alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
robi napisał/a:
Od kilku lat mam w oczach kłaczki


http://en.wikipedia.org/wiki/Floater
http://www.allaboutvision...spotsfloats.htm

Norma, pierwszy raz zauwazylem w przedszkolu i od tamtego czasu sie nie przejmuje ;-)

[ Dodano: 2007-12-28, 10:30 ]
dzerry napisał/a:
O ja piernicze, to jest dopiero forum!


No nie? Ale wole już nie czytać... ;-)
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
a tak serio - to jest zupełnie normalne, że jedno oko widzi delikatnie cieplejsze kolory niż drugie, mam to samo, wzrok miałem gruntownie badany i jest ok.
tak po prostu jest

robiteż tak mam, te paprochy i też okuliści mówią że to normalne..

rysiekllgrzyby to jest zabawa, ayahuaska to jest coś dopiero :)
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
alkos napisał/a:

https://talk.hyperreal.info/thread/306
rany boskie :!: świry. Kretyni sami :evil:
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
alkos napisał/a:
sie nie przejmuje ;-)

teraz tez sie tym tak nie przejmuję, choć pamiętam że kiedyś się wkurzyłem jak jednego takiego śmiecia goniłem od monitora dobra chwilę nim sie połapałem że to nie robal. :-D

Żebym jeszcze palił i pił to byłoby na co zwalić a tak to muszę to zwalić na złą dietę i kiepską kondycje.
No to ja już ma postanowienie noworoczne. :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
robi napisał/a:
a tak to muszę to zwalić na złą dietę i kiepską kondycje.


Wybacz, ale akurat to można zwalić na życie płodowe :-P

guerilla napisał/a:
rysiekllgrzyby to jest zabawa, ayahuaska to jest coś dopiero


Wszystko zależy jak bardzo się przesadzi :-P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Stachu, czasem tak jest, że przy bocznym świetle jedno oko widzi bardziej ciepło od drugiego.

Ale - jeśli Cię to niepokoi, to powinineś pójść do lekarza.
Po pierwsze - nie jesteśmy specjalistami od oczu.
Po drugie - przez internet się nie leczy.
Po trzecie - to, że komuś lekarz powiedział, że to normalne, nie świadczy, że u Ciebie też tak jest [pomimo pozornie identycznych objawów]. Czasem mały, niedostrzegalny przez laików niuans jest istotny w diagnozie. Nie nam o tym decydować.

Tak więc - zapisz się do lekarza. Choćby dla świętego spokoju.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:


guerilla napisał/a:
rysiekllgrzyby to jest zabawa, ayahuaska to jest coś dopiero


Wszystko zależy jak bardzo się przesadzi :-P


wszystko zawsze zależy od tego jak bardzo się przesadzi :-P

a i tak najgorsza jest wódka i pochodne, wbrew temu co mówią
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
a i tak najgorsza jest wódka i pochodne, wbrew temu co mówią


Zależy na co najgorsza...
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:
guerilla napisał/a:
a i tak najgorsza jest wódka i pochodne, wbrew temu co mówią


Zależy na co najgorsza...


na życie najgorsza
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
guerilla napisał/a:
na życie najgorsza

Lepiej jakies nowe zdjecia bys pokazal, miast bawic sie w lekarza pierwszego kontaktu :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
na życie najgorsza


Jaaaasneeee. ...
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
to, że komuś lekarz powiedział, że to normalne, nie świadczy, że u Ciebie też tak jest [pomimo pozornie identycznych objawów
Dobra, dłużej już nie będę tego ukrywał. Tu trzeba wziąć się w garść i spojrzeć prawdzie w oczy. W końcu jestesmy dorośli. Owijanie w bawełnę nic nie pomoże. Stachu, mam tak samo, jak TY ;-)
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
no to robi sie kolejka
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos napisał/a:
Norma, pierwszy raz zauwazylem w przedszkolu i od tamtego czasu sie nie przejmuje
he he, ja tez - na lezakowaniu. Nie moglem zasnac, patrzylem sobie w sufit i probowalem nim sterowac - nim, bo moj floater ma ksztalt konika morskiego ;-)

dz.
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
Jak tak sobie wspominamy te tak odległe czasy to pamiętam, że wówczas (jak byłem młodszy czyli bez brody) zaobserwowałem coś takiego leżąc na balkonie i podziwiając błękitne niebo lat 80-tych.

Robiłem coś jeszcze, mianowicie zakrywałem oczy dłońmi i lekko uciskałem czego efektem było pojawianie się różnych figur geometrycznych (na pewno był tam kwadrat z przekątnymi ale inne też) i to wszystko pływało swobodnie w polu widzenia.

Skąd to sie brało nie wiem, może z pierwszych lekcji matematyki. ;)

UWAGA: odradzam tego typu doświadczenia, nacisk zwiększa ciśnienie w gałkach ocznych a z tym lepiej nie igrać niepotrzebnie.
:shock:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
he he, ja tez - na lezakowaniu. Nie moglem zasnac, patrzylem sobie w sufit i probowalem nim sterowac - nim, bo moj floater ma ksztalt konika morskiego


Dokladnie! Tyle ze ja patrzylem w okno i myslalem sobie ze to bakterie... ale potem mi sie znudzilo i tez probowalem nimi sterowac ;-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
ja tez - na lezakowaniu.

Na leżakowaniu też to odkryłam - ale na tle takich wieeeelkich okien i niebieskiego nieba za nim. Ale oprócz pływających farfocli mam na lewym oku jeszcze taką kropkę nieprzezierną. Zawsze w tym samym miejscu ją widzę. Co ciekawe mój tata ma identyczną. Chyba to jakaś dziedziczna skaza ciałka szklistego, albo siatkówki, albo HGW czego ;-)

robi napisał/a:
Robiłem coś jeszcze, mianowicie zakrywałem oczy dłońmi i lekko uciskałem czego efektem było pojawianie się różnych figur geometrycznych

A ja zauważyłam, że jak się czyta na plaży [tzn świecące światło, biała kartka, czarne literki = koszmarny kontrast], to literki raz się wydają czerwone, a raz niebieskozielone - ale jazda.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Wiecie co, ja chyba jednak tez w okno patrzylem ;-)

dz.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
:mrgreen:
No tak - jak w kawale o orle ;-)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
mygosia napisał/a:
literki raz się wydają czerwone, a raz niebieskozielone - ale jazda
Masz po prostu aberracje chromatyczną - słabe powłoki na soczewce. :mrgreen:

Ja mam w jednym oku gorszy AF, ale już się tak przyzwyczaiłem, że tego nie zauważam.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach