hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
chwojtek napisał/a:
Moja wspaniała żona zobaczyła co się ze mną dzieje i pewnego dnia zaciągnęła mnie do sklepu.
cudowne wręcz!

po prostu:
chwojtek napisał/a:
Moja wspaniała żona
tylko pozazdrościć
gorąco witamy na naszym forum :-B :-B :-B :-B :-B

kocham czytać ten wątek.
 
chwojtek  Dołączył: 03 Wrz 2007
hamster, lipalipski, dzięki za uznanie dla żony... gdyby nie była moją żoną, też bym jej zazdrościł;)

ostatnio coraz większy entuzjazm do fotografii wykazuje mój 7-letni pierworodny. stwierdził, że on też chce mieć swój aparat. nawet zaproponował, żebyśmy mu kupili aparat na komunię, zamiast standardowego komputera;) wciąż nie przestaje mnie zaskakiwać.
być może kiedyś na forum mój syn będzie miał w stopce:
"Pentaxianin w drugim pokoleniu" :)

Wesołych Świąt!!!
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
chwojtek napisał/a:
stwierdził, że on też chce mieć swój aparat. nawet zaproponował, żebyśmy mu kupili aparat na komunię
Do czasu komunii należy wzbudzać - nie na siłę - zainteresowanie fotografią, a w maju rzeczywiście kupić jakiś aparat. Chyba, że na gwiazdkę dostanie kompakcik, a na komunię lustrzankę. :-D
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
W zasadzie powinienem zacząć od tego, ze mój dziadek był fotografem. Miał pierwszy po wojnie zakład fotograficzny w Oleśnicy. Niestety nigdy dziadka nie poznałem, zmarł kilka lat przed moim urodzeniem. Sprzęt został rozwłóczony przez bliższą i dalszą rodzinkę. Z dzieciństwa pamiętam tylko jakiś papier światłoczuły, 1000-watowe (chyba) żarówki i metalowy statyw.
Moje pierwsze samodzielnie zrobione zdjęcia to był rok 1986 i klasowa wycieczka do Krakowa. Zostałem wyposażony w enerdowskie cudo techniki Certo i poinstruowany, że „tu się wciska, tu się kręci itp.”. Po wywołaniu zdjęć efekt był tak beznadziejny, że skutecznie zniechęciło mnie to do fotografowania na długie lata, mimo, że tato zamienił potem tego Certo na „o niebo bardziej zawansowanego” Fieda 5.
A potem było długo, długo nic i przyszedł rok 1999, kiedy kupiłem Zenita 122 w zestawie Fotosnajper z ambitnym zamiarem fotografowania ptaków. Przez parę lat wcześniej była jakaś małpka czy dwie, ale jakość zdjęć nie była powalająca i korciło mnie, żeby kupić coś lepszego i stąd ten Zenit. Ornitologią interesowałem się od dawna, więc obiekt zdjęć narzucał się sam. Inna sprawa, że efekty były nieadekwatne do ambicji. Doszedłem do wniosku, że łatwiej fotografować coś co nie ucieka i zacząłem zbaczać w stronę architektury (odzywała się druga pasja o znacznie dłuższym stażu, czyli historia). W tzw. międzyczasie dorwałem jeszcze w komisie Zenita 19. To był dopiero skok technologiczny: 1/1000s, synchro 1/125s. Metalowa migawka padł jednak po pół roku i to jak na złość akurat podczas fajnej sesji w parku z grzywaczami w roli głównej. 122-ka też zaczęła odmawiać posłuszeństwa i trzeba było się rozglądnąć za czymś nowym. Początkowo celowałem w Minoltę 505si super, tylko jakoś nie mogłem jej nigdzie dorwać. Romans z bagnetem K paradoksalnie zacząłem od przejściówki (bo napaliłem się na Zenita KM, którego też nigdzie nie można było dorwać). A potem w tym samym komisie kupiłem Revue AC4 (znaczy się Chinona Cp-5) i mogłem wreszcie zobaczyć jak wygląda porządnie wykonany wizjer i migawka (migawka z 19tki wyglądała jakby była klepana na kowadle), a potem to już poszło z górki.
 

Leon13th  Dołączył: 31 Gru 2007
W prawdzie od zawsze miałem aparat w rękach,do tego Mateczka wpajała mi jak robić zdjęcia i jak komponować kadr 8-)
Pewnego dnia po skończeniu gimnazjum dostałem od dziadka Praktice SuperTl z Pancolarem 50/1,8 (ledwie dawało się ustawiać ostrość,bardzo ciężko chodził),jeszcze mnie rodzice uczyli jak robić zdjęcia.
Potem się zainteresowałem zdjęciami i na moje szczęście ojciec mi opowiedział że jest szkoła gdzie mozna nauczyć się fotografi.Już praktycznie w 1 roku mnie to jeszcze bardziej pochłneło,że można byłoby powiedzieć że stało się moim hobbym.Do tej pory pamiętaj Globice i Pentacona Sixa jak i prace pod powiększalnikiem,no i do tego praca w ciemni B&W a potem w kolorowej.Potem jeszcze zajęcia praktyczne doszły (róznie próbowałem,studio,gazeta i foto punkt).
Niestety photoshopa sam musiałem uczyć się,no ale dało rade ^^'
Po jakimś czasie postanowiłem sobie kupić lustrzanke za własną kase,wybór padł na Nikona F801s,miał wszystko co przydatne miał dla mnie,potem w końcu kupiłem lustrzanke cyfrową,coraz więcej wymagałem no i zmieniłem,w między czasie na Fuji S3.Do tego lubie poznawać kolejne aparaty i historie firm,niekoniecznie tylko jednej.
Od zawsze mnie fascynowały portrety Najbardziej zainteresowałem się architekturą i ruinami,do tego portretem,aktem no i tak mi zostało,przez jakiś krótki okres zainteresowałem się tematem makro ale jakoś znudził mnie szybko.

Nadal będe się dalej uczył i rozwijał warsztat (apetyt rośnie w miare jedzenia :mrgreen: )
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
tref napisał/a:

Tknęło mnie - czy ktoś poza Fafniakiem jest drugim pokoleniem Pentauserów? Czyi rodzice mieli sprzęt Pentaksa?


Ja jeszcze nie pisałem - ja jestem.
Tata zaczynał od lustrzanki Hanimex 35SL z bagnetem K
(to chyba wyglądało tak, produkowane również pod marką Chinon - Tata tylko twierdzi, że było całe czarne):



Po jego awarii, w latach 80. (czyli mniej więcej równolegle z tym, jak się rodziłem), Tata kupił w Szwecji nowiusieńkieego ME Super wraz z SMC-M 50 f/2. Nakłoniła go ponoć do tego świetna reklama, jaką wówczas ten korpus miał w National Geographic (chyba jeszcze mam ten numer...). To był czas, kiedy właśnie się pojawiła seria A - mam zresztą ówczesny szwedzki katalog :).

No ale ja się totalnie nie interesowałem fotografią, mimo że w szufladzie w domu było dużo czarnobiałych fotografii (nawet ładne duże formaty) ze zdjęciami robionymi i wywoływanymi przez Tatę. Właściwie moje zainteresowania pojawiły się na początku liceum. Do dziś pamiętam wieczór, którego to Ojciec mój zapoznawał mnie z zasadą działania ME Superka.

Pierwszym moim korpusem było MZ-6, które nabyłem z pomocą rodziców, jak zdałem na studia. Ja ten aparat oczywiście miałem świadomie wybrany (cóż, przez 4 lata przymierzałem się do zakupu, w tym czasie pojawiły się nowe MZ-tki). Wygrał z Nikonem F80 przez czysty sentyment do marki. MZ-6 nie zrobiłem dużo zdjęć, tak naprawdę zniechęcały mnie koszty wołania i robienia odbitek.

Na początku liceum sprzedałem MZ-6, potem obiektywy. Poczciwy ME Super oczywiście został - bo postanowione, że zostanie ze mną na zawsze.

Pierwszą cyfrówką był Canon A95, kupiony na II roku studiów, za własne oszczędności. Przez 2 lata zrobiłem nim niezliczoną ilość zdjęć - czyste wariactwo.

Gdy zacząłem myśleć nad lustrzanką, powrócił analogiczny problem do F80 / MZ-6. I znowu odezwał się z szuflady ME Superek Taty - zrezygnowałem z Nikona D80 na rzez K10D.

I słusznie...
 
chwojtek  Dołączył: 03 Wrz 2007
tref napisał/a:
Do czasu komunii należy wzbudzać - nie na siłę - zainteresowanie fotografią, a w maju rzeczywiście kupić jakiś aparat. Chyba, że na gwiazdkę dostanie kompakcik, a na komunię lustrzankę. :-D


Mój syn będzie miał komunię dopiero za rok i 5 m-cy. Wtedy wspólnie wybierzemy aparat. Niech sam trochę pomaca różne aparaty i ma udział w końcowej decyzji. Do tego czasu rzeczywiście ważne zadanie przede mną: rozbudzić zainteresowanie, nie zniechęcić...
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Samp napisał/a:
świetna reklama, jaką wówczas ten korpus miał w National Geographic (chyba jeszcze mam ten numer...)


A czy możesz zeskanować i wrzucić na forum, jeśli go jeszcze masz? Bardzo jestem ciekaw tej reklamy. Teraz w NG to chyba tylko Nikon się reklamuje :-)

Pozdrawiam,
Kytutr
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
Samp napisał/a:
Na początku liceum sprzedałem MZ-6, potem obiektywy
zgaduję że żałujesz sprzedanej szklarni.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
hamster napisał/a:
Samp napisał/a:
Na początku liceum sprzedałem MZ-6, potem obiektywy
zgaduję że żałujesz sprzedanej szklarni.


Sigma 28-80 MiniZoom HF i Tamron 70-300??? Ani trochę nie żałuję :mrgreen:

[ Dodano: 2008-01-04, 20:20 ]
Kytutr napisał/a:
Samp napisał/a:
świetna reklama, jaką wówczas ten korpus miał w National Geographic (chyba jeszcze mam ten numer...)


A czy możesz zeskanować i wrzucić na forum, jeśli go jeszcze masz? Bardzo jestem ciekaw tej reklamy. Teraz w NG to chyba tylko Nikon się reklamuje :-)


Proszę bardzo.

Reklama ME Super, National Geographic, numer lipiec 1981



Reklama LX, National Geographic, numer grudzień 1980



(To jest foto, może kiedyś zrobię lepsze skany)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Pięknie dziękuję!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach