pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Jasność i wielkość wizjera.
Chyba powinienem pójść na Politechnikę (trochę już za późno), bo pomysłów mam w głowie trochę, ale umiejętność ich realizacji żadna :cry:

Przyszła mi do głowy taka opcja, a propos problemu z powiększaniem obrazu w wizjerze i wiążącym się z tym problemem jasności obrazu:
- ostrzenie przy pomocy AF - obraz w wizjerze dość ciemny
- ostrzenie manualne -
a) obraz pozostaje stosunkowo ciemny (dużo światła na zewnątrz, nie ma potrzeby rozjaśniać
b) trzeba trochę rozjaśnić wizjer, bo mało światła na zewnątrz

Tryb a - działa potwierdzenie ostrości
Tryb b - potwierdzenia nie działa - w pełni manualne ostrzenie
Oczywiście takie opcje mogły by występować w aparacie z matówką do ręcznego ostrzenia, a tryby a) lub b) wybierane w menu.

Realizacja pomysłu:
- lustro o regulowanym stopniu przepuszczalności.

Problem - nie wiem, czy takie lustra istnieją i czy da się sensownie regulować przepuszczalność w granicach obecnych (chyba ok.40%) i 0% przepuszczalności.
 

Andresito  Dołączył: 02 Lip 2007
pawelek-79 napisał/a:
Problem - nie wiem, czy takie lustra istnieją i czy da się sensownie regulować przepuszczalność w granicach obecnych (chyba ok.40%) i 0% przepuszczalności.


Są takie żele, które pod wpływem płynącego prądu, ściemniają się i rozjaśniają.
Czy są ogólnodostępne nie wiem ;-) widziałem z 5 lat temu w telewizorni, takie szyby zastosowane w inteligentym budynku ;-) ale mogła być to symulacja.

powodzenia w realizacji pomysłu, :-B
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Andresito napisał/a:
powodzenia w realizacji pomysłu

Niestety pomysłu nie zrealizuję, bo nie mam ani wykształcenia technicznego, ani zdolności technicznych. Ale samo zaimplementowanie zmiennej przepuszczalności w lustrze dało by znaczną poprawę jasności i możliwość powiększenia wizjera. W dobie problemów z BF/FF wyjustowana matówka z klinem i/lub mikrorastrem była by najlepszym rozwiązaniem i nie była by wolniejsza od niejednego autofokusa w trudnych warunkach oświetleniowych :)
 
CLE  Dołączył: 24 Paź 2007
Dawno, dawno temu, chyba kanon (a może to nicon był?...) zrobił aparat do zdjęć sportowych z półprzepuszczalnym lustrem - robiło to cudo (wersja specjalna normalnego aparatu) kilkanaście klatek/s i w nazwie miało skrót RT. lustro było zamontowane na stałe i przepuszczało na kliszę jakieś 60% światła.
ale do rzeczy - w niektórych dslr nikona obraz na matówce znacząco rozjaśnia się po włączeniu zasilania, więc .... ktoś Ci ukradł pomysł :evil:
 
szadok  Dołączył: 12 Kwi 2007
Andresito napisał/a:
pawelek-79 napisał/a:
Problem - nie wiem, czy takie lustra istnieją
Są takie żele, które pod wpływem płynącego prądu, ściemniają się i rozjaśniają.
Czy są ogólnodostępne nie wiem ;-)


Nikon OIDP D70 (czy D80 - nie wiem) ma cuś takiego zaimplementowanego na... matówce...
Ludziki na forum N kiedyś skarżyli się, że po wyjęciu bakterii nagle w wizjerze zrobiło się ciemno. Po włożeniu zasilania (nawet przy wyłączonym aparacie) matówka odzyskiwała przejrzystość...

[ Dodano: 2008-01-18, 08:50 ]
CLE, byłeś szybszy ;)
 

Korba  Dołączył: 30 Lis 2006
szadok napisał/a:
Nikon OIDP D70 (czy D80 - nie wiem) ma cuś takiego zaimplementowanego na... matówce...

Wystarczy wejść do Saturna i przyłożyć do oka, żeby zaobserwować ten efekt :), czyli bardzo ciemny wizjer.
Ale to dlatego, że okazowe egzemplarze nie mają baterii, a w wizjerze bez prądu jest po prostu ciemniej niż zwykle. Bo tam zdaje się kratka na matówce itp. wyświetlana jest za pomocą ciekłych kryształów, które bez napięcia nie chcą się odpowiednio spolaryzować i zasłaniają światło.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Czyli ciemny wizjer, a nie że lustro więcej odbija. Czyli zupełnie co innego, niż to, o czym ja mówię. :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach