mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
ostrość plamek na matrycy:)
Witam,

Pytanie może banalne, ale moja nie rozumieć...
Chodzi o naszą wspólną zmorę, czyli plamki na matrycy. Mam jedną od paru miesięcy i jakoś się z tym pogodziłem. Niedawno nabyłem od koleżanki z forum, przez giełdę, obiektyw makro Ricoh Rikenon 35-70 plus soczewka makro +4. Bawiąc się tą nową zabawką zauważyłem coś dziwnego (dla mnie). Do tej pory, myślałem, że ta plamka na matrycy na każdym zdjęciu jest rozmyta. Tak mi wychodziło na różnych krajobrazach itp.
A tu nagle na zdjęciu makro... plama jak żyleta! I jeszcze jedna na dodatek (ta pierwsza o której wiedziałem od dawna jest blisko lewego brzegu kadru, więc mało uciążliwa) oraz trzecia malutka:)

Pytanie - od czego zależy wyrazistość plam na matrycy na zdjęciach? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, jak ktoś ma wiedzę/przemyślenia, to będę wdzięczny.
Co więcej nie na każdym zdjęciu makro ta plamka jest ostra.

Poniżej załączam dwa zdjęcia ilustracyjne. Pierwsze z plamkami ostrymi, drugie z rozmytymi. Od czego zależy rozmycie???
(wlosek na drugim to jakiś przypadek, na innych go nie ma)
(to są cropy stąd plamki w różnych miejscach)



 
marucha  Dołączył: 22 Kwi 2006
mumonzan - jaka przysłona? Im mocniej przymkniesz obiektyw, tym bardziej będzie widoczny paproch na matrycy. Dlatego sprawdza się czystość matrycy na stosunkowo dużej przysłonie. Zrób zdjęcia jasnej, jednolitej powierzchni z małą i dużą przysłoną, a potem porównaj je. Tylko nie załamuj się, jak zobaczysz (tak przy f/32) ile masz paprochów na matrycy.
 

Effendi  Dołączył: 20 Kwi 2006
Im mocniej domkniesz przysłonę tym bardziej bieg promieni światła jest telecentryczny (równoległy z osią optyczną obiektywu). I wtedy każdy paproch wyłazi nawet jeśli nie jest przylepiony bezpośrednio do matrycy.
Chyba nie będzie problemów z "wygruchaniem" tych paproszków ;-)
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
o ja głupia cip...!!!! bęc, bęc, bęc:)))

Dzięki, kumam. Idę spać.
Sprawdzenie ile mam fafrochów przy f32 zostawię sobie na.. kiedy indziej? :lol:
 
marucha  Dołączył: 22 Kwi 2006
mumonzan napisał/a:
Sprawdzenie ile mam fafrochów przy f32 zostawię sobie na.. kiedy indziej? :lol:

No właśnie - po co masz się stresować...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach