Najlepszy jest cytat:
jeden
15% Complete
2 (15%)
dwa
61% Complete
8 (61%)
trzy
23% Complete
3 (23%)
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
dagio napisał/a:
a tylko czasem, na prawde czasem zrobie pare zdjec.

Zdjec w galerii masz od cholery. Co ciekawe jak rozmawialismy, to tych najlepszych mi nie pokazales :-P Sam sobie znalazlem :-P
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
dzerry napisał/a:
Bo cala sztuka polga na tym, zeby robic cos bez jakichkolwiek ograniczen wewnetrznych i zewnetrznych, a zeby mimo wszystko to bylo calkowicie twoje.


przepraszam, nie chciałem ciągnąć tej - faktycznie dobrej do :-B - dyskusji, ale to zdanie brzmi dla mnie jak pochwała socjo- i psychopatii, a nie sztuki. Fakt, granica jest cienka, ale jest. Chyba K.Pospiszyl w książce "Psychopatia" przytaczał efekty badań psychiatrów, z których wynikło, że wielu tzw. artystów to w zasadzie psychopaci, szczególnie ci, którzy osiągają "sukces", uznanie, sławę, rozgłos za życia, mając - pewnie podświadomie - sztukę za środek a nie cel. Wolność psychopatyczna nie jest chyba jednak super-ideałem? Gdyby nie było to źle kojarzone, powiedziałbym nawet za Marksem, że prawdziwa "wolność, to uświadomiona konieczność"... Ale stop. Nie ma co tego ciągnąć. Może zdarzy się okazja na pogawędkę przy bronku, a jak nie to, może trzeba założyć jakiś mocno teoretyczny temat na forum i tam mielić mięso 8-)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
cypis napisał/a:
za Marksem, że prawdziwa "wolność, to uświadomiona konieczność"
A ja zawsze myslalem, ze to Kotarbisnki ;-) A z psychopatami masz racje. Kazdy geniusz ma jakies dysfunkcje psychiczne. ADHD, socjopatia, depresja maniakalna, lęki, schizofrenia. W fotografrafii przykladem takiego czlowieka jest W. Eugene Smith. Z tym, ze ja nie aspiruje nawet do tego, zeby nazwac siebie artysta. Nie chce robic zadnego przelomu w fotografii. Pamietacie projekt codziennego zdjecia Kiwaczka? Ja chcialbym, zeby moje zdjecia byly po prostu moje. Zebym wiedzial co chce powiedziec zanim nacisne spust, a nie jak juz zobacze zdjecie. I chcialbym wiedziec dlaczego w ogole podnosze aparat do oka. Czasem opuszczam aparat i nie robie zdjecia z sylwetka czlowieka z parasolem w mocnym punkcie. Nie chce mi sie juz robic zdjec ktore wygladaja jak z Paryza lat 50'tych, bo akurat nie ma na nich zadnego atrybutu wspolczesnosci. Zrozumialem po prostu, ze to sa kadry, ktore juz widzialem. Problem jest w tym, ze z tym "moje" to na razie kiepsko jest :-)

dz.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
ale one i tak są twoje nawet jak nieświadomie (lub świadomie) się na kimś wzorujesz, bo nawet wzorowanie się jest wyrazem ciebie ;-) ... Nie no dobra, wiem o co ci chodzi. Trochę mi to przypomina problemy znajomych onegdaj polonistów, którzy nie potrafili napisać zadowalającego (ich) wiersza, bo zbyt dużo się naczytali i zbyt byli świadomi. Też to znam - od ładnych kilku lat pracuję jako scenarzysta i to dopiero są męki, gdy chciałoby sie zejść z taśmy i napisać COŚ własnego, osobistego, trudnego do porównania z czymś, co już było (a było k...a wszystko :shock: ). :-B
 

kosafwc  Dołączył: 24 Lut 2007
zorzyk napisał/a:
Jedni mają oko, a drudzy wadę wzroku ;-)


ja mam pewnie wadę :lol:
 
g70104sm  Dołączył: 25 Cze 2007
Zaczęłem szukać informacji z zdjęciu Newtona i urodziło mi się takie pytanie: "Nadchodzą" to dyptyk. I zdjęcie w wersji ubranej jest jakieś takie "niestaranne" - widać krwędź planszy z tłem, fragment podłogi i pałętający się kabel. I nie mogę zrozumieć, skąd taka "niestaranność" - moim zdaniem nie wnosi to nic do zdjęcia, a przecież można było wykadrować (wersję nagą też zresztą widziałem niewykadrowaną, ale pojawia się znacznie rzadziej).
Czy ktoś może mnie oświecić?

A tak z innej beczki - "Nadchodzą" było już cytowane:

 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
No to są prace na konkurs nadesłane:
jeden:


dwa:


trzy:


dość skromnie, ale cóż...
Głosować można. Dwa dni. A potem chyba trzeba skończyć z zabawą, bo tak słabo wyszło - z zainteresowaniem, frekwencją i w ogóle... :-(
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
matb, nie zalapałem, ze sie zaczelo.. oczysc temat, czy cos.. i dajemy nastepna runde, chetnie wezme udzial
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
matb, dobrze jest, nic nie kończyć! Nie wysłałem, bo czas nie ten, sił brak, kliszy brak i w ogóle, ale zabawa jest super i na pewno dołączę!
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
dagio napisał/a:
matb, nie zalapałem, ze sie zaczelo..

No właśnie - ja dzisiaj dopiero wpadłem na trop tego wątku. Czytam forum po południu czyszcząc konto a rano dzięki jakimś p***** sprzętowym (nowe korpusy wyszły czy coś takiego) mam już limit przekroczony i takie wątki potrafią mi umykać... A poza tym jeśli brać za pewien wyznacznik ilość głosów w konkursach (wysiłek raczej niewielki) to liczba trzech fotografii staje się już znacząca ;-)
 
samber  Dołączył: 28 Cze 2007
temat zdecydowanie udany. Mało prac, bo weź tu qrde zacytuj takie cacka :-/ Ale jest udanie, bo przynajmniej zacząłem główkować jak to zrobić. Wymyśliłem. Potem pooglądałem oryginał i okazało się, że nie tak. Wymyślenie czegoś jest trudne a realizacja :!: Temat poruszył szare komórki do myślenia, niektórych do prób. Ale czas czas czas... no żeby coś takiego zrobić trzeba czasu - fotografia to tylko hobby więc musi czekać w długim ogonku.
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
gratulacje dla zwyciezcy!! mimo ze nie wygral moj faworyt :-P


PS: prosze o temat drugiej edycji i ramy czasowe :-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Wyniki są. Pierwsze miejsce zajął - ta-da! - g70104sm.
Jak powszechnie wiadomo, praca Newtona "Naked and dressed" jest dyptykiem. I tak się złożyło, że akurat g70104sm też przedstawił dyptyk. To teraz jest dobra okazja, żeby pokazać owe "dressed":

Więc jeszcze gratulacje i w ogóle :-B

dagio napisał/a:
PS: prosze o temat drugiej edycji i ramy czasowe :-)

Nie, nie, nie... Ten konkurs to jednak okazał się niewypałem i nie ma sensu. 3 "zawodników", 13 oceniających - bez sensu. Szkoda zachodu, bawić się w fotografię można w inny sposób. No i jeszcze jeden argument na nie - bo wszystkie moje konkursy i tak wygrywa g70104sm :evilsmile: Więc i tak nie ma sensu robić, skoro łatwo zwycięzcę wytypować. A z drugiej strony to na kilometr jedzie szjaką i zmową, układem korupcyjnym i... lepiej tego nawet nie mówić :roll:
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
matb napisał/a:
Pierwsze miejsce zajął - ta-da! - g70104sm.
:-B
matb napisał/a:
to na kilometr jedzie szjaką i zmową, układem korupcyjnym i...
... grupą trzymającą władzę, bandą czworga, kliką, nepotyzmem .... :lol: ;-)
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
matb, dawaj drugą rundę... nie marudź!! :evilsmile:
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
matb, ma być druga runda.
 
g70104sm  Dołączył: 25 Cze 2007
matb napisał/a:
bo wszystkie moje konkursy i tak wygrywa g70104sm

wszystkie dwa... bo ja do tego Spotmatica z poprzedniego konkursu potrzebuję teraz paska i pokrowca :mrgreen:
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
w zasadzie, to patrzę na te zdjęcia i zastanawiam się czy to na pewno cytat jest? Jesli tak to jaka roznica cytatu z:
Cytat
Pastisz (fr. pastiche - utwór naśladowczy) – odmiana stylizacji, utwór naśladujący istotne cechy jakiegoś dzieła, pisarza lub stylu, zagęszczający je i uwydatniający. Uprawiany bywa w celach żartobliwych lub jako forma krytyki stylu, maniery danego pisarza.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
dagio, wróć na pierwszą stronę wątku.
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
lipalipski, ja pytam o pastisz, nie parafrazę.. ale rozumiem, że cytat to w zasadzie pod wszystko, dzięki :-B

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach