skomentowałem to że kupiłem nówkę a nie używkę.Otrzymałem następny i ten widać nie otwierany i liczy od nr.1 choć to nie reguła bo można licznik zresetować.Oczywiście jakieś minimalne paproszki się znalazły.Chyba niema sensu bawić się dalej w wymiany.Jutro idę kupić jakąś gruszkę i dmuchnę,może pospadają niechciane drobne śmieci(takie czarne punkciki).Dziwi mnie tylko,że produkt wychodzi z fabryki,jest dziura aparatu deklem zamykana i już na tym etapie ma paproszki.Normalka,kiedy już aparat się użytkowuje,ale fabryka wypuszcza coś takiego?Wydawało mi się że przy takiej produkcji powinno się pilnować jakiejś sterylności.
Więc na koniec pytanko.Jaką kupić najlepiej gruszkę(wielkość) gdzie i jak się nią obchodzić.Przy okazji może ktoś poda jakiś link jak przeprowadzić takie czyszczenie(pentaxa)jakoś nie potrafię znaleść.Chyba musi być podniesione lustro,czy jakoś tam...
Nie chciałbym przez nieumiejętne podejście do tej operacji coś zepsuć
pzdr.
 

szczypiorrr  Dołączył: 10 Sie 2007
Podesłałbym Ci link do apteki na moim osiedlu, ale... chyba ne mają strony. Kupiłem średnią. W instrukcji masz wyjaśnione jak podnieść lustro. Potem wkładasz gruszkę w otwór po obiektywie i ściskasz z całych sił uważając, żeby nie dotknąć matrycy. Trzymaj aparat otworem do dołu, żeby zdmuchnięte paproszki nie dostały się z powrotem na matrycę. Zresztą, nt. czyszczenia matrycy masz na forum skarbnicę wiedzy.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
domcio napisał/a:
Dziwi mnie tylko,że produkt wychodzi z fabryki,jest dziura aparatu deklem zamykana i już na tym etapie ma paproszki.Normalka,kiedy już aparat się użytkowuje,ale fabryka wypuszcza coś takiego?Wydawało mi się że przy takiej produkcji powinno się pilnować jakiejś sterylności.

Hm, tak sobie na forum czytam różne posty, i mnie dziwić zaczyna, że u mnie po kilku ładnych miesiącach używania (ze zmianą słoików częstą w terenie) nie ma żadnych paprochów.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach